Wrzesień 2011 cz. 2

magda - u nas nie było problemu ze spaniem w dzień - a od 2 dni coś jest nie tak!!będę obserwować i zobaczymy!!

ale wydaje mi się ze lolek nie wytrzyma bez spania w dzień !!

Marta M napisał:

Monia no tak, ale i tak teraz napewno lepiej nam się śpi niż będzie za parę lat kiedy to będą nasze dzieci z partnerami gdzieś wychodzić...ba nawet jak będą zamknięci w swoim pokoju to będą miała chyba jeża na głowie

maja1982 napisał:

magda - u nas nie było problemu ze spaniem w dzień - a od 2 dni coś jest nie tak!!będę obserwować i zobaczymy!!

nie wiem a może spacerek przed snem?? wywietrzenie pokoju? ale Wy pewnie wychodzicie

Madzia no ja wiem,że mogli by pac no ale co poradzisz
ciekawa jestem kiedy Domisiowi przejdzie z tym nocnikiem, trzymam kciuki

Marta do tego naszczęście jeszcze daleko- mam nadzieję

magda79 napisał:

maja1982 napisał:

magda - u nas nie było problemu ze spaniem w dzień - a od 2 dni coś jest nie tak!!będę obserwować i zobaczymy!!

nie wiem a może spacerek przed snem?? wywietrzenie pokoju? ale Wy pewnie wychodzicie

magda - my wychodzimy!!przed drzemka i potem 2 spacer po spaniu!ok dobra już koniec tematu za bardzo to przezywam (jak nie ja )

monika1984lodz napisał:

Madzia no ja wiem,że mogli by pac no ale co poradzisz
ciekawa jestem kiedy Domisiowi przejdzie z tym nocnikiem, trzymam kciuki

Marta do tego naszczęście jeszcze daleko- mam nadzieję [/quote

no jasne nic nie zrobisz...widocznie nie potrzebuje i juz

no ja też jestem ciekawa...taki duży chłop i kupa w pampersie

Monia, a nie próbowałaś Emi zostawiać w łóżeczku ?
JAk nie zasnie to chociaz troche odpocznie...
Kuba jak juz nie chcial spac, to zostawialam go w pokoju na godzine,zasowalam rolety i siedzial sobie,lezal, i troszke wyciszyl.

maja1982 napisał:

magda79 napisał:

maja1982 napisał:

magda - u nas nie było problemu ze spaniem w dzień - a od 2 dni coś jest nie tak!!będę obserwować i zobaczymy!!

nie wiem a może spacerek przed snem?? wywietrzenie pokoju? ale Wy pewnie wychodzicie

magda - my wychodzimy!!przed drzemka i potem 2 spacer po spaniu!ok dobra już koniec tematu za bardzo to przezywam (jak nie ja )

spokojnie....jak każda matka przejdzie samo

MAdzia ale niemartw się Emi też potrafi tak zrobić

Maja

Gosiamoje dziecko to szogun ona w łóżeczku w dzień to co najwyżej skacze hahah
nie ma szansżeby poleząła albo spokojnie się pobawiła

Monia ja bym odstawiła smoczek, ale mój M. tego nie zniesie ja jutro wracam do pracy, a on na razie będzie z Kingą no i inaczej jej nie uśpi.

Ja też mam nadzieję, że jeszcze Kinga dłuuuugo będzie spała w dzień teraz śpi mniej więcej od 11 do 13, przed drzemką zjada zupkę, a jak wstanie to drugie danie - tak się przeniosło ze żłobka do domu

Apropo dorosłych dzieci - ja to jakoś na luzaku o tym myślę, ale M. to nie wiem jak to przeżyje - Kinga to typowa córeczka tatusia
Zobaczcie to

Majce przeszło z nocnikiem i robi siku prawie zawsze jak ją posadzę, choćby i parę kropel ale nie woła, jak widzę że szuka kąta to wiem że chce kupę i idziemy robić...jak to przegapię to też do pampersa idzie..choć rzadko bo na oku ją mam non stop

Wyrobiłam ciasto drożdżowe na bułeczki, stoi już prawie 2 godziny i nie urosło a zawsze pięknie wyrastało nad miskę - ciekawe co z tego wyjdzie

to Kinga chyba jako jedyna nie korzysta z nocnika jak ją sadzam gołą pupą to od razu ucieka, w ubraniu może przesiedzieć na nim pół dnia

ewelina a dobrą datę przydatności miały drożdże? Ja raz kupiłam nie patrząc na datę i nie wyrosło bo jak się okazało drożdże były parę dni po terminie...a w ciepłym miejscu miałaś ciasto?

Hej,
Wróciłam z pracy.

Gosia - jak ja wracam tak późno to Kacperka S. usypia, bo babcia pilnuje go max do 19, potem jest z tatą. No i właśnie tatula przyzwyczaił do zasypiania w naszym łóżku, a potem go przenosimy. Może to nie jest najlepsze wyjście, ale szczerze to wcale mi to nie przeszkadza. Uwielbiam się do niego przytulać Wczoraj jak tak zasypiał przytu;aony do mnie, to gdy myślała, że śpi i chciałam wstać, szukał mojej ręki żebym go objęła i powtarzał przez sen mama, mama Jak zaśnie, to go przekładamy, przykrywamy i śpi do rana. Ok. 5 wędruje do naszego łóżka, woła żeby go wziąć i śpimy wtedy do 8-9 (no chyba, że ja do pracy idę )

Jestem dumna z tego mojego dzielnego chłopca Smoka nie ma, śpi sam, tylko z tą kupą lipa nadal. Jak widzi nocnik to histeria i ładuje kupę w papmersa, a potem przychodzi ze skruszoną miną bo wie, że źle zrobił. Nawet jak zechce usiąść, to posiedzi i nic. MAcie jakiś pomysł?

mgiełka - a co do smoka to u nas też obyło się bez płaczu. Już pisałam, że 27 grudnia zgubił się nam smoczek więc zasnął bez, tylko przytulony do pieluszki, a potem już mu nie dałam. Nie woła, nie szuka i mamy to z głowy

A co do tego "dorosłego" łóżka, to Kacperkowe jest mega niziutki i do takiego prawdziwego mu daleko Zobaczcie zresztą sami


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.