Majóweczki 2016

Miśka - ja w poprzedniej ciąży trafiłam na podobną gin - przyszłam do niej w siódmym tygodniu, na pierwszą wizytę ciążową a ta mi, że test o niczym nie świadczy i że ona szczerze w tę ciążę wątpi. Wyszłam z płaczem z gabinetu. Dzięki Bogu trafiłam potem na cudownego doktora, który po ciąży zdążył mi jeszcze wyleczyć nadżerkę i teraz już nie zastanawiam się nad tym, kto będzie prowadził moją ciążę.
Bóle brzucha miałam bardzo silne w pierwszej ciąży - kłujące - nie dające spać w nocy. Teraz pobolewa mnie inaczej - bardziej jak na okres. Na tym etapie zarodek zagnieżdża się w macicy i to może trochę boleć.
Serduszko jest widoczne na USG koło 6-7 tygodnia. Ale słychać je dopiero na usg prenatalnym pomiędzy 11 a 15 tygodniem. Miśka - myślę, że masz szansę zobaczyć serduszko 23.09

Hej Dziewczynki, ja tak na szybko bo do pracy lecę. Wiec byłam dziś u gin ale wiele się nie dowiedziałam, pecherzyk jest (stwierdzila ze 4-5tydz,ale tyle to sama wiedziałam) i w sumie tyle narazie wiadomo, dostałam skierowanie na jakies podst badania i mam za 3tyg się umówić ale do innego lekarza bo ta nie chciała mnie przyjąć prywatnie (nie wiem czemu!) a na NFZ na ten rok już nie ma szans wiec musze znaleźć jakiegoś lekarza na juz
Napisze wam coś więcej jak będę miała chwile czasu, czyli zapewne dopiero po weekendzie.

To chyba dobrze że potwierdziła obecność pęcherzyka i że nie potraktowała Cie tak jak lekarz do którego ja poszłam. Trzymam kciuki za następne miesiące, no i dodaj jakiś suwaczek

Skalarek, pozwólcie że sie wtrącę.

Super że Cię uprzedziła, może nie miała już wolnych miejsc jak super lekarz. Ja mialam taki przypadek w pierwszej ciąży i bardzo sie zdziwila ze przyszlam, a ja że no przeciez mnie zarejestrowano i musiala przyjac bo jej rejestratorka mnie faktycznie zapisala...

Hej Dziewczynki jak się czujecie? Jak po weekendzie? Ja trochę odpoczywam, bo mialam ciężko w pracy,ale jakoś przetrwałam
Znalazłam nowego gina i umówiłam się na wizytę na 21 września, zobaczymy co powie...
Wiecie co mam do Was jeszcze takie pytanie, powiedziałyscie juz komus, oprócz mężów oczywiście , że spodziewacie się fasolki? Ja narazie nikomu i się zastanawiam czy mówić np rodzicom czy nie dla moich rodziców byłby to pierwszy wnuk /wnuczka i wiem, że byliby wniebowzięci, ale obawiam się, że gdyby coś poszło nie tak, to niepotrzebnie naraze ich na dodatkowy stres... Mam dylemat chciała bym się podzielić ta informacja ale mam wątpliwości

Skalarek mój mąż nie chciał czekać z nowiną był tak szczęśliwy, ja miałam obawy takie jak ty. Nie dopuszczam do siebie myśli że będzie coś nie tak i powiedzieliśmy rodzicom i siostrze. Bardzo się ucieszyli, dla moich rodziców też będzie to pierwszy wnuk. Zresztą jeśli byłoby coś nie tak chyba chciałabym żeby bliscy byli ze mną. Mama na pewno by mnie zrozumiała bo swoją pierwszą ciąże straciła.
Ale i tak wiem że będzie dobrze u nas wszystkich będzie dobrze

Misiu no właśnie też miałam takie przemyślenia, że gdyby stało się złego to rodzice pewnie i tak by się dowiedzieli i mogliby mieć do nas żal, że nic im nie powiedzieliśmy. Dlatego chyba jeśli uda nam się wyrwać do nich na weekend to podzielimy się radosna nowina
A Ty kochana jak się czujesz? Przybylo ci jakichś objawów? Bo u mnie narazie cisza, no może piersi bolą bardziej niż wcześniej, ale poza tym nic...
Kiedy masz kolejna wizytę?

brzuch boli mnie już coraz mniej a piersi nadal mnie bolą i to na tyle moich objawów. no i zastanawiam się czy nie iść jeszcze raz na bete sprawdzić czy dobrze przyrasta

No właśnie czasem też martwi ten brak objawów, ale z drugiej strony jakoś nie spieszy mi się do mdłości np.
Ja myślałam, żeby zrobić bete przy okazji jutrzejszych badań, ale chyba zrezygnuje, bo nie chce sobie potem wmawiać, że powinnam mieć taki albo inny wynik. Pecherzyk jest więc wszystko jest na dobrej drodze i obym 21 ujrzała serduszko a ty zdaje się masz wizytę 23? Miśka, a można wiedzieć ile masz lat i skąd jesteś?

Ja będę mieć wizytę dwa dni po tobie

Trochę nas tutaj mało... nikt więcej nie szykuję się do porodu w takim pięknym miesiącu?

Kacha a co u Ciebie?

Hej dziewczynki. Mnie boli głowa, czasami mam też mdłości. Zaczynam też pomału oduczać Wandzię noszenia na rękach- tulimy się na siedząco, co trochę ją złości. A i dwa dni temu odstawiliśmy smoczek. Trochę było z tym nerwów.
O ciąży wie sporo osób. W tym tygodniu miałam wrócić do pracy i podpisać nową umowę- Mama i teściowa miały się wymieniać w opiece nad Wandą. Zdecydowaliśmy jednak, że już zostanęvw domu i trzeba było wyjaśnić rodzicom przyczynę. W poprzedniej ciąży także powiedzieliśmy rodzicom wcześnie i mama M rozpaplała to całej rodzinie mimo że wyraźnie prosiliśmy, żeby nie. Okropna była awantura o to. Teraz chciałam nie mówić do trzeciego miesiąca ale wyszło inaczej. Wiedzą też dwie moje przyjaciółki.
Generalnie chciałabym, żeby był już 30 i zobaczyć serduszko.

Dzień dobry dziewczynki jak tam kolejny dzień?

Kacha my też prosiliśmy moją teściową aby nie mówiła jeszcze nikomu i nie sądzę żeby powiedziała.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
\No i zastanawiam się czy nie przełożyć wizyty na wcześniejszy termin, jakoś ciężko będzie mi wytrzymać do 23. Chciałąbym wiedzieć czy dzidziuś dobrze się rozwija. Myślicie że w 7 tygodniu będzie widać serduszko?

Skalarek ja mam i jestem z podkarpacia. A Wy?

Hej Dziewczyny!

A ja właśnie dostałam plan i tez bede musiała przełożyć wizytę, ale na tydzień pozniej
Miśka ja też pochodze z Podkarpacia, chociaz teraz mieszkam w świętokrzyskim. I mam 27 lat

Czyli teraz kiedy będziesz mieć wizytę? No a ja nadal zastanawiam się czy przekładać czy nie.