- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- gdańsk- Kliniczna czy zaspa
gdańsk- Kliniczna czy zaspa
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
Mam dokladnie ten sam dylemat i zastanawiam sie czy naprawde nie ma tu żadnych mam z Trójmiasta?
Podobno na Zaspie nie ma zzo do porodu sn a na Klinicznej dają i to przemawia do mnie za tym żeby rodzić jednak na Klinicznej.
Divette napisz prosze jaki szpital wybrałaś.
A jesli sa tu na forum jakies mamy z Trojmiasta i macie jakies doświadczenia z tymi szpitalami to dajcie znak
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- divette
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
więc raczej stawiam na Zaspę, bo mają najlepszy oddział noworodkowy w województwie. wprawdzie ciąża bezproblemowa, ale mimo to chcę dziecku zapewnić najlepszą opiekę.
http://www.suwaczek.pl/cache/408489183a.png?html
Lucia prosi o głosy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Ponawiam pytanko - czy jest tu na forum jakas z mam, która rodziła na Klinicznej w Gdańsku? Interesują mnie wszystkie aktualne informacje dot. porodu tam, warunków, płatnosci, zzo itd....
Divette GRATULACJE!!! Mam nadzieję, ze wkrótce podzielisz się wrażeniami co do szpitala i napiszesz czy Zaspa czy Kliniczna. Pozdrawiam bardzo serdecznie
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- angellika1
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 08.08.2011 cud narodzin
- Posty: 1457
- Otrzymane podziękowania: 0
Kliniczną odrazdały mi znajome które tam rodziły, mówiły o wylęgarni i o niezbyt miłym personelu, ale co poród to inna opinia ... Na Klinicznej ZZO masz bez problemu, przy Klinicznej jest także szkoła rodzenia 150zł za cały kurs
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja rodziłam na KLinicznej ponad 14 lat temu i wspomnienia mam koszmarne! Ale nie wyobrażam sobie jeszcze raz przechodzić porodu bez znieczulenia dlatego choc zarzekałam sie, ze już NIGDY WIĘCEJ tam nie wrócę to jednak gdy sie okazało, ze tylko tam można dostac to znieczulenie to juz nie mam wyboru. Ale bardzo sie boję i dlatego chciałam się dowiedzieć jakie teraz tam sa warunki porodu, czy coś sie poprawiło itd.
Z tą szkołą rodzenia to szkoada, ze jest az 3 x w tyg. i to o 16! Mój mąz nie ma szans żeby ze mną tam uczęszczać a bardzo chciał
A wiesz moze Angellika czy bez papierka ze szkoły rodzenia pozwolą nam rodzic razem?
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- angellika1
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 08.08.2011 cud narodzin
- Posty: 1457
- Otrzymane podziękowania: 0
Jeżeli chodzi o warunki na sali porodowej na klinicznej to słyszałam że są oki ale na położniczym to już z tym gorzej Mnie zniechęciło to że na salę gdzie przebywasz z maluszkiem może każdy wejść np odwiedzić kobietę która leży obok Ciebie a Ty akurat musisz "wywalić" cycuszka i nakarmić dziecko.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Na Klinicznej z tego co pamiętam, zawsze tak było, ze mogą włazić na salę, ale ja np. leżałam na sali 2 osobowej (bez żadnego dopłacania )jak urodziłam córkę, więc ruchu za duzego tam nie miałysmy
Za to rodziłam na duzej sali, razem z innymi kobietami, które krzyczały w niebogłosy...a potem rodziły i odjeżdżały z dzidziami a ja spędziłam na porodówce równą dobę zanim udało mi sie urodzić i z każdą kolejną babeczką, której sie udało rosła moja frustracja...
Wierzę i mam WIELKĄ nadzieję, ze tym razem pójdzie łatwiej, no i będzie ze mną mąż a przy I porodzie byłam sama, a wtedy nie było jeszcze telefonów kom. żeby choćby popisac na forum jakby sie bóle przeciagały hehe
Boszszsz to brzmi jakbym rodziła w innej epoce!
