STARANIE O CIAZE cz.2

iii tam, Emka, ja się na różyczkę nie dałam zaszczepić w szkole, powiedziałam że chorowałam i ze szczepienia zwiałam bo się bałam nikt tego tak naprawdę nie pilnował. Jak nam w szkole dawali jod po wybuchu w Czarnobylu to też zwiałam jak patrzyłam jak dzieciaki za przeproszeniem żygają jak koty Myślicie że ktoś to sprawdzał? W domu sie przyznałam to mnie wzięli do przychodni i tam dostałam jakąś normalną dawkę bezproblemową

Monisia, weź nie świruj bo świrujesz... mówie, że jak masz WIĘCEJ niż 21 lat to bank byłaś szczepiona, no nie ma uja że nie, a Ty jesteś 84 no to masz więcej niż 21 słaba z maty jestem ale mnie nie oszukasz eej i mamie sie roki pomieszały bo ja jestem 85 ( a 85 jest po 84 ) i ja byłam obowiązkowo szczepiona... no to na rok zawiesili szczepienia? nie-ttt możesz spać spokojnie, boś odporna jak kamień na wodę z sikafki

masz , to Ci stresy przejdą

przepraszam że tak smęcę ale wiecie jak jest, tym bardziej że niedawno poroniłam i szukam chyba dziury w całym.
Tylko nie wiem dlaczego w takim razie lekarz mówił że wynik jest zbyt wysoki i muszę trochę zaczekać i się zaszczepić. a te szczepienia w szkole to właśnie były od rocznika 85

Monisia Słuchaj Lacry ona wie co mówi, znaczy sie pisze. Masz przeciwciała to znaczy ze chorowałś lub byłas szczepiona.Można przechodzic też bezobjawowo, lub nie zauważyć, ta choroba to pestka dla dziecka. Kilka krostek można zbagatelizować, tylko dla kobiet w ciązy to poważna sprawa. Ale u Ciebie to widać ze ok jest!

MIrella Pamiętam jakie to gorzkie było , fe! Darłam sie w niebogłosy jkak mi to świństwo lali do gardła. Pamiętam że kilka babek mnie trzymało :0 Nie chodziłam jeszcez do szkoły, z 4 lata miałam moze 5 Zapamiętałam więc była to trauma

Coś Ty ja jestem 81 Pamiętam jak mnie na to szczepili miałam 13 lat! Same dziewczyny szły na to szczepienie. Ósma klasa albo 7

Ja mialam tak - IgM - 0,5 a IgG - 540 A chorowałam na to jak miałam 8 lat, wiem bo do dziś mnie swędzi i było to na miesiąc przed komunia i płakałam ze nie ide z taka wysypka

Ale zapytaj lepiej lekarza, zeby pozniej nie było na mnie !

Oglądam sobie Położne z TVN Syle i obsrywam se geterki hihi

dziękuję, będę spokojniejsza

moj M wlasnie byl z Julka u lekarza bo dalej nam wymiotuje i mamy isc do szpitala bo jest odwodniona normalnie rycze i cala sie trzese..nie wiem jak ona sobie da wbic wenflon bidulka

www.radiozet.pl/Programy/Nosel-Kreci/Blo...-miesien-laktatorowy Padłam!

Monia, dobrze, że Emek był i wiecie co robić, a Julka to dzielna dziewczynka i chyba Ty bardziej panikujesz teraz niż ona będzie w trakcie

daj nam znać z frontu, bo sie bedziemy martwić

Lacrunia, ja to jak na tlc porodówkę se oglądam to mam wrażenie, że poród to party rodzinne, se tam lody jedzą, galaretki i cała rodzina se w komplecie siedzi a potem se rodzi kobitka przy wszystkich i tyle
położnych jeszcze se nie oblukałam



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ja pamietam jak miala zastrzyki i byla masakra a teraz jest wieksza i ciezej ja bedzie utrzymac
jak widziala jak mi krew pobierali to sie prawie poplakala:((
boje sie strasznie z nia tam jechac
a raczej nie dam znac bo nie mam neta w komorce

jak ktos wie co poczebnego wziac do spzitala dla niej to bede wdzieczna za liste

Tu sobie looknij

tvnplayer.pl/programy-online/polozne-odc...-1,S00E01,19145.html
Ja sie juz lękam

Szkitów górnych nie gole, raz sobie zgoliłam za gówniarza to paskudnie wyglądało odrastanko..

Monia będzie dobrze. Mój Kuba nie płakał patrzył tylko jak mu wbijali a mówiłam mu ze teraz ma na ece zegareczek. Chodził i się chwalił nim. W nagrode dostał tatoo i zadowolony prezentował też i je na rączce. Będzie dobrze. Najważniejsze że wymioty powstrzymaja, Kuba zwymiotował nawet w czasie przyjęcia a w szpitalu bylismy po 20 min od pierwszych wymiotów. CAły dzien tez miał biegunke a pic nie chciał, co nasiłe dałam to tyle że nic. efekt był taki że trochę sie odwodnił.

NO to współczuję Julecze i Tobie Wikula miała tego wirusa nie raz ale całe szczęście bez szpitala sie obeszło. Pamiętam ze raz tak wymiotowała co 5 minut dosłownie i jeszcze upał był to poszłam z nią do apteki i babka powiedziała, że najlepsze na zachomowanie wymiotów jest cola taka wygazowana podawać p łyżeczce i byłam w szoku że jej przeszło od razu. Nie wiem czy taki zbieg okoliczności... Moze spróbuj.

no to się nie lękaj tylko obejrzyj na tlc porodówkę, no mówie ci ja oglądam namiętnie i dlatego się ino klocka boje bo im to tak szybko rachu ciachu i rodzinnie


eee w ogóle to napisała do mnie wróżka anna, że przy mnie jest bardzo zła osoba, to źródło mopich problemów i trosk.. i ta anna kce mi zdradzić za 2,44 jej imie ..teraz się wystrachałam, bo nigdym do wróżki nie pisała i chyba z wieczora zadzwonie do Wróżka Zefira, i zapytam jak on to widzi- tylko jak rodzice pójdą spać to z ich tel zadzwonie, żeby se swojego rachunka nie mabijać

taak Emka, wygazowana kola albo słone paluszki - to też radzą jak się dostaje za granicą faraona, żeby dzieciom tak dawać ...

Julka w sumie dzis tylko raz zwymiotowalo i rano biegunke miala i w poniedzialek tak samo do poludnia tylko