Wrzesień 2011 cz. 2

Ja jutro nie umrę przez @ to może spróbuję

Jutro jedziemy do nowego nefrologa i już mam stresa, jaki to człowiek, lekarz i w ogóle. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko było ok

MAłą będę zaciskała kciuki!!!

mała bedzie dobrze!!

A ja w koncu sie doczekalam na D. jak wroci z pracy...dopiero po 18 byl ...a ja oczywiscie zamiast usiasc na dupie zaczelam prac, sciagac wyschniete pranie i z tego wszystkiego znow zaczal mnie bolec brzuch i sie spinac...ja nie wiem co jest grane...ta ciaza jest dosc ciezka..przy Emi az tak nie mialam...a przeciez wowczas moglam lezec kolami do gory, teraz raczej sie nie da...

Wiecie, jak uslyszalam w radio, ze wybrali nowego Ojca Swietego to lzy naplynely mi do oczy...od razu przypomnialam sobie Naszego Jana Pawla II...jego pontyfikat a pozniej pogrzeb. Macie racje, ze byl to czlowiek, ktorego swiat nigdy nie zapomni...a to zamkniecie sie ksiegi na pogrzebie, to istna magia.
Ale Franciszek jak narazie zrobil na mnie bardzo pozytywne wrazenie.

Gosiu, wierze, ze Ojciec Swiety pomogl Wam splodzic Kube

Wspolczuje wymiotow...mam nadzieje, ze szybko im przejdzie.

Mgielka, Emi tez dzis zrobila zielona kupe, ale to chyba od zebow...3 trojki juz sie przebily, zostala ostatnia....a pewnie za chwile zaczna sie piatki

W piatek zaczne 3 trymestr....woooooooow
Mala, bede trzymac kciuki by nefrolog okazal sie wysokiej klasy specjalista, ktory dodatkowo ma super podejscie do dzieci.

Agusia ty teraz masz dokładnie tak jak ja. Z Kamilem to ja góry przenosiłam, nic mi nie dolegało, a z Olą za to od 12 tc leżenie plackiem, od 28 tc rozwarcie.
Dasz radę, ale faktycznie przewrotny jest los Kiedy masz wizytę, uważaj na siebie

Agusia, no przy dziecku, ciężko o wypoczynek w ciąży, wiem o czym mówisz...

agusia - no to sobie odpoczęłaś uważaj na siebie i synusia

Wizyta dopiero 22.03..ale szybko zleci.
Glupio mi tak sie zalic, bo wiadomo, ciaza to nie choroba...ale widze, ze D. tego tak nie traktuje. Bardzo sie o mnie martwi, troszczy, dzis mi nawet zaznaczyl, ze nastepnym razem mam wlaczyc pralke z opoznieniem, tak by skonczyla prac jak on wroci....mam sie nie przemeczac...bo ponownie wyladuje w szpitalu.

w sobote na imprezie D. chrzestny Emi poprosil mnie bym byla matka chrzestna jej coreczki...co o tym sadzicie? Jestem bardzo zaszczycona...wiem, ze istnieja zabobony, ze kobieta w ciazy, nie powinna trzymac do chrztu....ale to chyba tylko takie glupie gadania, prawda?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

agusia - no niech dba o Cibie i maleństwo!

macie ciocie lolka pizamowca - żebyście nie mowiły zę pucuś
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agusia i ma rację D. Wiadomo jak się dobrze czujesz to co innego, sobie rób, ale jak coś ci dolega to rób niezbędne minimium, bo po co wylądować w szpitalu

Maja jaki Lolo wysoki tylko na buźce okrągły, jak Oliśka

Jak dla mnie Lola bardzo wyciagnelo do gory Super fotka.
Maju, my mamy chyba identyczne autko (z niego mozna zrobic takiego pchacza? )

Agusia83 napisał:

Jak dla mnie Lola bardzo wyciagnelo do gory Super fotka.
Maju, my mamy chyba identyczne autko (z niego mozna zrobic takiego pchacza? )

tak agusia - karolek odkrył go na nowo choć tak pzregrwya z wszystkimi koparkami, traktorami itp;)

Emi tez go bardzo lubi co prawda usiadzie, ale nie umie odpychac sie nozkami...kaze sie pchac ale uwielbia te pierdulki w nim...no i miski tez na nim laduja.

do jutra

Witajcie wieczorową porą

Po serii zakupów ugotowałam gar rosołu i zrobiłam michę sałatki jarzynowej, poprałam, poprasowałam i zmieniłam firanki i jakoś się odświeżyło..
potem cały czas oglądaliśmy relację z Watykanu, na błogosławieństwo uklękneliśmy i Maja za nami i pac, żegna się, wogóle w niedziele poszła przed ołtarz i na kuckach żegnała się z 5 minut, tzn biła po piersiach Ten papież wydaje się bardzo ciepły, serdeczny Zresztą Benedykt też miał coś w sobie, ale nie podołał...i nie dziwię się...bo świat naprawdę zdąża w niebezpiecznym kierunku..i jak jeden człowiek ma wszystko zmienić???

Maja właśnie zasnęła po raz drugi bez smoka, chyba w 10 minut, bez kwęknięcia nawet

słowiczku odetchnęłam już jakiś czas temu bo spooooooro wyluzowałam


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Mała trzymam

A Ty Aguś miałaś się oszczędzać, ale wiem że nie da sie położyć plackiem przy dziecku...
Myślałam że macie ślub kościelny, a w zabobony to ja nie wierzę

Loluś pucuś? Nie, no gdzie! Jest ekstrastyczny Maju macie już kuchnie? Widze pokój Lola, super