Podczytuję inne watki czasem i z tego co kojarzę to Ty tez masz już nastoletnie dziecię?
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- angellika1
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 08.08.2011 cud narodzin
- Posty: 1457
- Otrzymane podziękowania: 0
Widzę że Ty jesteś 3 tyg wyzej ode mnie także pierwsza dasz znać jak na klinicznej (moze zmienię decyzje )
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- czarna_ania
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 17
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- huskus
- Wylogowany
- gaworzenie
O patologii mam bardzo dobre zdanie, w zasadzie to czułam się tam, jak w domu. CC i opieka po cięciu bardzo dobra. Oddział wcześniaków tak samo.
Najgorzej wypada chyba oddział położniczy. Sale nie są zbyt przyjemne, niektóre dość ciemne, mało miejsca, i ogólnie panuje spory chaos - mimo iż pediatrzy bardzo mili. Gdybym jednak miała wybierać szpital na trzeci poród - zdecydowanie Kliniczna.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
Mam jeszcze czas, więc poczekam na Wasze opinie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- divette
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
izba jest tragiczna. ale nie należy się zrażać. dowiedziałam się, że często odsyłają jesli wody nie odeszły i nie ma dużego rozwarcia z powodu braku miejsc.
przez to się trochę strachu najadłam, ale przyjeli mnie mimo, że lekarz nie uwierzył, że wody odeszły.
na porodówce były fajne położne. trafił mi się dyżur młodego lekarza i ordynator (nie znam nazwisk i pewnie na ulicy bym nie poznała młodego lekarza, bo ordynator jest bardzo charakterystyczna).
młody lekarz wyciągnał papierek lakmusowy i jednak był wyciek wód. podali mi oxy. po jakimś czasie przyszła ordynator i ręcznie mnie zbadała i okazało się, że wód już nie ma. później potoczyło się ekspresowo i wiele nie pamiętam. za szybki był poród.
po porodzie od razu z dzieckiem wywożą do sali po i siedzi się tam z osobą towarszyszącą przy porodzie. przychodzi położna, pomaga przystawić dziecko. tam niestety dostałam krwotoku, którego nikt się nie spodziewał (popękałam wewnątrz). błyskawicznie zabrali dziecko na adaptacyjną a mnie na operacyjną. był anesteziolog, w tym samym czasie robili jakąś cesarkę. po zabiegu dostałam krew co uratowało mi życie. dziecko przynieśli mi następnego dnia (wszystko działo się w nocy)jak byłam w stanie wstać. położne bardzo pomagały choć były dwie nieprzyjemne. położna Asia (doradczyni laktacyjna) uratowała moje karmienie piersią, bo mała zotała dokarmiona na adaptacyjnej, a moje piersi okazały się być nie takie jak być powinny i nie potraiła złapać prawidłowo. od razu dostałam nakładkę na piers i przez całą noc (3 doba) zaglądała do mnie sprawdzić jak sobie radzimy.
dziecko było zdrowe, ale ja nie. wypuścili mnie w 5 dobie. dzień wcześniej przetoczyli mi jeszcze trochę krwi, bo wyniki były straszne. jako jedyna na oddziale byłam kuta tyle razy (jak przychodziły mi pobrać krew, wkuć welfron czy zrobić zastrzyk z żelaza to mnie przepraszały, że mnie tak męczą).
pewnie jakby mała była bardziej problematyczna bardziej bym się martwiła, ale to ja sprawiałam problemy i to nade mną skakali, żeby jak najszybciej postawić mnie na nogi...
http://www.suwaczek.pl/cache/408489183a.png?html
Lucia prosi o głosy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Bo ja to teraz w ogóle mam problem - córa nie chce za cholere się obrócić a to juz 37 tydzień i najgorsze jest to, ze przy kolejnym dziecku nie jest to wskazaniem do cc - dzwoniłam na Kliniczna i pytałam o to - nie ma szans - jesli tam trafię to kazą mi rodzić posladkowo
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- divette
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
http://www.suwaczek.pl/cache/408489183a.png?html
Lucia prosi o głosy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.