Mamusie LUTY 2017

Honka kurcze no to rzeczywiście nie za ciekawe, będą mieć szybki kurs dorastania, ale na pewno dadzą radę

Megi trzymamy kciuki

Będą mieli kurs dorastania, ale też przynajmniej będą młodymi rodzicami, lepszy kontakt z dzieckiem/dziećmi i wcześnie odchowane dzieci także szybka druga młodość przed nimi. Oby tylko się w tym wszystkim nie pogubili. Zwłaszcza dziewczyna młodziutka, oby miała wsparcie w rodzinie bo co się już stało to się nie odstanie.

Megi trzymam kciuki! Też się bardzo boję a ja jeszcze tydzień muszę czekać na wizytę, ale przynajmniej może już płeć mniej więcej będzie można określić.

No to i moja dzidzia



A tak to wszystko ok. Na to kolano mam dodatkowe badania na co o krzepnięciu krwi i żylakach mówił.

Megi napewno wszystko będzie dobrze
Masuska śliczna dzidzia
Ja w środę mam usg czekam już bardzo
Pozdrawiam wszystkich

No i jestem...

Ogólnie wszystko dobrze, test pappa- wynik w środę
Trochę tętno na pograniczu, kazał sprawdzić zęby- bo jakaś infekcja może być.
Niestety Endokrynolog mnie czeka, bo lekarz stwierdził, że wynik poniżej normy do sprawdzenia

Kochane no i ponoć chłopiec!!!!Tak, jak chciałam Dzidzia tak szalała, że uśmiałam się i badanie trwało prawie godzinę.

Jestem padnięta, te emocje, aż mnie głowa rozbolała...Jutro obiecuje, że odpiszę, gdyż nadrobiłam i jest trochę do komentowania

Mulian nie zgodze się z Toby znam kilka młodych mamusiek Co zaszły w ciążę jeszcze w szkole. Teraz sobie z własnymi dziećmi nie radzą nie potrafią ich wychować, dzieci większość czasu spędzają u dziadków albo u niańki

Masuska šwietne wieści, już niemoge się doczekać a zobacze swoja dzidzie

masuska, super wiadomości! I bardzo dobrze, że będziesz miała tarczycę pod kontrolą, bo to naprawdę poważna sprawa w ciąży i lepiej tego nie bagatelizować ciekawe czy ta płeć nam sie utrzyma i nic chłopakom po drodze nie odpadnie

Co do ukrywania, na telefonie też można ukryć. Nad emotkami jest ikonka takich dwóch ludków. Można też ręcznie wpisać komendę: [.hide ]tu wpisać tekst, który chcesz ukryć [/hide] tylko bez tej kropki przed hide w pierwszym nawiasie kwadratowym. Musiałam ją wstawić, żeby komenda się nie wykonała. No i trzeba pamiętać o odwołaniu komendy na końcu, czyli polecenie ze slashem.

Oj jak ja sobie przypomnę, co miałam w głowie mając 16 czy nawet 18 lat... Nie wyobrażam sobie wtedy wychować małego człowieka. A należałam do tych ułożonych i odpowiedzialnych raczej. Ale honka życzę im, żeby im się udało. Będą mieli strasznie ciężko... Pewnie otoczenie też im sprawy niestety nie ułatwi. Byle mieli wsparcie u bliskich! A druga młodość w wieku niespełna 30 lat moim zdaniem może nie wpłynąć dobrze na dzieci. Żeby mądrze przeżyć drugą młodość, trzeba najpierw z pierwszą się odpowiednio uporać a dziecko na pewno tego nie ułatwia. Jedyny plus to młodzi dziadkowie ale szczerze mówiąc, podziwiam dziewczyny, które mając dziecko w młodym wieku potrafią je mądrze wychować i same mają przy tym szczęśliwe życie!

