STARANIE O CIAZE cz.2

Madeline, u mnie tak było - jakbym czekała na test to bym się nie doczekała Spokojnie co 2-3 dni można działać, jak gosiak pisze.

Madeline myślę podobnie jak dziewczęta, że największe szanse są przy współżyciu co drugi dzień. Co do testów, można popaść w paranoje, po pierwsze zaczniesz się zastanawiać, czy napewno kreska testowa jest tak samo ciemna jak kontrolna, a może jest trochę jaśniejsza. Później jak się okaże, że będą dwa, trzy dni pod rząd wychodziły pozytywne, zaczniesz się zastanawiać, czy była owulacja, czy nie i znów stres. Ja tak przynajmniej miałam, u mnie dość długo utrzymuje się pik LH.

Dziękuję dziewczyny Bez Was to chyba zwariowalabym. Kochane jesteście ❤❤❤

Madeline, rozumiem że działacie??

Gosiak Wczoraj dzialalismy, jutro w niedziele i we wtorek będziemy działać Nie będę mensza męczyć codziennie, choć on chciałby codziennie Dziś jest 10 dc jutro zacznę testować, ale to tak przy okazji Pisalyscie, że lepiej co 2-3 dni, my dla większej frajdy wybraliśmy co dwa dni A jak się w tym cyklu nie uda (choć jestem pozytywnie nastawiona) to w przyszłym "jedziemy" na spontana


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Madeline dobrze ze co 2dno


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzięki dziewczyny

A to mój dzisiejszy test:


Myślę, że według niego jeszcze nie mam owulacji. Jak myślicie?

Dziś 11 dc

Jeszcze nie.

Sevilla A jak Ty się czujesz?

Madeline tak jak przed okresem, nic dziwnego w tym miesiącu nie przykładaliśmy się do starań. W poniedziałek zawita @, dziś pofolgowałam sobie z alko na imprezie w pracy, już nie pamiętam kredy tak sobie pozwoliłam, bo non stop przez starania się hamowałam.
Ostatnio młody tak daje mi popalić swoim buntem 2 latka, więc zaczynam się zastanawiać, czy nadaję się na macierzyństwo. Ma takie pomysły, zagrywki, że liczenie do 10 by się uspokoić jest na porządku dziennym.

Sevilla, jeśli liczenie do dziesięciu wystarcza, to nie wiesz co to bunt dwulatka

Nie wspominam dobrze testów owu, nic nie dały i w ogóle było do dupy, spontan, tylko spontan się liczy

Sevilla Nie przejmuj się kochana. Ja tez to przechodziłam. Zastanawiałam się kto moje dziecko podmienil lub myślałam że jakiś diabeł w niego wstąpił. Ciezki byl u nas bunt 2-latka
Trwal prawie pol roku. Ostatnimi czasy się ciut uspokoił ale za to zaczyna już takimi testami walić, że na każde moje nie, ma milion odpowiedzi. Jesteś na pewno super mama. Po prostu dzieciaczki muszą czasami dokazywac, żeby nam nie było nudno Czasami brakowalo mi cierpliwości i żeby nie "udusic" synka w tym jego szale wychodziłam z pokoju i siedziałam w innym. Oczywiście wcześniej mając pewność że jak będzie kopał na lezaco np łóżko lub ścianę nie zrobi sobie krzywdy. I jak ją wychodziłam po paru minutach automatycznie mu przechodziło. I przychodził do mnie. I musiał przeprosić za swoje zachowanie bo jeśli tego nie zrobił musiał wrócić do pokoju przemyśleć swoje zachowanie. Długo trwało zanim załapał o co mi chodzi ale za to dziś jak ma focha to każe mu iść do pokoju i jak się uspokoi to ma wrócić. I odpukać póki co działa. Będzie dobrze kochana :*

Mirella u nas to pierwszy miesiąc z testami, bo tak doradziła mi ginka, ale w sumie.ie tez z mojej czystej ciekawości jak to jest je robić

Pomóżcie. Powtórzyć od razu czy czekać do jutra?

Jeżeli to test ciążowy to gratulacje!! Jak powtórzysz teraz kreska może wyjść jaśniejsza, poczekaj do jutra, powinna ciemnieć