Mamy Kwietniowe 2015;)

Sun - Myślałam ostatnio o Tobie Jak tam się śpi na nowym mieszkaniu ??: ) Widzę, że zaczyna się powoli posuwać remont do przodu,pierwsze kroki poczynione w jego kierunku Bardzo się cieszę
Trzymam kciuki, żeby mimo wszystko ten konował nie popsuł Ci dziś humoru i nastroju !! 11 lutego na Agatową jedziesz na usg? To już niedługo tam się zajmie Tobą profesjonalistka i zrobi usg Przecież Adaś to okaz zdrowia Bobasek
Dziękuję Kochana za miłe słowa i życzenia :* Oczywiście wstawię zdjęcia !!!!

Kochane mam pytanie do Was

Czy niemowlak powinien spać w rożku? Czy lepiej jakby był owinięty mocno kocykiem??

Widze ze duzo z was sie przeprowadza fajnie, my przeprowadzilismy sie jak dawidek mial 3 miesiace bo wtedy zakonczylismy budowe.
Karolincia no to wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :*
Co do spania maluszka to dawid urodzil sie w okropne upaly i spal w nocy aby pod cienkim kocykiem, ale byl spory i w szpitalu ledwo mi sie w tez rożek miescil wiec tez go nie owijalam w niego. Mysle ze teraz maluszka tez nie bede niczym szczegolnie owijala tylko przyktywala.
dzieczyny tez macie taki spadek energii? Niewiem czy to juz ten etap ciazy ze opadlam z sil czy to moze lenistwo daje sie we znaki

Klauduska - Rozumiem Kochana, zobaczymy jaka pogoda będzie gdy się Lilunia pojawi na świecie Ciekawe czy moja intuicja mi dobrze podpowiada i urodzi się na początku maja
Tak !!! Też odczuwam spadek energii !! Mam mniej sił , wczoraj byłam w kilku marketach trochę połaziłam po bazarku i co ?Wieczorem Mężuś mnie musiał podnosić z łóżka jak chciałam wstać Tak mnie plecy bolały Dziś odpoczywam, trochę tylko posprzątam i zrobię zupkę pomidorową na obiadek

Klauduska - Dziekuje Kochana za te życzenia :* :*

Dziewczyny z synkiem już dobrze ale babie zapewne tego tak nie zostawię ...
co do rożka - Mikuś przez pierwsze 2-3 tygodnie lubił być szczelnie opatulony potem już nie - chyba wszystko zależy od bobaska
poniżej wstawiam link do przepisu na żeberka w miodzie i coli z którego chętnie korzystam

katarzynagotuje.blogspot.com/2013/09/zeb...-miodem-c-ola-i.html
u nas wczoraj był śnieg ale w niewielkich ilościach -a dziś już nic praktycznie nie zostało szkoda
Karolincia jak tam przed Wielkim Dniem ?
ja mam olbrzymi spadek energii - zrzucam to na pogodę + etap ciąży

Karolka jeszcze nie spałam Na razie jesteśmy w starym ponieważ ja się brzydzę wejść do tej wanny w nowym a tutaj jest nasz prysznic - jutro wizyta u gina więc trzeba być fresh a jak dobrze pójdzie to może w przyszłym tyg będzie już nowa łazienka - póki co będę kąpać się u rodziców bo mam blisko do nich.
W sb ostatecznie musimy oddać klucze od obecnego mieszkania.

Co do tego rożka to ja jakoś nie jestem przekonana - kupiłam go żeby był do szpitala ale jakoś wydaje mi że dzieci wolą być spętane ciepłym miękkim kocykiem niż rożkiem. No bo tak na zdrowy rozum - kocyk jest bliżej ciała i jest milutki a rożek to jakbyście w kołdrę zawinęły

Ja mysle ze wszystko zalezy od upodoban maluszka, niektore noworodki musza byc mocno owiniete zeby spokojnie spac. Ale z rozka latwo sie wyplatac. U mnie w szpitalu najpier polozne owijaly szczelnie w pieluszke a pozniej dopiero rozek.
Moja mala na poczatku spala w rozku, mialan taki miekki i cienki, pozniej sluzyl do przykrywania jak mala kolderka.
sun333 co do wanny to sie nie dziwie, tez bym miala opory zeby wejsc.

Mi to sie nawet obiadu dzis robic nie chce no ale trzeba...masakra jaki len mnie dopadl, a planowalam jeszcze te ubranka na strychu ogarnac a jest tego tyle ze szok.

