STARANIE O CIAZE cz.2

Bujanka raczej nie wytrzymam do spodziewanej @ . Pewnie zatestuje wcześniej , mierze temperatury wiec jak cos u mnie sie wyjasni w sprawie owu to pewnie po 6 dniach zaczne sikać Na razie to zielonego pojęcia nie mam czy jajeczkowałam , czekam na skok tempki
Miałam brać od jutra luteinę , sle chyba się wstrzymam
A za Ciebie kciuki trzymam

Hej dziewczyny. Może któraś z Was miała podobny problem bo już nie wiem co robić. Byłam u Pani ginekolog bo chcemy z M postarać się o dzidziusia i okazało się, że mam stan zapalny. Dostałam globulki, pytałam o stosunek i o starania, że pewnie trzeba będzie odłożyć a Pani powiedziała, że spokojnie możemy próbować bo w ciąży pewnie infekcji nie uniknę (załamka, że takie jest podejście). Ale ja nie posłuchałam i założyliśmy kapturek który pękł!! (chyba ze starości). To były dni płodne i teraz nie wiem co robić czy odstawić tabletki aby nie zaszkodzić w razie ciąży, czy do końca je przyjmować. Dzwoniłam do pani doktor ale nie ma z nią kantaktu smutas.gif do tego bierze mnie przeziębienie. Martwię się bo nie jestem już młoda a moje 2 poprzednie ciąże były poczęte za pierwszym razem.. chciałam się jak najlepiej przygotować a tutaj coś takiego.. Pozdrawiam i mam nadzieję, usłyszeć jakieś opinie

komu jeszcze za życzonka nie dziękowałam to dziękuję

kurczaki, ale dużo nowych twarzy tu u nas na forum jeszcze nie każdą kojarzę, ale już widzę, że niedługo będzie tu na forum malinowo czuję to
powodzenia dziewczynki niech Wam się szybciutko uda

Asiaa - witaj Kochana, no widzisz, w takim razie jest nas więcej z takimi marzeniami, których nie udało nam sie spełnić w naszym wymarzonym czasie... ech, ale tak jak piszesz, ważne, żeby kiedyś w końcu nam się wszystkim udało ooo, i staż małżeński też masz podobny? fajnie

Iwonka - ale Twój Kacperek to już mały mężczyzna, ale się zmienia...

Missy - najważniejsze, że z Maleństwem oki super, aa i miłego świętowania z emkiem

i co to ja jeszcze kciałam....oj, po 30tce to już całkiem mi się ta skleroza rozwinie... hmmm

GabrysiaSta- skoro lekarka wiedziała o Waszych planach to pewnie wiedziała też czy nie zaszkodzą takie leki . Przypuszczam , że spokojnie możesz nadal przyjmowac lekarstwa . Poczytaj też co jest na ulotce . Często nie wiedząc o ciąży , dziewczyny łykają różne leki ( nieświadomie ) . Decyzja oczywiście należy do Ciebie . Może do apteki zadzwoń jakiejś i zapytaj
Życzę powodzenia

marysiamarysia tylko, że ja zapytałam kiedy miałam już w ręku recepty bo byłam przekonana, że mi odradzi. A na ulotkach napisane, że nie zalecane w ciąży. Może faktycznie zadzwonię do apteki. Dzięki za radę. Tak czy inaczej zostałam staraczką i w kiwetniu będę czekała na @ Życzę wszystkim powodzenia!

Gabrysia zacznijmy od podstaw, czyli to co to za leki? Bo i w ciązy się różne bierze, a raczej wkłada, przy stanie zapalanym, da sie to przeżyć. Ja ciągle coś miałam, całą ciążę lepiej lub gorzej, niestety, Duśka urodziła się zdrowa, także nosek do góry, będzie dobrze

Kiedyś na forum było takie coś jak KAFka, czyli Klub Anonimowych Forumoholiczek To tak żebyście wiedziały, że problem jest znany, zdiagnozowany, przebadany i... niestety, nie ma na to lekarstwa


Iwonta, Ty nie ściemniaj, ja wiem po co wróciłaś, po córeczkę

bujanka napisał:

Iwona no tak bo Ty dopiero urodziłaś synka, gratuluje długo się staraliście? Ja jestem dopiero w 1 cyklu starań.

bujanka o pierwsze dziecko staraliśmy się 6 miesięcy, a o drugie 3 miesiące więc narzekać nie mogę. ale moge smialo powiedziec ze klimat i otoczenie robi swoje bo oba zapłodnienia stały się w szczegolnych momentach wiec postarajcie sie o jakis wyjazd albo zmiane miejsca lub przestawcie lozko w inne miejsce

Ojjj Mirelcia Mirelcia... Ty mi tu nie wróż za wczasu hehe nie mówię że wcale nie chcę ale jeszcze nie teraz

Jesteś staraczką - więc nie czekaj na @

KAFKa hehehe dobreee
No wiesz narazie jesteśmy na początku drogi nrazie karmimy "rybki" u siostry bo wyjechała na wczasy

.

julka jeszcze 2 tygodnie... czyli skończę przed okresem
tak czy inaczej jeśli tym razem się nie uda to się aż tak nie zmartwię ale jeśli byśmy coś zmajstrowali to po pierwsze będę przeszczęśliwa ale również troszkę zaniepokojona, że w takim momencie (dodam, że cytologia też wyszła słaba .. )
Ale już widzę, że miło zostałam przyjęta do staraczek )))

Gabrysia,ja w 4tc ciązy dowiedziałam się ,że mam infekcje i trwała ona aż do 3 miesiąca.To,że czasem na ulotce pisze ,że nie jest wskazane w ciązy to lepiej tak producentom napisac (ja na witaminie C też tak miałam napisane) a jeśli chodzi o infekcje-tak w ciązy łapie się częściej i Lepiej je leczyć niż przerwać.

Masz antybiotyk czy po prostu jakieś globulki?

ps.. jeju ile tutaj nowych staraczek.

Iwonka witaj miło Cię znowu widzieć

GabrysiaSta ja przez całą ciąże miałam infekcje i musiałam brać leki które nie za bardzo mi pomagały a Dominik urodził się zdrowy. I też pisało ze nie powinno się ich używać w ciąży. Więc nie ma się co przejmować napewno się uda

gabi28 na razie globulki ale wszystko przede mna Znając życie zaciąże w maju i dzidzia przyjdzie na świat w lutym taki mój urok
Fajnie, że tyle kobietek planuje ciąże w gromadzie zawsze łatwiej
A i jeszcze nie zdążyłam pogratulować Paniom z fasolkami i życzę spokojnej ciąży!