STARANIA O CIAZE

witam:)

Gorla no córeczka super wrotkara

Jagoda czekamy na Twoje bobaski z czasów maleńkości, i nie martw się młody się przyzwyczai, pozna wszystko i z chęcią znów będzie chodził do przedszkola

Mirella Klaudia słodziusia teraz jak i za niemowlaka

a tu dziewczyny taki konkursik jak by kto chciał do wygrania bony do wybranych drogerii jeszcze nie wygrałam ale można spróbować

bonfree.pl/drogerie/?r=6640131315468471

Gosiak, pochwal sie dziewczynom co wczoraj wieczorem nawyczyniałas !!!!!
Mówie Wam, akcja jak 100 Kozuchów !!!!!

Gosiak co narobiłaś? wyspowiadaj się nam

ale zimota u mnie, dziś mam zebranie w przedszkolu znów trza z kasy wyskoczyć

Dziewczyny znowu nie wiem co mam robić, otóż ciągle mam tylko delikatne plamienie, @ sie jak na razie nie rozkręciła i ciągle mam podwyższona temp. Ale coś mi się przypomniało i wariuje normalnie. Jak byłam u moje gin w poniedziałek to miałam ze sobą wyniki badań na progesteron z poprzedniego cyklu i był za niski. Rozmawiałam z nią o tym jakie biorę leki i walnęłam taką gafę, że teraz to się aż boję!!! Ja biorę dostinex (bo miałam problemy z prolaktyną) A jak z nią rozmawiałam to walnęłam, że biorę duphaston (czyli progesteron). Ona mi kazała cały czas brać ten duphaston, którego ja nie mam!!! Teraz moja gin jest na urlopie i będzie dopiero 23. Mam luteinę, którą brałam na podtrzymanie poprzedniej ciąży. Nie wiem czy jak okres mi się dzisiaj nie rozkręci to mam ją wziąć czy nie...??? Co myślicie??

agnesssa najlepiej zrób test będziesz wiedziała na czym stoisz

Wczoraj test mi wyszedł negatywny z rana... dlatego nie wiem co robić. Bo jak się rozkręci @ to nie będzie tematu, ale jak dalej będę tylko plamić to nie wiem... A boje się, że przez moja głupotę nawet jeżeli doszło do zapłodnienia to się nie uda ;(

agnesssa jak się tak bardzo martwisz to do innego gienka idź ;p to jest taka sytuacja że lepiej pójść niż później sobie w brodę pluć

Agnessa mesy ma rację, w takiej sytuacji idz do innego, żebys nie żałowała ze czekałaś.

mój gin też na urlopie, więc poszłam do innej ginki i zadowolona jestem bo widac ze kobieta zna sie na rzeczy , młodziutka.

witam. ja jakas nie do zycia jestem od kilku dni, moze przez to ze troche przeziebiona jestem. dzisiaj pownnam dostac @ albo sie spózni albo wogole jej nie bedzie zobaczymy jeszcze kilka dni i robie test

Tylko nie za bardzo mam do kogo iść, na NFZ to będę czekać tak samo długo jak na swoją, a prywatnie to nie mam pojęcia do kogo. Mój poprzedni gin nie wchodzi w rachubę bo jest niekompetentny. Jak do niego chodziłam to bagatelizował każdy mój problem i do tego był niemiły. A mi na czasie zależy, bo może jeszcze dzisiaj bym ta luteine wzięła na wieczór jak się @ nie pojawi. Tym bardziej, że czytałam gdzieś, że luteina działa w ten sposób, że jeżeli jest się w ciąży to ja podtrzymuje, a jak nie to wywołuje miesiączkę... Jeżeli poprzednio mi kazała to brać to nie może stać się nic złego.
Sama nie wiem. Postaram się znaleźć jakiegoś gin i zobaczymy.

Gorla super czuprynka Twojej córy Duśka też cudna.

Gosiak co nabroiłaś?

Agnessa trzymam kciuki. Za resztę też cały czas i nie puszczę dopóki nie będzie 2 kresek.

Agnessa jak się martwisz bardzo to idz do jakiegos i wyłóż kawe na ławe powiem z czym przyszłaś.. są takie ćwoki że łaskę robią ze wogóle tam siedza w tym gabinecie

A mi wszelkie objawy ustąpiły, pomijając ból jednej piersi przy dotyku i mrowienie czuje, poza tym nic a nic Nawet zapędy z testem przeszły

ale mam nudy w pracy, wszystko porobione, jeszcze 1,5 godz, siedzę sama, wszyscy wybyli

agnesssa - -postaraj sie dostac do jakiegs lekarza

Gorla - ja nie narzekam na nude, ale ostatnie 2 dni przed długo wyczekiwanym urlopem sa tragiczne

agnesssa wg. mnie możesz wziąć liteinę. Podobnie jak ty wcześniej przyjmowałam ja na poczatku ciąży a wczesniej na wywołanie @ bo miałam problemy.

Dziewczyny nie dostałam się do żadnego gina, ale się dodzwoniłam babka mi powiedziała, że mam wziąć tą luteinę i zobaczymy co będzie dalej. Temp cały czas 37,2 więc nadal nie spadła tak jak przed @. Wczoraj ryczałam cały wieczór, bo ta niewiadoma i strach przed pójściem do toalety przypomina mi ostatnią ciążę ;( Chyba nigdy nie pozbędę się tego okropnegu łucia w serduszku