- Posty: 1219
- Otrzymane podziękowania: 0
Mamusie czerwcowe
10 lata 11 miesiąc temu #873755 przez Kocica
Cześć dziewczynki 
Ja właśnie gotuje ziemniaczki bo dziś mam ochotę na kaszanke taka z cebulka i młodymi kartofelkami
A tak w ogóle to sprzątanie pełna para odkurzanie mycie i na tapecie są dziecięce ciuszki nawet
Slubnemu to sie najbardziej te malutkie skarpetki podobaja
Pogoda ładna to trzeba sie będzie na jakiś spacer wybrać
Dyniowa uwielbiam placki mogę jeść co dzień wiec już w ogóle sie zaslinilam przez was
Dobrze ze obiad już prawie gotowy
Ja właśnie gotuje ziemniaczki bo dziś mam ochotę na kaszanke taka z cebulka i młodymi kartofelkami
A tak w ogóle to sprzątanie pełna para odkurzanie mycie i na tapecie są dziecięce ciuszki nawet
Slubnemu to sie najbardziej te malutkie skarpetki podobaja
Pogoda ładna to trzeba sie będzie na jakiś spacer wybrać
Dyniowa uwielbiam placki mogę jeść co dzień wiec już w ogóle sie zaslinilam przez was
Dobrze ze obiad już prawie gotowy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #873763 przez anoda89
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 11 miesiąc temu #873767 przez Kucielka89
Przede wszystkim dziękuję Dziewczyny za bardzo miłe przyjęcie 
Kocica napisał:
I tu trwają przepychanki z narzeczonym Generalnie będzie Alex, ale z racji, że mój Narzeczony ma krótkie nazwisko, chciałabym aby w dokumentach widniał Alexander, będzie po prostu ładniej brzmieć. Niestety mój P. nie chce o tym słyszeć, ale będę walczyć jak lwica
W Anglii jesteśmy prawie 2 lata, niestety mi się tutaj kompletnie nie podoba i okropnie tęsknie za rodziną i takim "normalnym" polskim życiem. Niestety mój P. jest zachwycony życiem tutaj i ma dobrą pracę, którą bardzo lubi. Zamierzamy z czasem wrócić, ale to pewnie dopiero jak mały będzie miał iść do przedszkola, żeby mu szkół nie mieszać.
W Polsce rodzę, bo tam jest Mama, Tata...to pierwsza ciąża i jestem przerażona, będę się lepiej czuła w swoim ojczystym kraju w tych pierwszych ciężkich chwilach. Tutaj mam przyjaciółkę, ale ona sama ma roczną córcię, a Narzeczony pracuje z reguły po 6-7 dni w tygodniu, więc prawie go nie ma. I stąd moja decyzja o porodzie w Polsce
On się na to zgodził i przyjedzie na ok 3 tyg w okolicach terminu porodu A ja wrócę do niego w sierpniu, jak tylko dostanę paszport dla Alusia
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za przyjęcie
Kataszka dlaczego jesteś "przywiązana" do łóżka?
A foch w tym przypadku wysoce wytłumaczalny. To strasznie jak ma się na coś ochotę, czeka się na coś, a ktoś podtyka Ci pod nos zupełnie coś innego 
Ja też bym się obraziła! Na szczęście mój luby sam bardzo lubi gotować i w zasadzie bardzo często on sam robi zakupy i to bardzo rozsądne 
Martyna82 my też właśnie jesteśmy na etapie poszukiwania jakiegoś gniazdka, ale zawsze coś jest co nam nie odpowiada, bo niestety angielskie standardy mieszkań są dużo niższe niż te polskie, a nie chcemy iść na byle co. Zależy nam żeby były trzy pokoje, żeby mieszkanko na troszkę posłużyło i żeby był choć mały...BALKONIK! (tak, tak...tutaj nie ma mody na mieszkania z balkonami, ja się czasem zastanawiam jak Ci angole żyją
Lizzy To mieszkanko, które opisujesz brzmi cudownie, jak spełnienie marzeń Marzy mi się mieszkanie z ogródkiem
Mira_84 uwielbiam te maskotki z ikeii! Ja muszę zaopatrzyć mojego synka w Pana marchewkę i Pana brokuła
Dziewczyny Wy dzisiaj w "sprzątającym" humorze. A ja wręcz przeciwnie! Pogoda u nas piękna, świeci słoneczko i ok 16 stopni w cieniu. Planowałam grilla jakiegoś, ale P. właśnie wrócił z pracy i narzeka na jakieś zatrucie pokarmowe
Kocica napisał:
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
A synek Aleksander czy po prostu Aleks?
