Mamusie Luty 2014 !

Tweety wolałabym być ostatnia niż, mieć tyle alarmów fałszywych co miałam:) Lepiej zacząć raz a porządnie niż jak ja na raty. Nawet lekarze się dziwią

tweety1992 napisał:

Tylko u mnie nic się nie dzieje Cisza spokój zero skurczy zero bóli twarda szyjka czop nie odszedł. Będę raczej ostatnia ...

tweety, ale u mnie też spokój. Nie denerwuj się tak,do terminu jeszcze trochę czasu więc daj sobie odetchnąć i odpoczywaj.....

Wiesz u mnie jeszcze nic nie wiadomo co będzie się działo ale ja się obawiam bo moja matka przy mnie prawie ze umarła na sepse przy siostrze urodziła bardzo malutką dziewczynkę i wcześniaka przy bracie 4 kilo i cesarka ... moja babcia przy bracie 21 godzin sie meczyla bo za wielki był a przy mojej mamie mleka nie miała i wczesniaka urodzila. Także modlę się żeby u mnie nic podobnego się nie zdarzyło

Myszko ja tego odpoczywania i leżenia już mam monentami dość. Ja uważam że nic się nie dizeje bo mało się ruszam

A może popatrz na to w inny sposób: nie jestem moją matką ani moją babcią. Jestem Marcela i ja dam sobie radę ze wszystkim i wszystkimi. Kobieto uwierz w siebie przecież jesteś super kobietą, pomyśl ile już w życiu wygrałaś a ile jeszcze masz do zgarnięcia, takie słodkie maleństwo w Tobie które już kocha Cię z całych sił i wie że ma super matkę

Popatrz mamy takie same daty, poczekaj na mnie

No w sumie masz racje bo nie popatrzyłam na NAsze suwaczki My w tym samym terminie z jednym dniem różnicy

Czesc dziewczyny

Gratuluje kolejnych maluszków.

To czekanie wykańcza, ale tak jak piszę myszka76 mamy jeszcze trochę czasu. Warto go wykorzystać na odpoczynek.

Powiem Wam, że mnie dobijają telefony z pytaniem już urodziłaś? Przecież ja mam jeszcze prawie 1,5 tyg do terminu!!!

Dziewczyny czy Wy też tak macie, że teraz już przy końcówce zaczynacie świrować na punkcie tego jaki będzie Wasz maluszek, czy będzie zdorwy, jak duży itp. Mi się po nocach śnią koszmary odnośnie porodu. Masakra.

No to tak jak dziś u mnie koszmar porodowy ...

Męczyłam się od tej 6.30 do 8 aż zasnęłam w końcu ... miałam takie popierdzielone sny że to masakra. Najpierw piła że z grupką ludzi musieliśmy rozwalić taką liną przeciągając ją człowiekowi do niej przyczepioną głowę jak się udało to biegliśmy do mojej babci gdzie Ci ludzie zniknęli a zobaczyłam schlanego i naćpanego A i jego kolegę poszłam spać i wtenczas urodziłam bliżniaki chłopca i dziewczynkę takie malusieńkie jak laleczki chłopiec mówił jak dorosły a dziewczynka niemowa. A zawołałam to się okazało ze wgl nie przejął się tylko wolał iść z tym kumplem się włoczyć... Masakra normalnie dobrze że mnie budzik obudził ... a co do budzenia ostatnio to nic nie piję a jak się odzudzę to mam tak masakrryczny ból pęcherza i wysikuję jakbym conajmniej wiadro wypiła

Co do porycia na punkcie maluszka to ja jak zasypiać próbuję to z pół godziny mam normalnie wizje przed oczami jak będzie wyglądać poród dziecko czy bd zdrowe i wgl różne takie opcje. Momentami to się sama siebie boję

Jejku Tweety to moje sny nie są, aż tak przerażające..

Po tym foleju co jakis czas boli mnie brzuch. Nie wiem jak wygladaja skurcze,wiec nie wiem jak to nazwac. Wszystko tak w podbrzuszu.

Sarenka mnie boli bardzo bardzo nisko w podbrzuszu jak chodze. Tez nie wiem od czego to.
Trzymam kciuki, zeby szybko zaczelo sie cos u Ciebie dziac :*

Miliaa napisał:

Sarenka mnie boli bardzo bardzo nisko w podbrzuszu jak chodze. Tez nie wiem od czego to.

Miliaa taki ból w dole podbrzusza moim zdaniem oznacza że mała się osunęła i naciska, ja też tak mam od pewnego czasu.

A wiecie po czym poznałam że brzuch mi opadł, bo ogólnie nic nie widać, ale znów zaczęłam w nocy budzić się na plecach ( a już od dłuższego czasu to na plecach nawet poleżeć nie mogłam bo czułam dyskomfort).

U mnie też do terminu jeszcze dwa tygodnie i nie zapowiada się nic wcześniej, żadnych skurczy nie czuje- a przynajmniej nie są one bolesne, bardzo dużo się ruszam po domu jak również po za nim ( pogoda sprzyja).

Nadal trzymam się wersji że ja na poród to WCHODZĘ- RODZĘ I WYCHODZĘ

Sarenka ja tez mam ten cewnik, boli mnie masakrycznie czasem mam skurcze..
Ja ciagle slysze dzieci placzace i tak mi zal, tez sie zastanawiam czy wszystko z moim bedzie ok.

Zubi pewnie masz racje.

Zazdroszcze takiego pozytywnego myslenia. Ja tez bardzo duzo sie ruszam, ale porod to dla mnie czarna wizja.

Moje Drogie Dzisiaj Wychodzimy Ze Szpitala Jak Już Będę W Domu I Będę Mieć Laptopa To Wszystko Opiszę I Włoż Zdjęcie Filipka. Buziaki Pozdrawiam