Mamusie Lipiec 2016

No patrz to nie wiedziałam;) że od spacerowania usypiam haha
Dobrze, że teraz mam wizytę od rana, ostatnio byłam o 20 i to zdecydowanie za późno..
A na tym genetycznym z nerwów dostałam takie wypieki, że po wizycie musiałam jechać do maka na loda;)

Jak mój nie zdąży, to wezmę mamę ale napewno sama nie będę rodzic:P

Karington batonik czekoladowy lub pączuś przed wizytą wskazany Hehehe mój mąż to juz cały czas mówi o dzieciątku Marysia. Pyta jak tam Marysia, Marysia to Marysia tamto, chciałabym zobaczyć jego minę, jak lekarka powie-będzie syn haha
Ania nie daj się teściowej, proponuje dosadnie jej powiedzieć "weź się kobieto odp****" może to zrozumie. Nie ma nic gorszego niż ciocie "dobre rady", nic tak nie irytuje i nie wkurza, wiem coś o tym, tak jak wspominałam tez łatwo nie miałam ze względu na nieużywanie smoczka, zamiast wózka nosidła czy tez długiego karmienia piersią i gadać sobie mogła kobicina a ja i tak robiłam swoje

u mnie jest tak samo:) mówi: " moja Kornelcia" a ja mu na przekór:) chociaż jest wesoło:)
jest ktoś chętny do prasowania? bo sterta ciuchów na mnie patrzy:)

.

Ania masz piękny brzuszek:) i super figurę

moja teściowa się nie wtrąca narazie, i pewnie nie będzie bo już ma dwie swoje kochane wnuczki od córki:) a wiadomo jak to jest:)
Chociaż uważam, że tak jak moja mam i babcia są doświadczone i chętnie skorzystam z ich rad i pomocy:) zwłaszcza, że z mama mieszkam.. wiem, że w dzień jak i w nocy zawsze mi pomoże:) a dla świeżo upieczonej mamy to bardzo dużo:)

Oczywiście,że szacunek się należy teściowej ale też i Tobie, a próby narzucania Ci swojego zdania to też swojego rodzaju brak szacunku. Ale widzę Ania że waleczna jesteś tak jak i ja i nie dajesz sobie wejść na głowę, bardzo dobrze:) CO do obecności męża czy też partnera przy porodzie, pewnie że fajnie jak jest obok chociaż nie każda kobieta chce by mężczyzna był przy porodzie obecny i w pełni trzeba to uszanować. U mnie przy pierwszym porodzie był i tatuś synka obecny i była też moja mama i tu się zgadzam oczywiście z Anią że poród to sprawa intymna ale myslę że jednak mama to bliższa i bardziej zaufana osoba niżeli koleżanka.. Przynajmniej ja z moją mamą mam bardzo przyjacielskie relację i było mi raźniej z tym,że moja mama była w szpitalu. Na czas samego porodu (miałam cesarskie cięcie) na sali i tak zostałam sama, ale za to jak malutkiego przenosili na salę noworodków to nie tylko tata ale była też babcia i nawet dziadek dojechał z pracy by przywitać maluszka na świecie a ja czułam się pewniej leżąc na pooperacyjnej,że jednak bliskie mi osoby do synka zaglądnąć mogą i sprawdzić czy wszystko jest ok.

Dziewczyny ja tez miałam sen związany z ciążą, a nawet dwa i oba piękne.
W pierwszym śniło mi sie ze urodziłam córeczkę, ciemne miała włoski i była taka pachnąca ah rodziłam naturalnie 20min sen marzenie Hyhyhy obudziłam sie i opowiedziałam cały mężowi zasnęłam i śniło mi sie ze miałam malutkiego synka i bliznę po cesarce. I synuś tez był cudowny, karmiłam go w śnie piersią te sny były tak realistyczne ze rano żałowałam ze to tylko sen. Aż sie wzruszylam

Dzięki za radę odnośnie poduszki, poczytam sobie o niej
Ja mam 3 pary spodni ciążowych od kuzynki bo jej juz nie potrzebne i kupiłam sobie jedna. W mojej miejscowości był kiedyś fajny lumpex w którym zawsze było pełno super ciuchów ciążowych i zawsze myślałam ze jak zajdę w ciąże to sobie tam kupie a z jakis miesiąc przed zajściem w ciąże zamknęli go na amen


Piękne brzuszki dziewczyny

Karington właśnie i tu jest sedno sprawy, Ty chcesz by mama czy babcia udzielały Ci rad i pomocy, ja również bardzo często pytałam o coś moją mamę zarówno będąc jeszcze w ciąży jak i po narodzeniu synka. Ale co innego zapytać i poprosić o pomoc czy radę a co innego jak Ci się ktoś wtrąca nieproszony, krytykuje co robisz, neguje każde Twoje postępowanie. A niestety i takie sytuacje bywają jak tu Ania wspomniała i u mnie było podobnie, stałam się wyrodną matką niedającą dziecku smoczka przez co właśnie teściowa uważała że krzywdzę swoje dziecko, czy tez że nie bujam go we wózku lub karmię piersią bo według niej po pół roku powinno się butle dziecku dawać a ja karmiłam długo i podobnie jak Ania uważam karmienie piersią za cos pięknego, choć jak dziecko jest starsze rzeczywiście uważam że nie nalezy się z tym afiszować, tym bardziej,że rocznemu dziecku można dać do jedzenia już bardzo wiele a pierś zostawić np tylko na poranne budzenie i wieczorne usypianie (ja tak bynajmniej miałam)

.

to dzisiaj większość z nas miało podobne sny:)

obczaj podusie, jej koszt to ok chyba 200 zł. Ale później możesz ją wykorzystać też po porodzie:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Każdy ma inne podejście do tego:) właśnie dzwoniła do mnie teściowa kiedy na herbatkę wpadnę haha

Karington u mnie też od herbatek się zaczynało hahaha, kiedy na herbatkę, na herbatce co tam słychać tiru riru a potem.... hahaha nie no żartuje, ja po prostu mam uprzedzenie:) A jeśli twoja przyszła teściowa jest w porządku to nic tylko się cieszyć i doceniać bo to jednak rzadkość

zobaczymy co bedzie po ślubie:) ale ona wie, że ja i tak nie słucham jeżeli uważam, że ktoś nie ma racji:) sese

Ewaaa1988 ja to jak byś jechała z Opola na kierunek Częstochowa:)