Sierpniówki 2015

Medrika gdzie zakupiłas bodziakii na krótki rękaw? !

wiewiórka- kupiłam w Auchanie

U mnie w Auchan są inne ale też zapinane tak co jest super zwaszcza na początku.moze będzie dostawa i będzie taki wzor:) dzięki za info

heloł!!!

meridka super, że u Ciebie tez po wizycie wszystko dobrze!
o kurcze 17 lipca to już całkiem niedługo
fajnie, że spędziłaś miło czas z koleżanką
ja też będę brała do szpital dwie torby, jedna dla siebie a drugą dla małej
no dobrze, że zauważyłam i już po południu byłam żeby poprawił i już nawet wysłałam do ZUSu także jest ok
no są ale jak już mam te rzeczy w domu to jakoś mi tak lepiej

nat zapytam za dwa tygodnie o ten irygator mojego gina, może też dostanę a jak nie to kupię, dziwnie, że jak brałam w aptece saszetki to mi babeczka do tego nie zasugerowała, że takie urządzenie jest potrzebne
trzymam kciuki żeby udało Wam się z tym kredytem
no fotka już na nowym mieszkaniu
no fajnie, że co dwa tygodnie, częściej można kontrolować co się dzieje ale za to więcej kasy pójdzie, no trudno...
i jak nauka? nauczona?

kasiorek o widzisz pamiętałam żeby przypilnować żeby mi zrobił na tego paciorkowca a potem zapomniałam, no ciekawe, może za dwa tygodnie mi zrobi...
trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę! na która masz? zamelduj nam jak wrócisz co tam w brzuszku słychać!

Lusek a no rzeczywiście kształt brzuszka Ci się zmienił ale i tak zgrabnie wyglądasz, wprost prześlicznie!
ale świetny ogródeczek! aż się miło patrzy!
a skoro poniekąd praca to jeszcze bardziej zrozumiale, że się tym interesujesz
nieźle zorganizowałaś sobie torbę, chyba podkradnę pomysł od Ciebie
super, że wyniki takie dobre! ja też jeszcze tego GBS nie miałam, dobrze, że tylko to nam już pozostało

ja dziś ścięłam włosy kuzynka przyszła żeby podciąć włoski dziewczynkom mojej siostry i ja też usiadłam i mi ścięła, sporo ale kitkę da radę zrobić tak mnie jakoś na zmianę naszło, od razu jakoś lżej na głowie, później w lipcu będę musiała jeszcze pomalować bo odrost już mi się robi ale na razie poczekam żeby około porodu wyglądać jak kobieta
idę coś zjeść bo zgłodniałam a Wam życzę miłego wieczorku

Czesc laseczki ja miałam mieć dzisiaj wizytę ale nic z tego gin odwołał mam dzwonić po 17 zeby sie ugadać na godzinę wiec dalej czekamy szkoda ale coz jak tak musi byc to nie ma innego wyjścia

Lusek To fajnie jak już tyle załatwione masz a brzuszek faktycznie trochę ci sie obniżył bo juz nie jest tak wysoko tym bardziej jak piszesz ze lepiej ci sie oddycha a jak ja na to czekam az mi troche opadnie bo dalej wysoko na przeponie jest i ciężko mi sie oddycha, o to fajnie sie zapowiada ogródek i oczko wodne extra, niop szedł taki dumny ze juz jest taki duży i będą mu wszystkie dzieci śpiewać sto lat mój solenizant a bo ty masz jutro urodzinki jak dobrze pamiętam pewno co to tam jeden wiecej żadna roznica tylko nie wiem czy by dotrał w takim stanie jaki bylby zrobiony bo to przez cala Polskę musiałby jechać o ile by go gdzies po drodze nie zjedli a w cukierni nie robią takich lodowych tortów wiesz raz za czas robi ale nie ma wyjścia tak to bym sobie sama to zrobiła ale w tym stanie ryzykować nie będę temu korzystamy ja ma sie zmarnować to wole zużyć wiesz delikatnie i sie zrobi ma mam taka gąbkę wiec ja wypiorę tez ale tak żeby nie zniszczyć. Super jak wyniki w porządku i nie ma powodu do niepokoju

Meridka O to fajnie bodziaki z Auchana sa superowe cenowo nie szarpią ale jakościowa sa bardzo dobrze ja miałam je przy 1 synku i nie żaluje