I tu trwają przepychanki z narzeczonym
Generalnie będzie Alex, ale z racji, że mój Narzeczony ma krótkie nazwisko, chciałabym aby w dokumentach widniał Alexander, będzie po prostu ładniej brzmieć. Niestety mój P. nie chce o tym słyszeć, ale będę walczyć jak lwica Witaj Kucielka, fajnie ze dolaczylas. Dlugo juz mieszkaszw Anglii, a czemu rodzisz w Polsce?gratuluje synka
Znamy sie znamy ale i ty nas poznasz szybko
W Anglii jesteśmy prawie 2 lata, niestety mi się tutaj kompletnie nie podoba i okropnie tęsknie za rodziną i takim "normalnym" polskim życiem. Niestety mój P. jest zachwycony życiem tutaj i ma dobrą pracę, którą bardzo lubi. Zamierzamy z czasem wrócić, ale to pewnie dopiero jak mały będzie miał iść do przedszkola, żeby mu szkół nie mieszać.
W Polsce rodzę, bo tam jest Mama, Tata...to pierwsza ciąża i jestem przerażona, będę się lepiej czuła w swoim ojczystym kraju w tych pierwszych ciężkich chwilach. Tutaj mam przyjaciółkę, ale ona sama ma roczną córcię, a Narzeczony pracuje z reguły po 6-7 dni w tygodniu, więc prawie go nie ma. I stąd moja decyzja o porodzie w Polsce
On się na to zgodził i przyjedzie na ok 3 tyg w okolicach terminu porodu A ja wrócę do niego w sierpniu, jak tylko dostanę paszport dla Alusia Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za przyjęcie
Kataszka dlaczego jesteś "przywiązana" do łóżka?
A foch w tym przypadku wysoce wytłumaczalny. To strasznie jak ma się na coś ochotę, czeka się na coś, a ktoś podtyka Ci pod nos zupełnie coś innego Ja też bym się obraziła! Na szczęście mój luby sam bardzo lubi gotować i w zasadzie bardzo często on sam robi zakupy i to bardzo rozsądne Martyna82 my też właśnie jesteśmy na etapie poszukiwania jakiegoś gniazdka, ale zawsze coś jest co nam nie odpowiada, bo niestety angielskie standardy mieszkań są dużo niższe niż te polskie, a nie chcemy iść na byle co. Zależy nam żeby były trzy pokoje, żeby mieszkanko na troszkę posłużyło i żeby był choć mały...BALKONIK! (tak, tak...tutaj nie ma mody na mieszkania z balkonami, ja się czasem zastanawiam jak Ci angole żyją
Lizzy To mieszkanko, które opisujesz brzmi cudownie, jak spełnienie marzeń
Marzy mi się mieszkanie z ogródkiem Mira_84 uwielbiam te maskotki z ikeii! Ja muszę zaopatrzyć mojego synka w Pana marchewkę i Pana brokuła
Dziewczyny Wy dzisiaj w "sprzątającym" humorze. A ja wręcz przeciwnie! Pogoda u nas piękna, świeci słoneczko i ok 16 stopni w cieniu. Planowałam grilla jakiegoś, ale P. właśnie wrócił z pracy i narzeka na jakieś zatrucie pokarmowe
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 11 miesiąc temu #873768 przez Kocica
Anoda to przez te ostatnie rozmowy o grillu tak mnie na kaszanke nalecialo
A i ziemniaczkow resztę miałam to dolozylam żeby sie nie zmarnowaly
A teraz masakra tak sie najadlam ze ledwo sie ruszam...
Mój mąż tez sprząta od rana i nawet nie protestuje za bardzo Teraz myje podłogę a ja księżniczka z nogami na sofie obserwuje wszystko
A i ziemniaczkow resztę miałam to dolozylam żeby sie nie zmarnowaly
A teraz masakra tak sie najadlam ze ledwo sie ruszam...
