STARANIA O CIAZE

witam szkoda ze niem mam gospodarki bo troche kasy jest z Krus. u nie @ narazie brak, wstrzymuje sie ze zrobieniem testu jak narazie :)ostatnio nie mam czasu na nic zreszta nic mi sie nie chce, chyba przez pogodę

Chyba wam nie pisałam o zebraniu ale nasze przedszkole prowadzi siostra zakonna , jest dyrą. I tak jest zebranie, wylazła przed tłum, wyobrazcie sobie strą chudą zakonnicę w okularach i kiecce, skończyła gadać odwóciła si ei poślizgnęła. Ale jak huknęło, spódnica się jej zawinęła dupę było widać na całe szczęsie miała rajtki bo tak pół męskiej widowni by padło tam.
Rodzice z pierwszych rzędów przerażeni ( albo udawali ) a ci z tyłu podśmiechujki se robili, ja stałam po środku nic sie nie stało ale ubaw był po pachy

Lacra musisz mieć powyżej 3 ha ziemi i musisz byc ubezpieczona jakiś czas.
A wcale fajnie nie jest, lepiej być na zusie, nic ci nie przysługuje jak dziecko choruje i nie możesz iść do pracy, a za zwolnienie w ciązy 300 zł miesięcznie wyjdzie. Urodzisz koniec kasy becikowe i cheja. Jak se sama nie zaorzesz i nie zrobisz na tym kasy to przymierasz głodem. Dlatego przeszłam na zus, pracowałam, ale teraz szukam dalej na umowę

Bidna siostrunia.. nie wolno sie chichrac z biedaczki.. Ale nie wiem jakbym zareagowała jakbym to uwidziała.. Znając mnie, pewnie by byla kupa śmiechu hahahahha.. I to jak Ty to napisałas - bezcenne hahahahahhaha


Hm... 3h ziemi ??? skąd ja tyle narucham.. Wiem kupie se troche lasu i będe hodowac choinki.. jest uprawa ?? jest ! a w lesie to i poziomki, jagódki no i gdrzyby.. Patrzcie jaka uprawa będzie.. Jagody sa drogie, posadze sobie te droższe grzyby i kasy bede miała jak lodu haha

chłopek ja też ostatnio latam jak kot z pęcherzem i na nic nie mam czasu, wczoraj dostałam testy owulacyjne i nawet koperty nie otworzyłam

ja mam dostać @ w niedzielę , ale czuję że nadchodzi zmora nieczysta

Lacra no szkoda pingwinka ale co no nie mogłam się powstrzymać , ona wstała i się szczerzyła, to już w ogóle padłam ze śmiechu jak metka na ladę

Musimy dzisiaj dobic do tysiecznej strony !!!!!


Jade z kotem do weta, jak wróce ma byc conajmniej 999, ok , ok, ok ?????

Buźka

gorla ja mialam dostac wczoraj ale jakos nie czuje zeby miala przyjsc. moze przez to ze jestem przeziebiona, no ale nigdy mi sie tak nie zdarzało

lacra no nie wiem zaraz tu wskocze na 1000!!!!!! jak cie nie będzie

chłopek, denerwujesz się i myślisz o ciąży chcąc czy nie i to tez ma wpływ od kiedy staramy sie o dzidzię to mam coraz bardziej pokręcone miesiączki bo się denerwuje

jakos sie nie denerwuje i sie nie stresuje ze bedzie miesiaczka teraz sie nie uda to innym razem dzidiusia juz jednego mam;

To jak ma dobić do tysiaka to trzeba się udzielać Strasznie zimno już jest. Mieszkam w 3city i tu zawsze jest chłodniej niż w całej Polsce, ale dzisiaj pomimo, że słonko świeci to jest tylko 15 stopni. Ja tam jesień lubię bo piękne widoki, ale ta temperatura mnie przeraża... Nawet już z otwartym oknem spać się nie da bo plery przewiane.

3mam kciuki za nas dziewczyny, oby się ta paskuda @ nie pojawiła

Wtrącę się na chwilkę i napiszę że moim zdaniem myślenie o ciąży i nakręcanie się na nią nie ma wpływu na to kiedy zajdziemy w ciążę i że niby jest blokada psychiczna itd itd...
Staramy się tyle czasu i w końcu i tak się wystaramy. Jest tu wiele dziewczyn które długo się starały i zaszły w ciążę i urodziły i nie wierze że przestały myśleć i wyluzowały. Bo im dłużej nam się nie udaje tym więcej myślimy dlaczego się nie udaje, może to ten cykl a może nie, albo co się ze mną dzieje że nie mogę zajść.

Dam wam przykład trochę dziwny bo chodzi o moją ciotkę która w tym roku ma 44 lata!!!
Jak była młoda to przebierała w facetach i nie chciała tych co by ją chcieli tylko czekała zawsze na takiego jednego z jej wioski. Na każde wesele znajomych czy kogoś z rodziny chodzili razem i by byli fajną parą ale jakoś się nie zeszli. no i takim sposobem została sama i mieszkała z rodzicami. 3 lata temu poznała faceta, rok ze sobą pochodzili i 2 lata temu we wrześniu wzięli ślub. Od razu zaczęli się starać bo w jej wieku to już raczej za późno a po drugie ryzyko! No ale że bardzo chciała być matką to porobiła wszystkie badania i była pod stałą opieką lekarza i pracowali nad tym aby zajść w ciążę. No i półtora roku po ślubie zaszła w siążę i ma termin na marzec 2012. I oni byli jeszcze bardziej nakręceni na ciążę niż my dziewczyny tutaj, bo my jeszcze młode i mamy dużo czasu a ciotka w wieku 44lat była bardzo nakręcona bo jej czas z każdym miesiącem i z każdym rokiem by się kończył więc to jest przykład że pod wielką presją i z nerwami i mysleniem w kółko czy się uda TEŻ MOŻNA ZAJŚĆ W CIĄŻĘ!!!
Jest teraz cały czas pod kontrolą lekarza, robią jej wszystkie badania, ryzyka nie ma i dziecko prawdopodobnie też jest zdrowe i na razie ciąża się rozwija prawidłowo.

Dlatego ja wiem że zawsze będę się przejmować i myśleć czy przed 1 ciążą czy w następnych a i tak w końcu kiedyś się uda jak mój czas nadejdzie

Byłam u gina z tym problemem dłuuuuugich cykli no i z problemem zajścia w ciążę to przepisał luteinę i stwierdził że mam niewydolność 2 fazy cyklu, dlatego muszę brać luteinę aby zwiększyć progesteron czy coś takiego bo jajo nie może się przyczepić do ścianki macicy i niby ten progesteron w tej luteinie ma pomóc... Się okaże...
Mam brać przez kolejne 3 cykle i próbować zajść w ciążę a jak się nie uda to po tych 3 cyklach znowu go nawiedzić.

ale się rozpisałam

Pomagam wam dotrzeć do strony 1000

hallo kochane

ale problem żeby tu wejść jest !! cos się porobiło na forum albo to tylko u mnie... no mniejsza z tym
mam chwilke bo mały terrorysta jeszcze drzemie sobie to wpadam z wizytą
Szymek już spokojniutkim chłopczykiem nie jest skończyło się tylko spanie i jedzenie no przerwa na kupę daje mi w kość a że ja sama jak zawsze bo M w trasie non stop to czasami ledwo żyję.
wstawiam zdjęcie Szymka jak miał 10 dni

Ale słodziutki jest!!! Buziaki od cioci Nikusi

Asik śliczny Szymuś! Moja przestała czuwać po 3 tyg. zaczęłam , jak niania w tv radziła kłaść spać i wychodzić byłam dumna ze tak się szybko udało taaaa, po 3 tyg. życia Oliwka zaczęła mieć kolki i koniec przyjemności... kolki miała wieczorem przez 5 godz. Akurat jak Magda M leciała

Nikusia racja , niby na luz daliśmy ale podświadomie mamy to cały czas w myślach, bo ja nie zapominam ani na chwilę .

chłopek teraz sie może nie denerwujesz ale wcześniej ? a o czym myślałaś jak kochaliśce się w dni płodne?? nie czasem o tym "zeby sie udał?"

kurde Oliwia znów chora będzie, kaszle od rana.. a tydzień temu byliśmy u lekarza z zapaleniem gardła ..wymiękam

Lacra wróciłaś od weta ? a co z kocurem