Mamusie pazdziernik 2014

No Kinia się wyłamuje z naszego zacnego październikowego grona i będzie wrześniówką :DD

Agniesia kilka znajomości już nawiązałam, ale niestety większość dziewczyn mieszka daleko ode mnie
a tak btw to wyglądasz tak jak sobie Ciebie wyobrażałam

hej ho hej ho...

lapie jakiegos dola chyba. czuje sie jakbym miala za chwile rodzic. taki ciezki ten brzuch, mala dalej ma glowke na gorze boje sie, ze sie nie obroci i beda mnie cieli wczoraj obejrzalam z mezem filmik jak przebiega cesarka i powiem wam, ze nie chce tego to wygladalo jak rzez... za tydzien mam usg, ale jakos nie umiem myslec pozytywnie i obstawiam, ze mala sie nie obroci pociesza mnie to, ze maz bedzie mogl byc przy cesarce, chociaz pewnie i tak nie zwroce na niego uwagi z tych nerwow

powiedzcie mi czy ktoras z was rodzila w wodzie? bo dowiedzialam sie, ze w szpitalu, w ktorym bede rodzic (o ile uda sie naturalnie) bede mogla sobie sama wybrac dowolna pozycje w jakiej chce rodzic, beda do dyspozycji pilki, drabinki, chuje muje i wlasnie jacuzzi. to za darmo oczywiscie, ja nie place na szczescie za nic co zwiazane z ciaza i porodem wiec jesli jednak bede rodzic naturalnie, to mysle ze skusze sie na ten basen. zaskoczylo mnie to, ze po porodzie maz moze byc z nami caly czas az do wyjscia ze szpitala, bedziemy mieli osobna ''prywatna'' sale, lozko dla meza, posilki tez wiec widze, ze dbaja o komfort rodzacych jak sie da. ale powiem szczerze, ze nastawiam sie bardziej na cesarke

jak z wasza waga w ogole? zauwazylyscie teraz jakis szybszy przyrost czy stoi w miejscu? u mnie od 3 miesiecy stoi. widze ze rosnie tylko brzuch i oby tak juz zostalo, bo nie dzwigne ani kila wiecej

yoozia ja też mam małego cały czas główką do góry i też nie chcę cesarki mój M każe mi się nie nakręcać i nie pozwala mi oglądać filmików tego typu ani o tym czytać. Wierzy, że mały się odwróci,chociaż ja uważam inaczej. Ja podczas cc bym była sama, bo M nie może wtedy przy mnie być... Kuzynka M rodziła w wodzie i mówiła, że cudowny poród, że zero bólu. Co do wagi to się okaże w środę, bo na pewno przytyłam tylko nie wiem ile... teraz kilogramy lecą o wiele szybciej

ja bede miala prawdopodobnie cc, w piatek mi lekarz potwierdzi.
mam skierowanie od okulisty (siatkowka) plus ortopeda stwierdzil ze mam za duze rozejscie spojenia lonowego czy cos takiego (to co mnie tak boli podczas chodzenia).
ogolnie nastawialam sie caly czas na sn - bo okulista na poczatku ciazy dal mi zielone swiatlo.
tez nie chce byc cieta, ale jak nie bedzie wyjscia to jakos bede sie musiala pogodzic;) meza u nas nie moze przy tym byc.
moja kumpela rodzila w wodzie, na zasadzie caly czas byla w jacuzzi ale na sama faze wypierania przeszla na fotel.
bardzo poleca:)

Marza a u mnie wlasnie w ogole nie leca teraz ale jestem przekonana, ze gdyby nie dieta cukrzycowa, to juz bym miala kolejne 10 na plusie znajoma mi mowila, ze jej syn (15 lat temu ) tez nie chcial sie obrocic i sama go obracala. efekt byl taki, ze dziecko bylo podwojnie owiniete pepowina i niewiele brakowalo, a stalaby sie tragedia. dlatego ja nie chce kombinowac, staram sie przekonac mala, ze jak sie obroci, to bedzie lepsze dla nas obu a co najlepsze moj gin powiedzial tydzien temu, ze cesarka bedzie dla dziecka zla, ale dla mnie dobra, bo nie bede cierpiala. nie przekonal mnie tak czy siak

a slyszalyscie o takim czyms, ze lepiej urodzic w 7 niz 8 miesiacu? bo ja to wczoraj uslyszalam, ze niby to bezpieczniejsze dla dziecka, ale na logike biorac, to przeciez kazdy dzien jest dla plodu bardzo wazny i im dluzej siedzi w brzuchu tym lepiej dla niego... w necie czytalam o tym i wiekszosc pisze, ze to stary zabobon

yoozia ja unikalam teraz bardzo mocno slodyczy, wiec zobaczymy co waga pokaze Ja właśnie też wolę cierpliwie poczekać niż kombinować bo się boję powikłań. Tylko mówię do mojego syneczka żeby mamusi nie musieli robić krzywdy to musi główką w dół być ja też mimo wszystko wolę sn ! cesarka to już operacja dla mnie

Marza no to okaze sie niedlugo czy nasze dzieci beda posluszne
a masz wage w domu? ja to przez jakis czas codziennie kontrolowalam w domu czy mi nie rosnie teraz wyluzowalam i co kilka dni staje

yoozia właśnie nie mam wagi celowo, bo wiem, że bym codziennie po kilka razy się ważyła haha o tym 7 miesiącu to też myślę, że to brednie... tak jak piszesz na chłopski rozum to biorąc coś w tym nie gra... ciekawe kto to wymyslił...

widzisz Marza to zalezy od czlowieka. jak ktos potrafi panowac nad swoim apetytem, to moze sobie pozwolic na brak wagi w domu. w moim przypadku nawet przed ciaza stawalam codziennie lub prawie codziennie na wage, bo jak odpuscilam na dluzszy czas, to zaraz kilka kg bylo na plusie. niestety jestem z tych, co im waga skacze jak jej sie podoba i to po byle czym

yoozia ja się raz tak zaniedbałam, że chyba ponad 70kg ważyłam... potem wzięłam się za siebie w 8 miesięcy zeszłam do 57 kg i zaszłam w ciążę xD haha tyle miałam z idealnej figury na lato dlatego po porodzie znowu wrócę do ćwiczeń

o boziu, to mi sie marzy 70 kg kiedys jak wazylam 70 kg, to wydawalo mi sie, ze jestem strasznie gruba a teraz ile bym dala za taki wynik ale co tam. po porodzie biore sie do roboty

No przy moim wzroście to było sporo nawet były plotki, że jestem w ciąży w tym czasie haha stworzymy grupę ćwiczących mamusiek i się będziemy nawzajem motywować

no tak, wszystko zalezy od wzrostu. ja mam 170 cm wiec majac 70 kg czulam sie zle jako 20stka i zbilam do 52 kg, ale to juz byla przesada jako 25tka juz mi te 70 kg odpowiadalo a teraz? o mamuniu.... ale juz blizej niz dalej mam wielka nadzieje, ze bede dlugo karmic piersia i pomoze mi to w gubieniu kg