Mój mąż tez sprząta od rana i nawet nie protestuje za bardzo
Teraz myje podłogę a ja księżniczka z nogami na sofie obserwuje wszystko Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 11 miesiąc temu #873773 przez anoda89
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 11 miesiąc temu #873777 przez Lizzy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 11 miesiąc temu #873800 przez Kocica
A my wróciliśmy ze spacerku Miał być dłuższy ale po negocjacjach wybraliśmy sie na cmetarz 
Ślubny pojechał do rodziców po chleb bo teściowa upielka (mniam) a ja sie zabieram za prasowanie mini ubranek Laurkowych bo wysypują sie z szuflady
Katasza ostatnio wszystko jest żeby sie nie zmarnowalo
Dziś stanelam na wadze i 57 kg a obwód brzucha ~96-98 cm Myślałam ze będzie większa tragedia zwłaszcza ze ostatnio pochlaniam wszystko co jadalne
Miał być dłuższy ale po negocjacjach wybraliśmy sie na cmetarz Ślubny pojechał do rodziców po chleb bo teściowa upielka (mniam) a ja sie zabieram za prasowanie mini ubranek Laurkowych bo wysypują sie z szuflady Katasza ostatnio wszystko jest żeby sie nie zmarnowalo
Dziś stanelam na wadze i 57 kg a obwód brzucha ~96-98 cm
Myślałam ze będzie większa tragedia zwłaszcza ze ostatnio pochlaniam wszystko co jadalne Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 11 miesiąc temu #873815 przez Martyna82
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 11 miesiąc temu - 10 lata 11 miesiąc temu #873818 przez Martyna82
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 11 miesiąc temu #873899 przez anoda89
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 11 miesiąc temu #873924 przez Lizzy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
10 lata 11 miesiąc temu #873962 przez Klaudeczka
Dobry wieczór czerwcóweczki!
sporo czasu mnie nie było, ale postaram się coś nadrobić, tylko już nie dzisiaj, bo padam. U mnie ostatnio dużo się dzieje stąd nic nie pisałam, ale podczytywałam was co jakiś czas. Remont troszke czasu zajął, teraz jest ślicznie! szkołę właśnie skończyłam i tylko po odbiór świadectwa i indeksu na początku czerwca
ostatnio coś nie czuję się najlepiej... 30 tydzień wskoczył
coraz ciężej mi jest kręgosłup boli jak cholera , nie mogę wysiedzieć w jeden pozycji, a o spaniu już nie wspomne byłam u lekarza w zeszłym tygodniu, wszystko niby dobrze, glukoza ok, mocz i morfologia też od kilku dni znów mi się napina brzuch i jeszcze dodatkowo wieczorami boli mnie brzuch jak na okres, nie wiem czy to normalne czy nie i zastanawiam się czy nie iść jeszcze przed świętami do lekarza upewnić się czy wszystko w porządku ( kilka dni temu byłam, więc właśnie nie wiem czy jest sens).
Witam nową koleżankę :)fajnie, że dołączyłaś
sporo czasu mnie nie było, ale postaram się coś nadrobić, tylko już nie dzisiaj, bo padam. U mnie ostatnio dużo się dzieje stąd nic nie pisałam, ale podczytywałam was co jakiś czas. Remont troszke czasu zajął, teraz jest ślicznie!
szkołę właśnie skończyłam i tylko po odbiór świadectwa i indeksu na początku czerwca ostatnio coś nie czuję się najlepiej... 30 tydzień wskoczył
coraz ciężej mi jest kręgosłup boli jak cholera , nie mogę wysiedzieć w jeden pozycji, a o spaniu już nie wspomne byłam u lekarza w zeszłym tygodniu, wszystko niby dobrze, glukoza ok, mocz i morfologia też od kilku dni znów mi się napina brzuch i jeszcze dodatkowo wieczorami boli mnie brzuch jak na okres, nie wiem czy to normalne czy nie i zastanawiam się czy nie iść jeszcze przed świętami do lekarza upewnić się czy wszystko w porządku ( kilka dni temu byłam, więc właśnie nie wiem czy jest sens).Witam nową koleżankę :)fajnie, że dołączyłaś
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