Honka starałam się w całej sytuacji dojrzeć pozytywne aspekty. Na pewno łatwo im, ani ich rodzicom nie będzie. Ja mam 33 lata, a nadal nie czuję się gotowa na dziecko. 16, 18 lat to czas kiedy wreszcie młody człowiek powoli wyrywa się z domu i może zacząć żyć trochę po swojemu, decydować o sobie, też czas szaleństw, a oni muszą to przeskoczyć od razu do roli rodzica i myśleć o pracy. Ale mimo wszystko uważam, że nie można z góry wrzucać ich do worka młodych, którym w takiej sytuacji nie wyszło. Niestety tutaj na pewno dużą rolę będą mieli przede wszystkim rodzice dziewczyny, to oni bardziej będą rodzicami niż ona sama, kurczę 16 lat to dziecko jeszcze. Mam kuzyna, który pierwsze dziecko miał w wieku 19 lat. Najpierw rodzice jedni i drudzy bardzo im pomagali, ale oboje znaleźli sobie zawody, które nie wymagały wieloletniej nauki żeby móc zacząć pracować, teraz są szczęśliwą rodziną.
Masuska super dzidzia!
Megi czekamy zatem na jutrzejszą relację

honka O kurczę to poszaleli, na pewno lekko im nie będzie ale tak jak dziewczyny pisały grunt żeby mieli wsparcie w bliskich. Kurczę ja mając 16 czy 18 lat miałam w głowie fiu bzdziu nie wyobrażam sobie że mogłabym wtedy wychować dobrze małego człowieczka
masuska super dzidzia
Megi czekamy jutro na wieści, grono chłopców na naszym forum się powiększa
Ja dzisiaj pół dnia spędziłam wiszac na tel, wymyslilo nam się z mężem że pojedziemy na Mazury A na biegu znaleźć jakiś nocleg to nie taka prosta sprawa i tak fartem nam się udało bo w ostatniej chwili jakaś rodzina zrezygnowała bo coś tam coś tam tak więc w środę wyjeżdżamy

Ostatnio mój narzeczony się martwił jak będziemy wychowywać córkę żeby się szanowała itp i jak tu tłumaczyć doszedł do wniosku ze jak będzie miała 16 lat to my sobie dziecko zrobimy żeby zobaczyła jak to wygląda życie z małym dzieckiem mnie strasznie przeraża ten okres młodzieńczy u mojego dziecka bo sama niedawno jeszcze szalałam po imprezach i widziałam co się teraz wyrabia całe szczęście że to jeszcze parę lat "spokoju".

Mena to żeby Wam teraz pogoda dopisała

Część dziewczyny ja dzis na badania a jutro na prenatalne im bliżej tym więcej nerwów. . A tak wieczorem czytam i powiem wam ze ja jako 19tka urodzilam synka fakt dorosnac musiałam ale miałam sparcie w rodzicach bo ojciec dziecka się go wyparl sadzilam się rok o alimenty i wygrałam teraz syn ma16 lat i jest ok fakt ma okres buntu ale z mężem dajemy rade bo od małego sym mówi do nie tato pomimo ze zna prawdę to tez zalezy od chłopaka co ma w glowie i dużo pomoc rodziców się przyda . Ok ja zmykam na badania odezwie się potem pozdro i sorki ze malo pisze ale przy dwójce cieci i przy firmie to czasmi nie wiem gdzie ręce włożyć .

Dziewczyny melduje tylko ze wyjeżdżam nad morze nie wiem czy będę miała neta, jak nie odezwę się w sobotę. Buziaki!! Trzymam kciuki za badania

Sander udanego odpoczynku.

Dziewczyny meldować się po wizytach:)

Ja po wczorajszej jakoś odetchnęłam z ulgą Bałam się że jest coś nie tak a tu jak widać wszystko w porządku. Nawet z wagą udało mi się upilnować.

Co do młodych rodziców, to wiadomo że nie pierwsi i nie ostatni. Dadzą radę, ale będzie kosztowało to wiele pracy i poświęceń.

Hej kobietki mam pytanie czy któraś z was ma jeszcze mdłości lub wymioty?
Bo zaczynam się martwić miałam kilka dni spokoju i od nowa to samo strasznie mnie to męczy ;(

Mavi miałam pate dni temu. Ale to juz rzadkość.