STARANIA O CIAZE

ja juz tez w lozku. mam co czytac,bo zescie nadrukowaly szumnie:-P
a moj Mumin to se swoj mecz odgrywa. masakra. z jednej strony nogi i fikolki, a z drugiej wymachy rak chyba. bo mnie tak w pipke kluje,ze az mnie skreca. mam nadzieje,ze pojdzie juz spac.

ja o Vifi dopiero poczytam,ale caluje mocno:-)

Mirellka, nooo dobre wieści nam od Vifi przynosisz

Gosia, zrób małzowi masaż rozluźniający, ale obawiam się, że dzisiaj przy tym wyniku naszych to raczej mu ciśnienie nie spadnie

mój A to ledwo siedzi już, a wszystkie najgorsze kufy i inne jej koleżanki już u nas w salonie były

Dave, Mati bedzie piłkarzem mówie ci bo jak tak fika to na bramkarza mi to wygląda

a moj malz to sport uprawia a nie oglada, wiec mam spokoj:-P

Dave, a posiedzenie już zrobiłaś? no oficjalne otwarcie nówki sztuki klopika? co by sie w przyszłości dobrze siedziało i co by nie zatykały??

P. już wyszedł, mówi że patrzać na to nie może.

Dave to szalony Mati, mecz niedługo się skończy więc pewnie i on postanowi odpocząć

strasznie mi przykro z powodu Vifi oby jak najszybciej skończył się dla niej ten koszmar

Gravity głowa do góry, dbaj o siebie i myśl tylko pozytywnie

witam sie wieczornie...

Ale super wiadomosci

Gravity, gratuluje z calego serca i czekam na pierwsze fotki malenstwa

Vifi, rany, zdrowiej kochana...dobrze, ze MRI wyszedl dobrze...niech Cie w szpitalu wykuruja i wracaj causienka do domu i do nas!

Dave, przyznaj sie, polknelas pilke lekarska? Sliczny brzuszek.

Ferri, Ty nie przesadzaj z tym szalenswtem ikeowym...daj odpoczac serduchowi.

A ja bylam dzis na wizycie, dostalam skierowanie do neurologa, w zwiazku z ta rwa kulszowa (francowata sprawa,...czasem wyje z bolu, tak jest zle) i co dziwnego glukoza na czczo wyszla mi za wysoka a po wypiciu tego ulipku juz ok...dr ma sprawdzic na usg jak duze dziecie...jesli spore, to bede musiala isc do diabetologa...jak nie urok to sraczka...\

Mirella, a Ty jak sie czujesz? Jak Twoje blizny pooperacyjne?

feri- no ba:-) pierwsze od razu konkretne bylo:-
gosia-Mati to walczy do ostatniej sekundy:-). a przynajmniej juz machanie lapkami odpuścil:-)
agusia-jasne pilke:-) dzieki
dziwne to z ta glukoza. czekamy na wiesci jaka kluska duza jest i co dalej.

Agusia, no kurcze blaszka z rwą to też niefajna sprawa jest ja pikole, faktycznie jak nie urok to sraczka


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

zaraz moj maz mi sie do lozka wtarabani. ale dzis jakas padnieta jestem,to dam mu spokoj. wystarczy,ze mi Mumin szaleje:-P

Ferri...
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dave,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

no to może topór wojenny z nietoperzycą pogrzebiecie

Aguś oby wizyta przyniosła dobre wieści. Koniecznie daj znać jak coś będzie wiadomo

Dave- Mati się wybiera do spania? Już czas, mecze zakończone

ja cie nie mogę, mam nadzieję, że już niedługo poczuję takie same wiercenia maluszka

Agusia , to co mówisz o tym że maluch Ci nózie w żebra wkłada i rączki w dowcipne gilgotki to takie dla mnie niewyobrażalne ,że aż abstrakcyjne, ale czekam na to z utęsknieniem a czytam to z czystą zazdrościa

oj i pewnie jest to niekomfortowe ale jakieś fantastyczne


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

mój P. zawsze mówi, że za babą nie nadąży

gosia28 napisał:

mój P. zawsze mówi, że za babą nie nadąży

złota mysl

Ferri, no bardzo dziwne uczucie, ale za niedlugo i Ty go doswiadczysz, jak i reszta staraczek wiem, ze gdy sie juz zajdzie w ciaze, to kobieta pragnie tych kopniakow, bo sa magiczne...ale czasem daja niezle popalic ...jeszcze bedziesz prosic malucha, by poszedl spac i dal mamie odpoczac

Ja nie wiem,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Gosia, moj tez tak mowi... i do tego, ze baby to nieokieuznane istoty i zaden chop ich nie zrozumie