Mamusie Lipiec 2016

Witajcie

Jestem jedną z mam Aniołków z Marcówek 2016 moja ciąża obumarła w 8 tygodniu, w 13 poroniłam w szpitalu. Tym razem dwie kreski nas zaskoczyły :-P Chcieliśmy znów się starać, ale nie tak szybko. Przysłowiowa wpadka. Mam 5 letnią córkę i prawie 2 lata staraliśmy się o drugie.

Czytam Was od samego początku, ale boję się ogromnie pisać na forum, chwalić, opowiadać...wiem to głupie, bo co ma być to będzie. Ale strach pozostał. Dzień w dzień dotykam sutków, czy nadal bolą - paranoja.

Byłam wczoraj na pierwszej wizycie. Według pierwszego dnia OM to 7t5dz., wg USG to 6t2dz. Dziecko ma prawie 6 mm, serduszko biło co było widać i słychać. Ale poprzednio też widziałam serduszko, a potem było jak było. Dostałam całą reklamówę leków: Luteinę dopochwowo, Acard, oprócz Femibionu kwas foliowy w końskiej dawce i wit. D.

Mam się zjawić 7 grudnia na kontroli a potem przed Świętami.
Wybaczcie jeśli nie będę często pisać lub będę trochę smutać, ale teraz tak mam.

Gratuluję wszystkim mamom i pozdrawiam Was serdecznie.

Witaj Gabiś miło że do nas dołączyłaś, nie musisz pisać cały czas ale codziennie sie chociaż melduj ze wszystko ok
U nas każda po przejściach..bedzie teraz dobrze ja też sie strasznie boję i nie chwalę sie nikomu, przeczucia mam dziwne ale obiecałam ze bede myśleć pozytywnie i tak robie(co do piersi robie to samo co Ty
Pięknie jak widziałaś juz serduszko więc niczym sienie martw w grupie razniej-a każda ma te same problemy i obawy

Madzia od razu po wizycie czekamy na wieści...!!

Cześć Gabi, każda z nas po przejściach, więc tym bardziej się rozumiemy. Najważniejsze to być dobrej myśli

Ukw, doradztwo zawodowe;)
Mam 21lat a czuje sie na 25;p

Ale bym chciała mieć 21lat i podkresle ze dziecko tez...

A ja wróciłabym do czasów studenckich i chciała je przeżyć jeszcze raz i trochę inaczej niż było. Za mało chyba się wyszalałam, całe 3 lata kręciły się wokół ówczesnego narzeczonego i wiecznego czekania kiedy przyjedzie. Teraz bym szalała, bo i tak się rozeszliśmy haha
Na magisterce trochę szalałam, w połowie 4 roku zaczęłam prace i znów się skończyło.

Wielu ludzi cofnęło by sie w czasie i przezyło cos inaczej...ja tez mam kilka takich spraw

Powiem Wam,ze tez sie nie wyszalalam na studiach,bo też kursowalam caly czas między studiami a narzeczonym , przy ktorym wolałam być,niż gdzies na impreze biec. A teraz wystarczy,że mój szaleje jak sie dowiedział,że bedzie tata i koledzy przy piwku mu w głowie

Paula ja wiem o czym Ty piszesz, z Nikosiem jak byłam w ciaży to przez 9 miesiecy go nie widziałam jak wczesniej nigdzie nie łaził to wtedy non stop piwo mecz i gra na PS3...do dziś mu to wypominam a juz zaczynam zauwazac ze teraz tez powoli idzie w tym kierunku...tylko ze teraz to ja inaczej to załatwię

Haha u mnie to samo. Ja myślę, że u nich włącza się lampka w mózgu pt. Straty zraz będziemy uziemieni, musimy się wyszaleć. Haha

Hahahaha Sevilla dokładnie oni tak mają Faceci to całe życie mali chłopcy

Gabiś a czy napisałabyś mi/nam czy coś działo się z tą poprzednia ciążą...czy miałaś plamienia, brzuszek Cię bolał itp?Przepraszam że tak bezpośredni ale też się strasznie martwie...

Madzia wróciłaś już?

Gosia witaj. Musi byc dobrze. W jakiej dawce bierzesz kwas foliowy? Paula ja zrobilam mgr z doradztwa zawodowego. 1.5 roku temu obronilam. Z jakiej miejscowosci jestes? Sevilla nie wiedzialam ale to byly poronienia czy martwa ciaza?znalas przyczyne?

Gabis przepraszam pomylilam Twoj nick napisalam gosia. A ty robilas badania po poronieniu? Sory laski ze pytam

Karolina
I ciąża - zaśniad groniasty i była usuwana w 10tc
II ciąża - poronienie na przełomie 6/7tc
III ciąża - urodził się Maks
IV ciąża - pozamaciczna w 9tc usunięta
V ciąża - obecna i ciekawe jak to będzie.

Śmiałam się z lekarzem, że wszystkie możliwości już wyczerpałam. W pierwsze 4 ciąże zachodziłam w cyklu kiedy się starałam. O tą ostatnią ponad 1,5 roku starań i kiedy odpuściłam, zaczęłam siłownie, dietę i pykło

Karolina ja widze ze my obje to strasznie wystraszone jestesmy...

Mam wszystkie zdjecia z Usg Nikosia i u niego w 7tyg nie bylo jeszcze serduszka a w 7t5d juz bija 140 a jego zdjecie pieresze mam z 15 grudnia w marcu poznałam płeć he moge porownywac bo teraz termin mam na 7 lipca a Nikos urodzil sie 8 lipca