STARANIA O CIAZE

Gabi

WielkaB gratuluję maleństwa.

Miłego tego upalnego dnia...

w posiewie moczu zawsze bakterie cholerne!!!!zaliczyłam juz wizyty u urologa , a teraz nefrolog na tapecie! serie badań i cholerstwo wraca jak bumerang no i zalecenie co by jeszcze wymaz z szyjki macicy zrobic i sprawdzic czy tam bakterii atakujących pęcherz nie ma. o właśnie Kochane przypomniało mi się ze musze umówic wizyte. dzięki Wam

Aaaa tam Dżagody - ja chce czeresienki

Lo matulu, no z moczem nie ma zartow

a na mocz najlepsza - żurawina!!!!!!
moje kolejne luv it - zaraz po jagodach

Witam
u mnie małpa powoli się rozkręca dziś zamiast czerwieni brązowa krew, nawet pospałam a tak zawsze o 6 lecę do wuceta się pooklejać bo tak zalewa, a dziś cisza może w ciągu dnia się rozkręci

Wielka B jeśli to prawda co tym razem piszesz to Gratulacje!


Dziewczyny przechlapane macie z tym pęcherzem ja tak Was boli mam nadzieję że się w końcu pozbędziecie tego cholerstwa.

Gabi nie załamuj się kobieto będzie dobrze w końcu kiedyś się uda, popatrz na mnie ile ja się już męczę albo popatrz na meldunek ile tam dziewczyny się starały i się im udało, to trzeba wierzyć że i nam się uda

Dobra ta Zurawina?? Slyszalam, ze nie... A ja chyba bede musiala zakwasic mocz nia

witam w ten cholernie duszno-upalny dzień
ja już zdycham a gdzie do wieczora?
ehh, starość nie radość, meteopatia manopauzalna czy jakoś tak bym to określiła...

Ale się tu strony "robią"
ładnie, ładnie, podoba mi się jak jest co czytać

gabi... kochana następny cykl to następna nadzieja i kolejna szansa więc nie trać wiary. Otrząśnij się, popatrz w lustro i uśmiechnij się. A potem popatrz na siebie jak na przyszłą mamę.

WielkaB gratuluję - jeśli to oczywiście prawda. Wybacz, zawsze daję drugą szansę ale niestety raz podkopane zaufanie...Trudno mi teraz w cokolwiek uwierzyć. No i wydaje mi się że byłoby mi łatwiej Ci zaufać gdybyś się zdobyła na zwykłe przepraszam.
Nie moim zadaniem jest pisanie co powinnaś a czego nie bo nie jestem matka-Polka-forumowa ale wolno mi wyrazić swoje zdanie na ten temat, prawda?

ajłona i natu też jesteście nieźle szturchnięte więc trafiłyście tu idealnie jak swój do swego i na pęcherze uważać bo od nich się zapalenie przydatków często przyplątuje

Asiek o mammamija!!!!!! Szymek, ma chałupę z basenem, kortem i polem golfowym chyba
też chcę taki bębenek!!!!! Bozia!!!!! słyszysz mnie??!!!

Kredka no super wieści, niektórym to się szczęści...

MagdaM nie popadaj w hipochondrię ja Cię bardzo proszę bo Mirellę będą pazurki bolały od lania!! a ona ma w tym miesiącu macać kulę!!!!! na moją fasolkę!!! Bo mam urodziny i se prezent obiecałam a Mirella ma kulę, czarnego kota i nie wiadomo co jeszcze... no to rozumiesz? nie każ się lać bo zajęta...
ja tu będę za nią w tym cyklu porzadek robiła żeby całe moce na czary szły.
Dobrze staraczki myślę? Jak się Mirellę odciąży to szybciej będziemy w ciąży.

żurawina jest pyszna!!!
najlepsza jest z Sante, ale na początek kup sobie tą z Biedronki, ona jest trochę słodzona

hej @nulka
chyba jeszcze nie miałyśmy przyjemności

natu niee\?/??/
ale nietakt z mojej strony\
no to witam tym mocniej, przyjaźniej, cieplej i wybacz. Bo ja czzsami czytam i nie odpisuję i potem głupieję czy już coś na ten temat skrobałam czy nie.
Ale chyba się nie pogniewasz że potraktowałam Cię jakbyś już tu była "stara staraczka"

ależ nie gniewam się ani ani
z resztą - nas wariatów nikt nie bierze na poważnie

a tak serio to nie wyrabiam tu powoli za wami, staram się być na bieżąco, ale strasznie dużo piszecie..... a ja staraczka poczekalniana to nie bardzo mam o czym sensownym z Wami pisać bo żadne stresy, oczekiwania na @ albo II mnie jeszcze nie czekają....

fajnie tu u was

tu się o starniach pisze w zasadzie tylko pod koniec cyklu wtedy dla każdej temat jest gorący a poza tym to o wszystkim.
czytałam że czekasz na starania, powiem szczerze że podziwiam bo ja bym nie umiała w sytuacji kiedy bardzo się już tego pragnie.
Ale poukładałaś jakiś plan dla siebie więc życzę żeby było jak chcesz.
Myślę jednak że gdyby te plany wywrócic do góry nogami to chyba byś za mocno nie rozpaczała, prawda??

wszystkie pyle ziołowe na pęłcherz (hahahahaha) są na bazie żurawiny. ja zasuwam ją od dawna;)
@nulka jestes niesamowita!!!

ajłona - może dlatego nie mam problemów z pęcherzem bo są takie okresy że żurawinę tonami pożeram

@nulka - absolutnie bym nie płakała....wręcz przeciwnie
tylko że a) chciałabym mieć pewną sytuację mieszkaniową b) chciałabym żeby mój przyszły ślubny (13 dni!!!!!) miał pewną pracę. A na razie ma umowę do 22.07 a potem może mu przedłużą, a może nie......

jak fajno być na zwolnieniu...o ile zębów w ścianę nie chce się wbić z bólu, a póki co pyle działają zadowalająco;)

No mamy mamy dwie kolejne wariatki dzięki czemu chce się tu przychodzić i czytać co naskrobałyście

Ja idę szukać listy co by się wpisać na nowy cykl, kiedy dwóch krech mogę się spodziewać hihihi marzyć zawsze można