8kasia8 O to nie fajnie ale za 2 tygodnie będziesz znowu miala wizytę to na pewno ci zrobi te badania, miałam miec na 10.30 ale gin pisal mi ze musimy przełożyć na inna godzinę i mam dzwonić popoludniu wiec muszę cierpliwie czekać o kurcze włosy obcięłaś pokaż jakie teraz masz krótkie a nie było ci szkoda ich obcinać a jak małz zareagował na inna fryzurę ? podoba mu sie aj tam ja mama takie odrosty ale nie chce mi sie farbować i kombinować z farbami zeby zas czegoś nie zmalować a tak po porodzie zaszaleje i pójdę do fryzjera zmienić co nieco

wiec czekamy do popołudnia i zobaczymy czy będziemy jeszcze dzisiaj podglądać Tymka czy w innym terminie choć bym wolała juz mieć to za sobą i wiedzieć co tam słychac w brzuchu doczekać sie nie mogę

milego dnia

Hejko z rana
Ale dziś nie mogłam spać cały czas mnie brzuch cisnęło no miednicę i w ogóle zmiana pozycji nie dawała ani nic potem jeszcze chyba jakieś przepowiadające ehhh już jestem zniechęcona. Ale teraz wstałam pochodziłam i jest lepiej ale może jeszcze się zdrzemnę
Ehhh pomarudziłam troszkę ale nic

8kasia8 dzięki za pochwałki a no trochę się zmienił he ale to wiąże się już z dolegliwościami ale nic wszystko jest dla ludzi
Tak super sprawa jeśli chodzi o ten przewóz itp. najpierw zainteresowanie potem praca się zrodziła hehe
Śmiało pakuj torbę tak samo jak ja albo podobnie zawsze to ułatwi Ci potem organizacje podczas porodu i po porodzie
No dobrze że już tylko to zostało nam do zrobienia i będzie komplet
A co do ściętych włosków do dawaj fotkę nowej fryzurki
Ja też jutro się wybieram podciąć troszkę włosy bo odrosły i się nie układają ale jeszcze mam nadzieję że mała zaczeka z wyjściem i zdąze w lipcu jeszcze raz przed porodem no ale to się zobaczy.
Czy prałaś może rożek??? Bo ja się boję że zniszczę - np podczas wirowania a tego bym nie chiała

kasiorek0310 łojjj to nieźle ale nic może się uda po weekendzie umówić hehe Spokojna głowa, dobrze że odwołał i nie musiałaś jechać bo wtedy byłoby gorzej stracony czas itp. a tak to w domku sobie siedzisz
Fajnie że mały poszedł dumny hehe pewnie relację będzie zdawał po południu super super Tak jutro mam ale też zamówię jakieś obiady do domu nie będę się wysilać a M mi coś tam pomoże więc jakoś dam radę też nie chce mi się specjalnie robić nic ...ten obiad ciacho i tort lodowy i tyle ..... Tak jutro mam
Jesteśmy już w takim stanie że dłuższe stanie czy działanie strasznie męczy
Tort chyba kupię w jakimś markecie z zamrażarek są takie torty a tak to nie robią już kiedyś dawno temu w latach 90tych to pamięta jak robili takie mega kule lodowe ale już niestety nie robią
Myślę że prędzej by zjedli ten tort hehe jeszcze w chłodni to by dojechał bez problemu ale gorzej bo jakby ktoś wywąchał hehe
Ja tam do robienia ciast i tortów to się nie nadaję
Co do wyników to tak jestem zadowolona bo ostatnie to były dość słabe a zawsze coś tam miałam z tą krwią a teraz super nic oby tak dalej ... tylko jeszcze GBS zeby wyszedł ujemny
A czy tą wyściółkę od wózka jak wypiorę to się nie zmechaci????
A Ty może prałaś rożek ??? boje się że to się zniszczy podczas wirowania a tego bym nie chciała.

Idę troszkę poodpoczywam

Hej!

Zorya Super ,że u Was wszystko dobrze Melduj się trochę częsciej!
tysiak Ten filmik super. Namówiłam mojego J i obejrzeliśmy razem Zdecydowaliśmy,że na 100% wypróbujemy te techniki!
kasia No nie dziwię Ci się,że jesteś spokojniejsza jak już pokupywałaś te rzeczy w aptece. Ja kupię reszte w przyszłym tygodniu , spakuję torbę i chyba też w końcu odetchnę z ulgą Widzę,że Twój lekarz to taki żartowniś jak mój Super ,że wyniki dobre:) Ze zwolnieniem lipa ale całe szczęście ,że Ci poprawił i że zauważyłaś! Masz już do dnia porodu czy do kiedy? Ja też mam wizytę 8-mego lipca:) Czekam na fotkę w nowej fryzurce
kasiorek Jak tam się czują Twoi mężczyźni? Mam nadzieję,że lepiej! Jak synek po urodzinkach w przedszkolu?? Zadowolony? I jak z ta wizytą w końcu dzisiaj wynikło?? Mam nadzieję,że miałaś albo chociaż będziesz miała w najbliższym terminie i dowiesz się co słychać w brzuszku:)
Lusek Rzeczywiście chyba brzuszek Ci się obniżył No i zazdroszczę,że lepiej Ci się oddycha! Ja to sapie jak lokomotywa normalnie! Bardzo się cieszę ,że Twoje wyniki są tak rewelacyjne! Tak trzymać Łożeczko cudne! Ja osobiście nie planuję prać materacyka z wózka. Rożki mam 3 i wszystkie normalnie wyprałam i nic się z nimi nie stało:)
meridka Jaki duży Twój dzidziolek już jest :O Supcio Może się okaże ,że będziesz lipcową Mamą?? Ale pewnie i tak w głębi serca pozostaniesz naszą sierpniówką jakby co:D
nat A dziękuje ,już praktycznie zdrowy Dzisiaj poszedł do pracy także jest gicior:D Ja z tym spaniem też tak mam , ciężko znaleźć w miarę dobrą pozycje, poza tym zgaga to mnie normalnie już wykańcza ...;/

A ja mam dzisiaj jakiś mega ciężki dzień... Brzuch mi mega ciąży, wczoraj z J stwierdziliśmy,że mega urósł. Zgaga to mnie już normalnie do szału doprowadza! Nic mi już nie pomaga. Dobrze ,że łózko mamy z osobnymi materacami to swoją część trochę podnoszę wyżej i dzięki temu jakoś udaje mi sie przetrwać noc. A tak to już mi NIC kompletnie na nią nie pomaga, Ani mleko ani nic ;/ Mała mnie chyba kopie po żołądku bo też jakiś taki ociężały mam i wogóle samopoczucie bleee.... Stopy mi chyba też spuchły bo trampki,które wcześniej nosiłam już się nie nadają
No to sobie pomarudziłam Idę poleżeć
Miłego wieczoru

heloł!!!

kasiorek i co byłaś dziś na wizycie? czy przełożył na inny dzień?
a jak idzie robienie tortu?
szkoda, że ja nie mam w pobliżu auchana bo też bym poleciała tam po ciuszki skoro zachwalacie
oby zrobił, muszę pamiętać żeby przypilnować bo ten gronkowiec to raczej niebezpieczny...
próbowałam je dziś sfotografować ale chodziłam w kitce więc się beznadziejnie układają, jak umyję i ułożę to wrzucę lepszą fotkę
e nie szkoda, przecież odrosną
ja ciągle maluję na ten sam kolor także bez problemu, poza tym kuzynka fryzjerka mi pomaluje, nie muszę się sama wyginać
ja się martwię czy będę miała siły, czas i ochotę żeby robić coś ze swoim wyglądem mam nadzieję, że się nie "zapuszczę" po porodzie

Lusek współczuję ciężkiej nocy, a w dzień trochę nadrobiłaś snu?
fotka jest ale taka w kitce bo nie chcą się ułożyć rozpuszczone, jak umyję i ułożę to wrzucę lepszą
no ja też miałam podciąć troszkę wyszło troszkę więcej, etam odrosną
wiesz ja jeszcze rożka nowego nie mam, jutro idę kupić ale moja siostra swoje prała w pralce kilkakrotnie i po najmłodszej są w takim dobrym stanie, że wezmę je od niej

Magiczna zwolnienie mam do kolejnej wizyty, jakoś tak dziwnie krótko, no ale cóż...
no to 8lipca będziemy razem zdawały relację z naszych wizyt oby wszystko było dobrze
fotka w kitce bo rozpuszczone się nie chcą już teraz ułożyć, na dniach wrzucę lepszą umytych i ułożonych
oj współczuję nie najlepszego samopoczucia, zgagi i pozostałych dolegliwości, moje stopy też puchną jak dużo pochodzę, zgaga łapie mnie sporadycznie i na szczęście dość szybko przechodzi

wyszalałam się dziś na zakupach
kupiłam kilka ubranek dla Małej i kocyk,
w Esotiqu jest promocja dla klubowiczów (przy zakupach za 400zł -50%) więc kupiłam 3staniczki do karmienia i lekki szlafrok za 222zł
i w CCC też dla klubowiczów jest promocja (-20% na wszystko) więc kupiłam sandałki (już przecenione -50%) i zapłaciłam za nie 36zł, są fajne bo łatwo się je zapina a mnie teraz tak strasznie ciężko sięgnąć do dołu więc jestem uratowana
miłego wieczorku!

Witajcie kochane

Oj ja cały czas nie mogę za Wami nadążyć, u nas non stop coś w tym tygodniu jeszcze kończyłam pranie i prasowanie Zosi ciuszków, cała szafka już zapełniona jeszcze zostały mi do wyprania pościele i kocyki no i moje koszule do szpitala. Poza tym od poniedziałku zakrapiałam Oliwii oczy atropiną bo dziś miała wizytę u okulisty, no i co się okazało, ta atropina zaczęła ją uczulać i od środy miała nawet do 39 stopni gorączki. Krople musiałam odstawić i taka była maruda, że nic nie szło przy niej zrobić. Jeszcze ostatnio jest taka tatusiowa, a tata jak na złość cały czas w pracy, więc było naprawdę ciekawie na szczęście dziś udało jej się zbadać oczka i ma zdrowe

Kasia widzę, że naprawdę sporo włosów ścięłąś, ale czasem kobieta potrzebuje takiej odmiany super zakupy Ci się udały

Magiczna oj współczuję tej podłej zgagi rennie też nie pomaga?? mi ostatnio coś odpuściła, więc może brzuch już zaczyna się powoli opuszczać

Lusek no i jak ten GBS?? ja przy Oliwii normalnie prałam rożek, jak się boisz żeby się nie zniszczył to po prostu zmniejsz obroty przy wirowaniu Twój suwaczek mnie trochę przeraża jeszcze tylko 3 tygodnie jej jak ta ciąża szybko leci... myślę, że brzuszek Ci się faktycznie już obniżył

Kasiorek udało się z tą wizytą?? a jak mały po zakończeniu??

Nat kiedy u Ciebie koniec tych egzaminów??

Meridka o jak fajnie waży już maleństwo. Heh może śnisz się temu lekarzowi po nocach z tą pępowiną

Daaalej już nie nadrobię bo nie mam siły. Moja Zosia też się strasznie wierci i wypina. Momentami jak mi się wwiera w coś tam na dole, to aż zgina z bólu w pół, ale cóż takie uroki męczę się już strasznie, sapę jak lokomotywa i cały czas jest mi duszno, strach pomyśleć co będzie jak znowu zaczną się upały

Hej w sobotnie popołudnie

kasia Rzeczywiście sporo włosów ścięłaś! Ale na pewno tak będzie Ci wygodniej ,szczególnie przy Maluszku! Ciuszki dla Córeczki cudne a te biustonosze rewelacyjne! Fajnie ,że są właśnie w różnych kolorach a nie tylko np beżowe bo takie najczęściej się zdarzają i ciężko znaleźć inne... To Ty normalnie łówczyni okacji jesteś
czajusiatko Rennie nie próbowałam , bo staram się nie brać leków wogóle. Też chyba po prostu muszę poczekać aż brzuch mi się opuści a ten czas po prostu przetrwać Ale lipa ,że Olwikę męczyła ta gorączka A jak teraz się czuje? Po odstawieniu przeszło? Super,że oczka ma zdrowe Ja z męczeniem się mam podobnie i też z przerażeniem myślę o upałach

U nas leniwa sobota, byliśmy u Teściowej na obiedzie, J potem położył się na popołudniową drzemkę i póki co śpi. Ja trochę ogarnęłam w domu i na nic więcej nie mam weny
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
No , to znów się wyżaliłam i idę poleżeć hahaha
Miłej reszty weekendu

Hej Dziewczyny.

Do mojego męża przyszedł jakiś czas temu kolega i mają męski wieczór grają w FIFE na playstation i piją piwo także mam trochę czasu, żeby do Was coś naskrobać. U nas na wsi teraz taki festyn jest, pewnie się jutro przejdziemy kupić miody i trochę posiedzieć (o ile dam radę się tam dokulać- ostatnio różnie bywa u mnie). Byliśmy wczoraj na zakupach w Auchanie i były takie mega kolejki, że zostawiłam męża i poszłam do auta usiąść, bo tak mnie coś Kornel kłuł pod żebrami ;/ Czasami aż czuję takie parzenie pod prawą piersią... blee.

Sprawdziłam sobie ostatnio z ciekawości wagi urodzeniowe w książeczce zdrowia - swoją i męża (podobno ma to jakieś tam znaczenie przy wadze potomstwa). Trochę się przeraziłam Bo wprawdzie ja ważyłam 2750 ale mój mąż ważył 4000 ! Także tego.. no.. Może lepiej będzie jak się na lipcu skończy jednak ;P Nie wiem czy wypcham 4 kg

Teście wyjechali w góry na weekend - i pożyczyłam im torbę, do której już byłam spakowana do szpitala... także absolutnie nie mogę rodzić jeszcze w ten weekend Auta też nie mamy bo u mechanika jest - Mój mąż ma biedny kosZmary przez to wczoraj mu się śniło, że rodziłam w domu, bo karetka nie zdążyła przyjechać i on musiał odbierać poród Hehe widać nie tylko my to przeżywamy Ale i mężom się udziela


wiewiórka- właśnie szukałam takich bodziaków specjalnie rozpinanych z przodu - zawsze to duże ułatwienie, nie będzie trzeba przez głowę przeciągać tych ciuszków.
magiczna-
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

a tym terminem to właśnie trochę się boję, że to może być już w lipcu - ale z drugiej strony, może to i lepiej... Co ma być to będzie. W sercu i tak będę SIERPNIÓWKĄ Lekarz powiedział, że mam się nastawiać na sierpień jednak, że póki co za wcześnie żeby cokolwiek wyrokować...
Czajusiątko - dobrze że oczka zdrowe, chociaz widzę, że wszystko pod górkę... Ja też w coraz słabszej formie... Sprzątam na raty... Prasuje też po trochu, bo nie mogę wystać za jednym strzałem tak długo. Zostało mi w sumie jeszcze jedno pranie - kocyki, pieluchy, śpiworek, rożek, ręczniki ale to sobie zostawie na przyszły tydzień...
8kasia8- gratuluje udanych zakupów Zawsze jak się coś taniej wyhaczy to dodatkowa satysfakcja Ja muszę się wybrać jeszcze ostatni raz do kosmetyczki przed porodem, żeby mi jakoś brwi ogarnęła ;P ale ostatnio nie mamy samochodu i nie mogę się nigdzie wydostać z domu.
Lusek - jak będziesz miała chwilkę to wrzuć mi tą tabelkę "kopniaków" Ja póki co "liczę w pamięci"

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nat- gimnazjum to chyba najtrudniejszy wiek. Dzieci potrafią być okrutne... Każdy musi mieć tablet, smartfon, super ciuchy, wystajlowany pokój ;/ W ogóle mam wrażenie, że taki wyścig już od przedszkola jest... Dzieciaki mają takie imprezy urodzinowe, że szok. Potem nikt nie chce odstawać... a przecież nie na tym polega dzieciństwo... ;/ ciężkie czasy nastały. A buty super. Myślę, że solenizant na pewno się ucieszy. 2,5 h w samochodzie to faktycznie może być ciężko... Ale dasz radę - najwyżej będziesz robić częstsze postoje na rozprostowanie nóg. Współczuje z tymi wymiotami... może się czegoś najadłaś ? Ja też pod tym względem źle wspominam początki ciąży chociaż wtedy się cieszyłam za każdym porannym wymiotem - bo słyszałam, że to prawidłowa oznaka a w poprzedniej ciąży wcale nie wymiotowałam i poroniłam... Fajnie że dostałaś trochę ciuszków zawsze to lepiej mieć w zapasie. Ja nie kupowałam za dużo ciuchów - te które dostałam były w całkiem dobrym stanie - jedynie co kupiłam to parę bodziaków, czapeczkę, skarpetki, kaftanik i spodnie Nie chce też za dużo kupować bo nie wiem jaki będzie duży... A dzieciaki na poczatku podobno dosyć szybko rosną, więc bezsensu wydawać kasę na coś co założy raz czy dwa razy... Jak bedę miała mało to wyślę męża albo zamówię na necie najwyżej

meridka [/hide]Ja też przez rok mieszkałam z Teściową i na pewno nie określe tego najlepszym czasem ani w życiu ani to też nie było dobre dla naszego związku, mimo tego,że tak jak pisałam Teściową nie mam taką złą. A nie dziwie Ci się ,że Cię wkurza jak Teściowa Wam wbija do sypialni. Na bank bym też nie była zachwycona
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.