Mamy Kwietniowe 2015;)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Karolincia oj tak to jest wzruszenie jak się mówi przysiegę pięknie wyglądaliście widać bijące od Was szczęście i za to uwielbiam śluby - gdy widać tą radość i szczęście Młodej Pary - to jest coś pięknego - zawsze się wtedy wzruszam
DOMI kochana fajnie, że się odzywasz - na pewno jest Wam teraz trudno i ciężko ale wierzę, że pokonacie razem ten trudny czas i jeszcze będziecie się cieszyć z kolejnego maluszka

No a ja w końcu nadrabiam to co powinnam juz wcześniej zrobić - kończę pakowanie torby do szpitala - tak by w końcu była w całości skompletowana i czekała na właściwy czas tak to powooooooooooooooooooolutku ją pakowałam od jakiegoś czasu i tak naprawdę denerwowało mnie, że jest w pełni kompletna - a tak dziś skończę sprawę i będzie spokój

Nikaa - Dziękuje Ci bardzo za komplementy :* To prawda też uwielbiam za to śluby
No no to gratuluję !! Sukces !! Torba spakowana, wyprawka skompletowana Zazdroszczę

Mi brakuje jeszcze trochę rzeczy, w marcu łóżeczko wóżek i fotelik do autka kupujemy , a w tym miesiącu ja sobie koszule do szpitala i szlafrok kupuje, mojej Malusiej jeszcze pare drobiazgów
Właśnie zjadłam zupke ogórkową i się Niunia rozpycha i wierci Chyba smakowała jej zupka

Karolinka gratuluję
Ślicznie wyglądałaś
Fajnie, że wesele się udało i jesteś szczęśliwa

Karolincia gratuluje. Sliczna z Ciebie panna mloda. I brzuszek sie pieknie prezentuje.

Ja dzis odwiedzilam hurtownie i nakupilam duzo drobiazgow, m.in. podklady poporodowe, wkladki laktacyjne, proszki dzieciecie wiec wlasciwie wszystko mam, pozostalo tylko jeszcze pare rzeczy w aptece kupic.
Teraz wielkie pranie wszystkiego i tak mysle zeby juz powoli torbe spakowac.

widzę że u was przygotowania pełną parą, ja puki co ubranka ze strychu zniosłam i czekają na wypranie po wypłacie pokupuję trochę do szpitala, właśnie te podkłady i inne bzdetki, staniki do karmienia ze 2, może materacyk nowy już kupię i narazie koniec. Torbę pewnie spakuję w marcu gdzieś na początku.

hej dziewuszki . odmeldowuje sie na razie tylko na chwile moze jutro wiecej napisze.. teraz chce sie szymkiem nacieszyc
no wiec od wczoraj jestem w domu.. wypuscili mnie troche tak z zaskoczenia po rewizycie. Tłok na oddziale maksymalny nie było łóżek wolnych więc podejrzewam ze dlatego czesc przyszlych mamusiek poszla wczoraj do domu...
no ale co ze mna...
opuchlizna zeszla mi po 2 dniach lezenia plackiem.. wiec ok - okazalo sie ze typowo od zmeczenia byla...
ale wykryli mi infekcje drog moczowych.. okazalo sie ze musze stosowac diete wysokobialkowa bo cos tam w wynikach wyszlo nie bardzo... czekam jeszcze na wyniki wymazu z pochwy ( do odbioru w srode razem z wypisem) ... no ale najgorsze jest to ze zaczely mi sie skurcze... nieregularne ale juz momentami dosc bolesne.. na wczorajszym porannym ktg wyszlo ich az 8 w ciagu 50 minut ( ja odczulam 2 dosc konkretnie). dostalam wiec luteine dopochwowo i w razie co mam leciec do szpitala. najwazniejsze jest ze szyjka sie nie skraca i jest odpowiednia jak na wiek ciazy.
a z tym wiekiem ciazy tez jaja byly... bo tak jak ktorasz Was tu dawno temu pisala faktycznie licza mi termin z OM. czyli uparli sie ze termin mam na 7 kwietnia ( 31 tydzien obecnie) i nikt nie chcial sluchac ze z USG ciaza jest 2 tygodnie starsza... dopiero ostatniego dnia po rewizycie i kolejnych badaniach ordynator mi mowi ze wypuszczaja mnie do domu ale martwi ich jeszcze ze dzidzius jest za duzy jak na ten wiek ciazy... wiec znowu opowiadam co i jak... no i w koncu przyznali mi racje i ordynator kazal mi wszedzie tlumaczyc ze mam termin na 21 marca i w moim szpitalu beda sie tego trzymac no...
a co do badan ktore mi robili.... co 3 godziny sprawdzali bicie serducha ( w nocy tez wiec sie niezbyt wysypialam), 2 razy dziennie miala KTG, niektore kobitki mialy nawet 5-6 razy dziennie, 4 razy dziennie mierzyli mi cisnienie.. no a poza tym krew, mocz, mocz na posiew, wymaz z pochwy, usg zwykle, usg szyjki macicy + zwykle badania ginekologiczne. takze co do opieki i liczby badan narzekac nie moge... tylko gdyby nie te skurcze......
przepraszam ze nie odniose sie teraz do Waszych postow ale moj syn jest tak wyteskniony za mna .. a ja za nim zreszta tez.. idziemy sie bawic
aaaa Karolincia to chyba w ten weekend bylo?? wszystkiego najlepszego kochana zrozumienia, zdrowia i miłości bo to chyba w zwiazku najwazniejsze

Iska no super ze Ci wypuscili i opichlizna to nie bylo nic groznego skurcze musisz jakos przetrwać i duzo wypoczywac. Ciesz sie teraz synkiem, a powiedz ile on ma lat? Bo nie masz suwaczka wiec nie kojarzę

Iska - Wreszcie w domku jesteś !!! Bardzo bardzo się cieszę Kurcze ale wyszło z tym terminem !!! Niezle Ci się przesunął na 21 marca !!!
Dziękuję za życzonka :*

Adlenne - To jak paczka dojdzie możesz zacząć prać ciuszki Dziękuje za życzonka

KaiKai- Dziękuję :*

Klauduska - Super Ja tez musze dokupic pare rzeczy

Hej. Iśka super że Cie wypußcili ale te skurcze musisz odpoczywać!

Dzień doberek

Kurczę tak się zastanawiam czy jest sens iść na usg w przyszłym tygodniu, bo zapisałam się prywatnie na 10 lutego, jak 20 lutego mam usg z NFZ ....
Jestem ciekawa jak Lilka się rozwija, czy wszystko ok Czy nie zaszkodzą Lilce 2 usg w jednym miesiącu?

Karolincia nie martw sie usg malenskiej nie zaszkodzi

Klauduśka - To zapisuję się, bo zwariuję do tego 20 lutego Jeszcze tyle czasu !!! A chce wiedzieć, czy z Moją Kruszynką jest wszystko w porządku

Ja jak bym mogla to bym co tydzień chodziła na USG. Choc i tak przez moja szyjkę chodze co 2 tygodnie. Nie na każdej wizycie mierzy małego, bo raczej skupia się na szyjce ale przynajmniej zawsze sprawdza serduszko.

Adlenne - Zazdroszcze U mnie nie na każdej wizycie sprawdza serduszko i szyjke :/// Jak teraz pojdę na usg prywatnie to poprosze zeby mi sprawdzila szyjke tak dla swietego spokoju