BezpiecznaCiaza112023

Wypalenie uczucia - porzucenie

13 lata 8 miesiąc temu #82346 przez Groszek
Monia skąd ja to znam :( dzisiaj się na mnie wydarł bo siedzę w poprzek łóżka, a nie wzdłuż :( i teraz się obraził i poszedł spać... a co ja mu zrobiłam :unsure:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7557

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #82355 przez SISUNIA88
Ci faceci...czasem ciężko ich zrozumieć...

"Poczęcie dziecka to cud, przed którym człowiek milknie, chyli czoło i klęka"




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #82376 przez Mirella
Generalnie najczęściej czepiają się takich pierdół żeby ukryć źródło prawdziwego zdenerwowania, zamiast normalnie powiedzieć co im leży na wątrobie. Jak dzieci...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #82389 przez Scholastyka21
Moniaa tylko spokojnie. Faceci faktycznie są jak dzieci, a najgorsze tak jak Mirella napisała, że nigdy nie powiedzą o co im chodzi. Myślę, że dopadło go przesilenie wiosenne. Mój niestety dziś też ma humory, na szczęście już nie takie jak jeszcze kilkanaście dni temu. Wydaje mi się że powolutku wszystko wraca do normy, chociaż nie potrafię pozbyć się uczucia, że w każdej chwili coś się może zepsuć :/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #82390 przez _aga86_
Monia moze to faktycznie jakies przesilenie i wszystko wroci do normy. Tego Ci zycze, a Julce powrotu do zdrowia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #90167 przez Groszek
Dziewczyny ja już mam dość mojego M. Chcę odejść ale nie potrafię :( coś mnie tutaj przy nim trzyma i boję się że zostanę sama, a tego bym nie chciała :(

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7557

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #90179 przez natmur11
Groszku ja nie powiem odejdz ale jesli uwazasz ze nie ma mozliwosci poprawy teraz to co bedzie za 20-30lat kiedys wasze dziecko dorosnie i wyfrunie z domu. ja jestem sama i na dzien dzisiejszy nie sadze zeby to sie zmienilo. ale najwazniejsze to odpowiedziec sobie na pytanie czy lepiej byc z kims ktos nas tyranizuje ale nie byc samotnym czy lepiej byc samotna mama szczesliwa kobieta ktora ma szanse zyc po swojemu.
ostatnio rozmawialam z moja przyjaciolka tez jej sie nie uklada w zyciu maja 5 miesiecznego synka a jej narzeczony (23lata) jest alkoholikiem a ona twierdzi ze nie potrafi od niego odejsc bo obiecala sobie ze jej dziecko bedzie mialo pelna rodzine, tylko co to za rodzina gdzie nie ma szacunku pieniedzy a za to jest alkohol i wieczne przepraszanie na kacu zeby 2 godz pozniej powtorzyc sytuacje:/
ja mysle ze dzis jestem w jakims sensie wdzieczna ze tak sie skonczyl moj zwiazek, im wiecej o tym mysle na spokojnie to nie byl to idealny material na rodzine, za duzo alkoholu jego rodziny i za malo szacunku z obu stron:/ alw gdzies widze ze malej potrzebny jest tata. nie jest kolorowo ale trzeba wylapac dobre chwile z calego tego balaganu

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #90186 przez Groszek
Właśnie tylko ja jestem od niego "uzależniona" boję się samotności, tego że do końca życia będę tylko z Michałem, a jemu będzie brakowało ojca :(

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7557

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #90190 przez SISUNIA88
Groszku jest aż tak źle?? co się dzieję?? może to tylko chwilowe??? Jeśli to toksyczny związek to nie ma sensu żebyś się męczyła ale z drugiej strony jest już Michałek coś co łączy Was na zawsze i o nim trzeba myśleć..

"Poczęcie dziecka to cud, przed którym człowiek milknie, chyli czoło i klęka"




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu - 13 lata 8 miesiąc temu #90191 przez Asiersa
Groszku, ja jestem w troszkę innej sytuacji bo nie jesteśmy małżeństwem.
Mieszkaliśmy razem, byliśmy jak rodzina. Do pewnego momentu, do momentu, aż nie wytrzymałam i wyrzuciłam go :(
Teraz jestem sama. Nie żałuję tej decyzji, ponieważ wolę tak żyć niż ciągle użerać się z nim i jego "fochami". Rozmawiamy, spotykamy się. Piotrek przychodzi do Tomka, opiekuje się nim.
Na początku żałowałam mojej decyzji, ale teraz już nie żałuję...przemyślałam sobie wszystko :) Jest dobrze :) Nie boję się samotności bo mam syna. Wiem, że nie zostanie ze mną na zawsze, ale jestem młoda i wiem, że mam szanse na normalne życie z kimś innym.
Groszku, postąpisz tak jak Ci serce podpowie, ale pamiętaj, że tak jak napisała natmur, jeśli facet nie ma do kobiety teraz szacunku to co będzie za 20-30 lat?

A może wystarczy mu tylko terapia wstrząsowa? Spakuj Michałka i wyjedź do rodziców na jakiś czas. Może mąż przemyśli wtedy swoje zachowanie??




Mój dzielny chłopczyk :*:*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #90192 przez natmur11
jesyes mloda masz szanse ulozyc sobie zycie na nowo, wiem ze moze to nie jest takie proste jak sie mowi ale samotne macierzynstwo nie jest takie straszne jak wyglada. tez sie tego balam ale najtrudniejsze sa tylko poczatki zeby nauczyc sie zyc samodzielnie i sobie radzic samemu. potem jest juz z gorki.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #90193 przez Groszek
Pati ja to powtarzam od 3 lat ze to chwilowe :( Siedzę i wyje... Chce odejść ale nie potrfie :(:( dlaczego to jest takie trudne... na każdym kroku sie kłócimy, nie potrafimy rozmwaiać... Chciałabym mieć tyle siły żeby mu powiedzieć KONIEC ale nie mam :(

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7557

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu - 13 lata 8 miesiąc temu #90194 przez Asiersa
Groszku..wyjedź, odpocznij i przemyśl sobie wszystko na spokojnie :kiss:

Niezależnie od tego jaką decyzję podejmiesz, to pamiętaj, że jesteśmy z Tobą :kiss: :kiss:




Mój dzielny chłopczyk :*:*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #90201 przez SISUNIA88
Skoro tak jest i tyle to trwa to może faktycznie taka szarpanina nie ma sensu??? Dziecko też nie będzie szczęśliwe jak będziecie ciągle się kłócić....Ciężko mi się wczuć w Twoją sytuację bo moje małżeństwo jest bardzo szczęśliwe... kłócimy się ale tylko to chyba normalne. Musisz żyć dla siebie i dziecka!! Musisz być szczęśliwa...wyjedź z małym na kilka dni jak mówi Asiersa. Nabierzesz dystansu,zobaczysz jak Ci jest bez niego..

"Poczęcie dziecka to cud, przed którym człowiek milknie, chyli czoło i klęka"




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 8 miesiąc temu #90203 przez Groszek
Asiu nie wyjadę z tej dziury bo nie mam jak. Jedyne co to pociąg ale troszeczkę się boję to ponad 11 godzin w drodze, a w pociagu różnie bywa :( Kur** czy z miłości da się wyleczyć???

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7557

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl