Mamusie Wrzesień 2014

no przeplakalam pol nocy...mam antybiotyk nie moge wiki karmic wzielam lek na zasuszenie pokarmu bo nie moge jej karmic tak mnie bola nerki ze nie moge chodzic cale plecy bosh jak boli...
Wypomni ci hehe ze mu zabralas cyca hehe

Myszata biedna ty wiem co przechodzisz ja ostatnio miałam zapalenie zęba i jedna mądra panna jak na blogu napisałam jak się mecze bo kp to nic przeciwbólowego nie mogę to napisała mi, ze mam przestać być taka ascetka i się umartwiac tylko odstawić dziecko od cyca i wziac jakies porządne leki przeciwbólowe. Ale mi na szczęście jakos udalo się przeżyć te 2 dni na paracetamolu i zyje. Trzymaj się i wracaj do zdrowia.

Myszata, nieciekawie, zdrowia życzę !

Honka ,znam to niestety. Marysia w nocy bez smoka, ale już tak na ranem tj. ok 6 to musi być. I tak latamy czasem co 15 minut , bo wypluwa i za chwilę znów woła


Miśka coś mało je od 2 dni, czyżby tą marchewką się tak nasycała? A tak w ogóle to od kiedy taki słoiczek należy traktować jako jeden pełny posiłek w ciągu dnia zastępujący mleko? jak już cały słoiczek zjada dziecko? my jesteśmy na razie na etapie 1/3 słoiczka tzn. Misia z chęcią zjadłaby więcej, ale jeszcze się boję.

Lynka jak juz caly słoiczek choc my dopchamy mlekiem przed słoiczkiem:P
Robię tak np ok 9-30 je mleko....zje ok 130 ml o 10-40 słoiczek ...idzie spać i miedzy 12-00 a 13-00 przeważnie 12-45 je mleko czasem jest tak ze zawoła pol godz po słoiczku mleko
A powiedz mi nie zatkała was jeszcze ta marchewka ? pat robił kupy jak szyszki hehehe ale od 3 dni je jabłko i dzis wróciło wszystko do normy więc ma juz jeden deserek na + ...bo bylam zmuszona dać , żeby trawienie mu ruszyć jutro kalafior dyni z ziemniakiem nie daje , bo to ohydztwo:P



Pat sie dzis szaleju chyba najadł Dopiero co zasnął...co do niego nie podobne , bo zawsze chodzi spać po 18

Myszata nie ciekawa sytuacja u ciebie....

Mesy, no to powiem Ci ,że u nas czasowo z " mleko-słoiczek-drzemka -mleko" identiko i właśnie nie wiem czy trochę nie rozciągnąć jednak tego karmienia w czasie, ta marchewa ją jednak zapycha trochę , bo ok 12.30 zjada teraz mniej niż wcześniej.
Zatkało Miśka potrafiła 5 rzadkich kupsk dziennie wyprodukować , a teraz jest tylko jedna , pięknie pomarańczowa
A ten deserek dodatkowo dajesz czy w miejsce warzyw?
My jutro z groszkiem spróbujemy
Brokuła jej na razie nie dam, bo takie bąki wali w nocy po nim ,że aż przez ścianę słyszę

u nas jest cyc, cyc, owoc, cyc, obiadek, cyc, cyc kaszka, cyc z tym że cyc po posiłku stałym to na napicie się i do uśnięcia bo Misia tylko usypia przy cycu- 5 minut nawet nie ale musi pomemlać

około 10-11 owoc- za sobą mamy jabłko, banan, śliwka
około 14 obiadek- za sobą mamy: marchew ziemniaki groszek, brokuł, kalafior, pietruszka,seler
około 18 kaszka/kleik

nie umiem powiedzieć ile zjada bo sama jej robie
aa i mesy ja też dyni nie daje... bleee jak papier :/

Myszata współczuję

U nas na razie warzywa, choć dzisiaj chyba wprowadze jabłko
Lidia się nie najada sloiczkiem Zawsze po jest awantura i dopycham ją mlekiem...

