STARANIA O CIAZE

ja do wtorku bym poczekala

wiem ze tak najrozsadniej ale juz tak mne ciekawoisc zzera ze rozladowuje sie na innych

niby juz niedlugo do wtorku..ale moze kupie jeszcze ten test na jutro?sama juz nie wiem co mam robic i co minute cis innego sobie postanawiam

No tak to już jest człowiek z natury jest ciekawski i ciekawość przeważnie wygrywa, zrobisz jak zechcesz, tylko lepiej jak byś dziś zakupiła test i jutro z pierwszego siknięcia zrobiła powodzonka

@nulka :* Witaj spowrotem... a możemy prosić o pare słów jak po urlopie wakacyjnym od nas??

MoNiaa dasz rade wytrzymać do wtorku, bo sama zobacz jak Juleczkę będziesz jutro prowadzić do przedszkola do nie wytrzymasz i pójdziesz do WC, a test najlepiej robić z pierwszego porannego, więc jak kupić jutro test to będziesz musiała poczekać do wtorku
Mam nadzieje że to do Ciebie przemówi

teraz przyszedlmi desperacki pomysl do glowy:P
jakbym rano nasisiala do pojemnika i po zlobku go uzyla do testu??

Monia kombinatorka

czuję że wątpię czy tak można

Ja powiem tak, jak ma wyjść to wyjdzie, jak nie ma to nie wyjdzie
ja robiłam wcale nie pierwszym porannym tylko drugim albo i trzecim i całkiem wyraźna ta druga krecha wyszła. Ja nigdy nie miałam regularnie @ to nie pytajcie czy było po terminie, ale raczej nie, pamiętam że jeszcze mogła zaraza przyleźć

Monia ja właśnie tak zrobiłam bo też byłam taka zdesperowana ale byłam dzień po terminie @ i po jakieś 1,2 wyskoczyła II bledziuchna a teraz to już prawie 12tydzień

@nulka witaj kochana

no u mnie niestey I
czekm teraz na @ zobaczymy co bedzie

A co ma być? Albo się nie doczekasz, albo staranek ciąg dalszy luuuzik MoNiaaa, bo Cię nerwy całkiem zjedzą

DZIEN DOBRY dziewczynki

MoNiaaa ... Mirellka ma rację..luzik..wiem,wiem..łatwo się mówi..ale pewnych rzeczy nie przyspieszysz...

@nulka.. witaj cieszę się(chyba nie tylko ja) że wróciłaś do nas.

A ja sobie już popłakuję po kątach.. za tydzien w piątek jadę do pracy,umrę z tęsknoty za T.

gabi28 napisał:

A ja sobie już popłakuję po kątach.. za tydzien w piątek jadę do pracy,umrę z tęsknoty za T.

To sobie możemy razem popłakiwać... Ty że pracujesz a ja że nie pracuje...
Powiedzcie mi jak to jest.. Wielce mnie zapraszają na rozmowę o pracę, wielce na niej słyszę że jestem ich piorytetem i wogógule, że mnie kupują, ale... No właśnie to jeb... ALE Ale jestem z małej miejscowości i pewnie nie dam sobie rady jeżdzić poi dużym mieście... to co nie widzą kogo i skąd zapraszają na rozmowe?? Czy jabym w CV wpisała że jestem z Katowic to bym dostała robote, chociaż mieszkałabym w niej miesiąc czasu... Ja już kuźwa nie mam siły.. Za każdym razem to samo słysze... Albo nie pasuje że męzatka i bez dzieci albo że nie znam super miasta...
Już chyba na zawsze zostane w tej zapyziałej bezndziejniej mieścinie

Justyna nie lam sie w koncu sie poznaja na tobie i pozniej beda sobie w brode pluc ze cie z rak wypuscili

wiem ze powinnam wrzucic na luz ale naleze do tych osob co wszystko podwojnie przezywaja i rozpamietywuja kolejny miesiac co sie stalo a jak moglo byc...
wiem tylko tyle ze bez zsensu tyle twstow robilam napewno jak bedzie nastepny raz to czekam do @ i jak bede co do tego przeslanki zrobe test. na szczescie jutro i w srode mam wolne wiec jutro bede sie obserwowac czy nadchodzi @ czy nie. na test jutro i tak za wczesnie bo skoro dzis nic nie wyszlo to i jutro niewiele by to dalo jak nie bede mogla wytrzymac pojde na bete(jak nie bedzie @) a jak nie to w srode..sama nie wiem kiedy lepiej bo skoro test dzis byl 100% negatywny to @ moze po prostu sie spoznic i tez nic nie musi oznaczac. na ogol mam regularnie ale 2 mc temu spozniela sie 2 dni

doskonale wiem co czujesz!też przez to przechodzę, no niestety w naszym kraju ciężko znaleźć prace. Ponieważ wszyscy mają nie wiadomo jakie oczekiwania i nawet jeśli jesteś ideałem to i tak znajda jakieś ale

Witajcie! Po długiej nieobecności jestem, jakoś nie miałam siły tutaj zaglądać..

No więc jestem już po wizycie u nowego ginekologa, który okazał się strzałem w 10, jestem zadowolona, bardzo kompetentny, o wszystko szczegółowo pytał. Powiedział że mamy z mężem zrobić sobie 3 miesięczna przerwę w staraniach, gdyż nie chce mnie narażać na kolejną stratę półki nie będzie diagnozy, mam zacząć brać kwas foliowy, i dał mi skierowanie do poradni leczenia niepłodności aby zrobili nam badania genetyczne, wizytę mamy 23 listopada.

a jak tam u was?