Mamusie Lipiec 2016

cześć dziewczyny , tyle się u każdej dzieje,a żadna nie chce rodzić jako pierwsza . Sporo mam dzisiaj do sprzatania to może jak się zmęcze to coś ruszy .
Śpię bardzo dobrze,więc z tego korzystam póki jeszcze mogę,bo pewnie będzie mi tego brakowało. W pt mam wizytę kontrolną u lekarza,ale już nie chce mi się go oglądać .

Buciki prześliczne! Wiadomo,że to uciecha dla oka rodziców,ale czasami można bobasa wystroic

Lustig bo Ty pierwsza do rozpakowania ,pozniej chyba ja jestem po Tobie???))

Ja po wizycie u poloznej,wiecej do niej chodzic nie musze,przyjdzie dopiero po porodzie.ehhh ale skubana trzyma sie planu ze minimum 5razy przyjdzie...a po cholere????? Wrrr

A to moja focia z dzis..ciekawe czy ostatnia;) 38 tydz...

Nie rozumiem Madziu czemu nie chcesz poloznej w domu?

Anno bo z synem nikt mi nie mowil jak i co robic,tamta polozna przyszla dwa razy tylko do niego..sprawdzala pepuszek mi szwy sciagala i szla do domu...wiec teraz myslalam ze bedzie tak samo bo mi to na reke,tum bardziej ze juz doswiadczenie z noworodkiem mam.. Jakos nie lubilam jak ktos mi mowi co i jak mam robic,nawet juz tej zapowiedxialam ze jesli wpadla by mi na pomysl by wykapac mala to zapraszam przed godz 19:) bo wczesniej nie mam zamiaru kapac jak mi przyjdzie w poludnie np.) no taki dzikus troche jestem;)

Madzia myślę, że martwisz się nad wyrost. U mnie położna była 4 razy. Sprawdzić odruchy małego, zrobić stulejkę, skontrolować pępuszek i ściągnąć mi szwy. Nikt mi nie mówił jak mam zajmować się Maksem.

Teraz mam w sumie fajną położną i cieszę się że spotkałam się z nią parę razy przed porodem, bo przynajmniej zbudowaliśmy jakąś relację i na pewno nie będę się czuła, że wchodzi mi z butami.

Sevi moze masz racje tylko ze no inne wspnienia i bledne wyobrazenie mialam z poprzedniej babki,no ale to tez bylo w malym miasteczku,lata wstecz wiec moze wtedy bylo inaczej.. Zobaczymy,u yej bylam dwa razy. Co ile przychodzi polozna nie zapytalam sie czy raz w tyg czy jak.. No przezyc przezyje ale pomarudzic musze;))

A jak Ty sie w ogole Sevi czujesz? Skurcze masz nadal jakies? Czy po lekach sie zupelnie wyciszylo?


A odnosbie szczepien ,jak szczepiliscie i na co maluszki albo pierwiastki jak macie zamiar szczepic? Dzis polozna mnie uswiadomila ze ponoc nie ma juz tych 5w1...ale to w punkcie szczepien ma sama sie dowiedziec.

ciesze sie,że już teraz mam spotkania z położna,to wiem kto do mnie przyjdzie, planowo powinna przyjść 6razy, ale mówiła,że to zależy ode mnie i od dziecka jaka będzie potrzeba.

szczepienia-czarna magia póki co dla mnie.

Hej hej

Ja już po zakupach zaraz biorę się za obiadek. Dziś na 16 jestem umówiona z przyjaciółką i 2 koleżankami na kawkę i lody. Bo jedna miała urodzinki

Madzia - no sama się zastanawiam czy je założe heheh. Ale nie mogłam przejść obok nich obojętnie Mój tata ma w sierpniu urodziny więc myśle, ze będzie okazja Mmmm ogóreczki zazdroszczę

Anna - a to który tydzień już u siostry jest? Jasne, niech nie lekceważy takich objawów! Tym bardziej, ze długo się starali. A jak tam Twoja sesja zdjęciowa? DObrze kojarzę, ze też robiłaś??

Co do bucików - no jasne, ze uciecha dla rodzica. Dziecko w tym wieku raczej nie będzie kojarzyć, że coś takiego ma to chyba oczywiste....

Co do skarpetek dzwoniących to zalezy od dziecka... u moich chrześniaków i siostrzeńca nie sprawdziły się w ogóle

Madzia - no Ty już spokojnie możesz łóżeczko szykować Mój mąż też już zagaduje.... ale myślę, ze jeszcze mam czas. Po co ma się kurzyć No u Ciebie brzuchol konkret! Przynajmniej widać, że to już końcówka hehe. Co do położnej to w sumie Cie rozumiem Ja nawet nie wiem ile razy moja ma przyjść Cod o szczepień to szczerze Wam powiem, ze jeszcze nie myślałam nad tym A to ważna sprawa. Muszę nadrobić ten temat

Justynko a przypomnij mi, czemu byś miała mieć cesarkę?? Dziś intensywny dzień przed Tobą widzę

Lusti.... no podejrzewam, że to będzie jednak ostatnia Twoja wizyta hehe

A moja torba dalej czeka aaaaaaaaaaaaa. Nie mam kiedy jej spakowac.... ciągle coś!

edit: co do kolejki w rozpakowywaniu się to wiem tylko, ze my z cornickiem zamykamy peleton, póki co ehhehe

U siostry chyba 13 tydzień. Jutro bedzie miala wycinane polipy.
Ja juz po Ktg. Tetno super... skurczy brak. Jakoś dzieki temu spokojniejsza sie czuje.

Zakupilam juz na sesje noworodkową ubranko na szydełku - ślimaka. Mial być ciasteczkowy potwor z ulicy sezamkowej ale kobieta zmienną jest.
Moze wieczorkiem moja fotograf przysle mi zdj. z sesji z brzuszkiem.

czasami ostatnie mogą się pierwsze rozpakować
A nad szczepieniami trzeba faktycznie pomyśleć, kiedy wgl takiego maluszka się szczepi?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Musze pojedynczo bo cos nie chce sie razem wstawić.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.