STARANIA O CIAZE

o matko ale to było beznadziejne

Gosiak nie martw się na pewno wszystko będzie dobrze a wyście robili podstawowe badania ?

Marta M napisał:

Vestusia gratulacje

Dziewczyny co czytacie listopadowki dawac znac o Dorci bo ja nie mam czasu jak Mirella biegac za wszystkimi I madziasce...

Gabi czekamy na relacje i sil zycze

Gorla trzymam kciuki coby bylo dobrze

Martusia Dorcia nadal w szpitalu, wczoraj lekarz mowil, ze dzisiaj powinna urodzic, czekamy... A ja nadal sie tocze, w pon bylam u lekarza i stwierdzil, ze jak na razie nic nie zapowiada, abym szybko urodzila Wiec czekam na jakiekolwiek sygnaly Do terminu tydzien

mesy napisał:

Gosiak nie martw się na pewno wszystko będzie dobrze a wyście robili podstawowe badania ?

tak normalne badanie nasienia, a na czy polega rozszerzone?

gosiak rozszerzone to masz jeszcze dodatkowo : Morfologia plemników żywotność plemników , Ilość aktywnych leukocytów , Mar-test Ig-G bezpośredni w nasieniu . Ale nam jeszcze w klinice mówili że jak te podstawowe wyjdą dobrze to te rozszerzone też będą dobre .. A i jeszcze ile jest plemników żywych aktywnych a ile martwych

Jadę zaraz z moim do gienka z wynikami hehe bo nie wytrzymam do 2 grudnia lepiej zapobiegać szybciej niż potem sobie pluć w brodę jak by było coś nie tak

Jestem na forum pierwszy raz i potrzebuję pomocy. Nie mam do kogo się zgłosić a stronę znalazłam przez internet. Z mężem myślimy o bejbiku. Od ponad 7 lat biorę tabletki antykoncepcyjne. Okazało się dwa miesiące temu, że mimo tabletek zaszłam w ciążę. Nie wiedziałam o tym, nie było żadnych objawów i w 8 tc poroniłam. O ciąży dowiedziałam się nijako po fakcie, kiedy nagle zaczęłam strasznie krwawić. Kiedy zaczęłam się badać okazało się że mam zespół antyfosfolipidowy, poza tym od 6 lat leczę się w kierunku SM. Przeszłam jeszcze zabieg udrażniania jajowodu. Lekarz zalecił mi branie acardu, witamin i odstawienie hormonów od stycznia. Tylko, że na prawdę się boję. Ciągle jest coś nie tak i zaczynam wierzyć, że nie powinnam mieć dziecka. Dodatkowo lekarz po badaniach stwierdził, że ze względu na opinię neurologa (SM oraz tężyczka), okulisty oraz jego samego – mam jakoś źle „ułożoną” macicę oraz po prostu jestem mała nie mogę rodzić SN. Miałam kiedyś punkcję i cierpiałam 3 tyg bo przebito mi krąg. Nie wiem, czy w ogóle będę mogła zajść w ciążę, bo już lekarz stwierdził, że będzie trudna i od pierwszego tygodnia mam lerzeć i ciężka do donoszenia. Na razie jestem tak zestresowana, że boję się odstawić leki antykoncepcyjne. Boję się utrzymywania ciąży na Claxane. Czy jest ktoś kto poradził sobie z czymś podobnym? Początkowo nie dowierzałam lekarzowi więc skonsultowałam się z innym ale potwierdził wszystko, podobnie jak neurolog i okulista.

Emilia_m nie jestem w stanie niczego ci doradzić, ale trzymam kciuki i liczę na to, że któraś z dziewczyn napisze ci tu coś mądrego, co cię podniesie na duchu.

gorla, chyba cie tu dzisiaj nie było? odezwij się! byłaś u innego gina, umówiłaś się z jakimś chociaż?

Gosiak oj twój mąz musi to faktycznie bardzo pzeżywać, ale przecież nie chodzi o znalezienie winnego, tylko przyczyny, którą można wyeliminować powodzenia
gorla Nie denerwuj sie bo to tylko szkodzi, na pewno jest wszystko dobrze... Trzymaj sie!
Emilia_m Bardzo skomplikowane to co piszesz, nie umiem pomóc, ale życzę powodzenia i trzymam kciuki żeby sie udało.

Właśnie policzyłam, że zaczynają mi sie dni płodne, kurcze ale ten czas szybko leci... musze męża zaciagnąć do... roboty

emka dobrze piszesz, nie chodzi o wine nawet nie lubię tego słowa w tej kwestii, jeśli wyjdzie że coś nie tak to będziemy miec problem i to razem a nie tylko M bo oboje się staramy o dzidzie Na razie wolę się nastawiać że jest źle i mam nadzieję że się miło zaskocze! dziś nie jade po wyniki, jutro mam pare spraw na mieście to jutro to załatwię

Hej. Jestem tu nowa. Teraz jest 5 cykl jak z mężem staramy się o dzidzie Testuje w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję, że tym razem się udało

gosiak wiesz faceci to inaczej odbierają, wiesz męska duma, ambicja itd będzie dobrze zobaczysz... Ale dobrze, że i faceci teraz sie badają i czują sie współodpowiedzialni, do niedawna problem zrzucali na kobietę...(oczywiście mysle tu ogólnie) i to było mega głupie...

monka Witamy serdecznie! :)Trzymam kciukory...mocno!!!

nonka trzymam kciuki,

Hej monka życzę Ci upragnionych II kreseczek !

A ja pojechałam do gienka z wynikami od mojego i kurczę nie było go se wyszedł szybciej cholerka

Dzięki z miłe przywitanie Póki co to tylko dwie kreseczki na teście owulacyjnym z którego skorzystałam pierwszy raz

monka No to już dobrze wróży
mesy a to pech, ale spoko wyniki są wporzo, wg tego co wczoraj pisałas