Mamy Kwietniowe 2015;)

U nas tez zabki ida i maruda straszna z niego, goraczki nie ma ale noce zarwane.

Ja prawie w ogóle Antka nie noszę, na szczeście ma etap "ja sam" więc za rączkę ładnie chodzi po schodach. Męża czasami nie ma od pon-pt więc Antek wychodzi za rączkę z wanienki czy wychodzi na kanapę żeby go przewinąć. Oczywiście trzeba mieć całą masę "Wabików" ale jakoś leci Troche dłużej schodzi na pewno. Jak do mnie leci i chce na ręce to siadam na podłodze lub kucam i go przytulam po czym wyciągam jakąś zabawkę i się bawimy, żeby zapomniał że chciał na rączki. Gorzej jak jest śpiący, ale walczę z trutniem

U nas w natarciu 4. Jedna już kuka, pozostałe spuchnięte. 3 też ma spuchnięte, dobrze że teraz był długi weekend, bo jednej nocy Antek obudził się z płaczem, rzucał smoczkiem, rzucał kaszką. Tylko ryk. Mąż był, to wstał, ponosił go, uspokoił, szybko daliśmy syropek, mąż go potulił na rękach z 10 minut, a później Antek już ładnie zjadł kaszkę i poszedł dalej spać. Gdybym była sama to byłoby nieźle.

Domi ślicznie się udało z suwaczkami

Witam wszystkie mamy po długim weekendzie
Nowym mamom na naszym wątku serdecznie gratuluje
pojawił się wątek noszenia dziecka - my przerzuciliśmy ciężar noszenia na męża Poza tym tule synka na siedząco lub klękam obok i przytulam Przed spaniem kładę Mikołajka na nasze łóżko i tule tak na leżąco ( lubi się przytulić przed snem, chyba go to wycisza i uspokaja)
Jak samopoczucie drogie mamy ?

hej, dawno nie zaglądałam...
co do noszenia to wiadomo, że trzeba się ograniczać do minimum choć jak dziecko jest malutkie to ciężko to wyeliminować zupełnie. Przede wszystkim wydaje mi się, że nie można popadać w paranoje i strach, że od razu coś się stanie. Ja jutro chyba idę powtórzyć betę żeby zobaczyć jak wskaźnik się ma. Generalnie czuje się w miarę ok, aż tak jakoś dziwnie bo w pierwszej ciąży było zupełnie inaczej...przez poranne mdłości i wymioty byłam wyjęta z życia przez pierwszy trymestr, mam nadzieję, że u Was też dobrze?

ewel7 - wydaje mi się, że masz rację - nie można popadać w strach bo takie negatywne emocje szkodzą dziecku
ja czuję się dobrze - czasami trochę senna ale tu chyba ma wpływ też pogoda - ja zawsze byłam z tych osób co gdy zanosi się na deszcz to się robię senna a ostatnich parę dni takie deszczowe były

Witajcie Dziewczynki po dłuugim weekendzie

Powiem Wam, że się czuje całkiem nieźle to moja pierwsza ciąża i strasznie na wszystko uważam. Jak nie czuje bólu piersi to panikuje, że jest coś nie tak...
Od dwóch dni czuję jakbym jadła metal, blleeee..okropność a do tego brak smaku....Rano nie mam na nic ochoty do jedzenia,moj Skarb mi zrobi kanapki to je zjem, dopiero popołudniu sie rozkręcam i nachodzi mnie ochota na różne rzeczy Mam mdłości lekkie o różnej porze dnia Czasem dopiero wieczorem Piersi mi się wyraźnie powiększyły, widoczna się zrobiła niebieska żyłka na prawej piersi Bolą mnie i sutki się wyciągnęły i ściemniały brodawki

Ewciu to super jak się dobrze czujesz, oby tak dalej

Nikka witam Cię Też dobrze jak masz niezłe samopoczucie

My już z Antkiem od 3 h na zewnątrz. Odezwę się jak zasnie

Karolincia to tanie ze dobrze się czujesz. No i gratulujemy.
Mój anabell juz śpi ale też go wyłaczyłam na podwórku.

Moj Antek dalej się szwenda
Idziemy jeszcze na zewnątrz, a mam nadzieje, że najdalej za godzine do spania

U nas pogoda dzis okropna i caly dzien w domu nudzilismy sie. Mlody Spac pewnie przed 22 pojdzie jak zwykle. Co do ciazy to pierwsza calkiem inaczej przezywalam, na wszystko strasznie uwazalam, uwazalam co jem i takie tam, a teraz juz podchodze raczej na luzie, wiem jak to jest i sie tak nie stresuje.

hej ja dziś powtórzyłam betę i jest przyrost na 9627 także wygląda na to, że u Kropka oki (mam taką nadzieję). Robiłam też badania tarczycowe i niestety tak jak w pierwszej ciąży TSH mi podskoczyło. Na szczęście udało mi się dziś załatwić też endokrynologa i od jutra łykam większą dawkę euthyroxu. Do końca ciąży muszę już co miesiąc kontrolować i być pod stałą opieką endokrynologa.

Karolincia wcale się nie dziwię, że przeżywasz w końcu to wszystko nowe, zresztą Ci powiem mimo tego, że już mam za sobą ten "pierwszy raz" to przeżywam to zupełnie na nowo, inaczej

klauduska to późno Bąbel chodzi spać, u nas maksymalnie 20-21 choć pewnie jak wróci do przedszkola od września to będzie wcześniej

jak mija czas, co porabiacie? ja powoli robię się śpiąca czyli dzień jak co dzień

Mój Antek też chodzi spać później, zazwyczaj ok 21

Hej. Super ze beta wzrosła ewel
Ja mam jutro usg i nie moge sie doczekać
U nas ładna pigoda wiec korzystamy.
Antoś chodzi spać miedzy 21 a 23 ,,,,,
Mi juz metaliczny pismak znikł
Piersi bolą niestety.

Uff ostatnio Antek zasnął o 23, ale go wtedy miałam dość

Powodzenia na wizycie monia

Nie dziękuję.
ale mam jakies dziwne przeczucia oby sie nie sprawdzily