Wczoraj byłam z nią u lekarza, bo od dwóch dni miała problem z zaśnięciem, strasznie się przy tym darla... aż zaczęła chrypiec
I idą zęby... i przez to przyplatala się lekka infekcja, bo organizm osłabiony... Tylko najgorsze jest to że te zęby mogą trochę potrwać zanim wyjdą
Dzisiaj już z gardełkiem lepiej... zobaczymy jak z zasypianiem będzie, bo ostatnio nawet w wózku mi nie śpi tylko placze

U nas bez smoka o niebo lepiej Artek przebudził się 2 raz chwile pojęczał i sam zasnął
Kurcze to Artek bardzo mało je w porównaniu z Waszymi maluszkami
Ok 8 rano zjada 120 ml mm, między 11 a 12 deserek (owocki z biszkoptami- cały słoiczek), po 15 obiadek ( kurczak z warzywami, cały słoiczek) ok 18 soczek, albo herbatka i przed 20 wypija 210 ml kaszki

Krzątam się po domu i przypomniałam sobie co miałam napisać: Z tymi zębami jest taki zonk, że niektórym dzieciom wychodzą bardzo szybko innym bardzooo
powoli
Adaś jak miał 3,5 miesiąca lekarz powiedział że ząbki niedługo się pojawią bo już się ruszyły,a ty psikus Adaś miał 11,5 miesięcy jak się pojawiły teraz ma skończone 2 latka a ma tylko 1,2 i 4 na 3 nadal czekamy

Honka fajnie ze zrezygnowałas ze ssmoka Amelka tez przebudza się na smoka ale zdarza się ze co 2 godz a zdarza się że wcale. Z tym ze smok u niej tylko do spania jest, w dzień nie potrzebuje. A jak tam łazienka ? Ciekawe która z nas się pierwsza doczeka

My sobie wczoraj zafundowalismy nowa sypialnie. tj nowe łóżko i stoliki. W końcu się porządnie wyspalam a Amelka chyba wyczula sytuacje bo znów przespala cała noc i nie obudziła się na jedzonko tak to ja mogę spać

Żana Artek też w dzień smoka nie potrzebował, a w nocy to żyć bez niego nie mógł
Jak na razie łazienkę mamy obskurnie rozgrzebaną, ale M obiecał,że się za nią weźmie w tym tyg więc może płytki położy albo i nie bo wczoraj miał strasznie wysoką gorączkę całe 37,6

Pochwal się sypialnią i fajnie że Amelcia przespała noc oby jej już tak zostało

Honka, ale tak po prostu odebrałaś tego smoka i Artek to zaakceptował? ja bym bardzo chciała , ale nie zaśnie bez i koniec. potem wypluwa , a nad ranem znów się domaga i jak nie podam to dziecko rozbudzone zupełnie.

Dziś mamy przerwę ze słoiczkami, bo była dwudniowa przerwa z kupskiem. Aż się w nocy bidulka obudziła i płakała, bo ją brzuszek bolał :/ dopiero przed chwilą się w końcu udało Może groszek jej nie służy ,hmmmm

Lynka a marchewkę kiedy skonczylas podawać ? Patiego strasznie zapychała ze jak robił to mala kupę jak szyszka :/ polecam ci wprowadzić jabłko....wiem , wiem najpierw warzywka , ale trzeba cos na trawienie dziecku też dać pat wcina w dzień warzywko a kolo 15 jabłko i robi zdrowe kupki i wcale go od warzyw nie odrzuciło, bo od wczoraj je kalafior i aż rączki wyciąga jak widzi słoiczek hehe a przy tej dyni to nic a nic ...jadl choćby za kare haha ale dynie jadl tez stary i powiedzial , ze się nie dziwi , ze dziecko nie chce tego jeść bo to suche jak papier :/

ja sie fatalnie czuje po tych lekach po scianach chodze trzese sie masakra jakas....wiki stale placze nie wiem co jest...

Mesy, wczoraj jej podałam jeszcze tę marchewkę i miała popołudniu/wieczorem walnąć standardowo kupsko, a tu nic. Dopiero dziś się ruszyło. I takie bardziej zbite te kupki teraz są.
Tak myślę właśnie żeby jej jutro chociaż z 2 łyżeczki jabłka dać
Kalafiora jeszcze nie próbowałam, ciekawe czy jej podejdzie

Myszata, to kiepsko . Zdrowia życzę!