No ja o spadku energii chyba dziś mówić nie mogę.
Właśnie wysprzątałam łazienkę łącznie z kaflami, ze wszystkim, do tego fronty w kuchni myłam i nawet mikrofalę, bo nawet nie widziałam, że jest taka brudna. Pościerałam kurze, zjadłam kanapki i zostało mi odkurzanie i mycie podłóg. Zaraz się za to wezmę, a potem mogę odpoczywać. Za to obiadu nie będę dziś robić, mój ma kupić coś gotowego w sklepie - właśnie pojechał po zakupy.
Co do spania w rożku, to zgadam się z Adlenne, każde dziecko jest po prostu inne. Ja miałam rożek przy Zuzi, ale on był luźny a ona uspokajała się, gdy była mocno opatulona otulaczem lub pieluszką, kocykiem. Rozbudzały ją jej własne rączki, strasznie płakała, a gdy była otulona, to spała spokojnie. Teraz właściwie rożka nie będę kupowała, stary się zużył i go wywaliłam dawno temu. Zobaczymy zresztą jaka będzie druga Panna, co będzie lubiła. Kocyków mam chyba około dziesięciu heheheh, więc też nie muszę kupować żadnego. Myślę, że każda z nas znajdzie sposób na swojego Maluszka i będzie szukała sposobów na spokojny jego sen.
Karolincia jejor Ty marzysz o maju, a ja liczę, że wypakuję się końcem marca, no najdalej w terminie, początkiem kwietnia. Marzy mi się 02.04, byłaby to rocznica śmierci Papieża, a dodatkowo przed Wielkanocą. Bo mój termin to w sobotę 04.04, a w niedzielę już Wielkanoc. Jest mi smutno na myśl, że ja będę cisnąć dzidzię a wszyscy będą się dzielić jajkiem. Chciałabym już w święta być z Malutką w domku No ale nie nastawiam się na nic, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu
No to lecę dalej sprzątać

Vestusia - Zasuwasz dziś jak mały samochodzik !!! Zazdroszczę , ja u Lilki w pokoju pościerałam kurze, trochę poukładałam resztę rzeczy, otworzyłam okienko, żeby się wywietrzyło, posprzątałam łazienkę i korytarz ale bez mycia podłóg i odkurzania został salon, kuchnia i ganek Aha....wstawiłam zupkę - pomidorówka dziś I juz mi sie spać chce....:///
Ahh...to ciśnienie mnie dobija

Zus mi przelew wczoraj zrobił i w końcu pieniądze wysłał

Sun - No tak nie dziwie się, nie daj Boże podłapałabyś jakiegoś syfa z tej wanny , bo niewiadomo ile czasu nie była myta. Lepiej poczekać na nową Jak będziesz u rodziców się kąpać to uważaj, żebyś się nie przeziębiła Super, że już niedługo łazieneczka będzie gotowa ;D

Nikaa - Dobrze, że synuś lepiej się czuję
No tak każdy Maluch jest inny

vestusia dokladnie, taki zwykly rozek jest dosyc luzny, dlatego warto zainwestowac w taki wiazany. Ja mialam takie na rzep i nimi nie dalo sie tak dziecka szczelnie opatulic.

Hej. Pisałam już na FB ale wkleję także tutaj dla tych co nie mają face'a
Hej mamuśki dzisiaj mija 29tci1dzień. Byłam na USG na NFZ u tego doktora który wcześniej podejrzewał że Adaś może mieć wodogłowie i nie widział komór serca. Teraz dla odmiany powiedział że mózg jest jak najbardziej prawidłowo zbudowany a komory mają 7.6 - we wcześniejszym badaniu wg niego miały ponad 8 (a i tak norma jest do 10). Jak go zapytałam co z tymi komorami (tak z czystej ciekawości co tym razem powie) to zapytał mnie a co z nimi było nie tak? No żenua jest ten gość. Pointa tego badania była taka że syn waży 1540g a termin porodu wg USG przesunął się z 14.04 na 04.04. Nie biorę sobie za bardzo do serca tego co mówił i czekam cierpliwie na badanie 11.02 na Agatowej.
Ale dzidziuś jak zawsze był ruchliwy i widziałam i słyszałam bicie jego serduszka i to dla mnie najważniejsze Jutro wizyta u gin - jestem ciekawa co powie o tej glukozie....

Witam się z Wami Mamuśki
Ja nie śpię już od 6, Zuzia w przedszkolu, ja piję poranną kawkę. Zaraz coś przekąszę i zabieram się za gołąbki. Nie ma to jak takie swoje, robione, a że wychodzą mi coraz lepiej, to też lubię je robić
Adlenne właśnie ja tak samo miałam rożek na rzep i się tylko denerwowałam a Zuzia przy okazji. Jeżeli już, to wiązany, choć myślę, że obejdę się teraz bez niego. Mam dużo kocyków i nimi będę opatulała Małą, mnie tak było wygodnie więc teraz pewnie też tak będzie.
Miłego dzionka Wpadnę do Was później

Ja dzis bylam na wizycie i mam dobre wieści bo szyjka się nie skraca. Zalecenia ciągle te same, leżeć jak skurcze sa i brac leki tak jak do tej pory. Tymka tym razem nie mierzyła bo sprawdzała wszystko dokładnie 2 tyg temu.