Wrzesień 2011 cz. 2

Witam troszkę mnie nie było ale wpadłam złożyć Wam życzonka


Z okazji Świąt Wielkanocnych:
miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr,
zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze.
Pracy, która pomaga żyć.
Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać
i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie.



Oliwka gratuluję to jesteś pierwszą odpieluchowaną panienką
I gratki tez dla Julki

Zdrówka dla dzieciaczków

Fanka wyglądasz świetnie
Mgiełka trzymam kciuki będzie dobrze

Jogo fajnie śpiewasz
Teraz czekamy na Fifka

I tyle co zapamiętałam

Pati ja też jestem chętna na michałka

Angie z tego co wiem Oliwia jest druga pierwsza byla chyba Julka Megi

Zapomnialam wychwalic Jogo jaka atystka piknie spiewa zreszta mama tez hehe

MICHAŁEK

Ciasto:
- 2 jajka
- 10 dag masła
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 3 szkl. mąki
- 3 łyżki miodu
- 1 szkl. cukru pudru

Miód, cukier i margarynę rozpuścić i ostudzić. Dodać pozostałe składniki i ugnieść ciasto. Ciasto podzielić na 3 równe części i piec 15-20 min. w 180 C.

Krem:
- 1 cukier waniliowy
- 3 szkl. mleka
- 4 łyżki kaszy manny
- 10 dag masła
- 1,5 łyżki cukru

Mleko zagotować z cukrem i cukrem waniliowym. Jak mleko zacznie się gotować, to dodać kaszę mannę (wsypujcie powoli, żeby się grudki i klucha nie zrobiła). Niech się chwilę pogotuje, a potem dodać masło. Wszystko chwilę pogotować znów, dopóki masło się nie połączy z masą. ZOstawić na chwilę, żeby ostygło, ale nie całkiem. Masa musi być jeszcze ciepła jak będziecie przekładać nią ciasto.

Uwaga! Nie martwcie się jeśli cisato wyjdzie wam suche i twarde. Tak ma być Dopiero jak przełożycie je kremem i postoi kilka godzin to jest pycha bo nasiąknie kremem. Ja jeszcze przyciskam górę ciasta deską do krojenia i kładę coś ciężkiego, żeby warstwy się mocniej skleiły.
Smacznego


ZDROWYCH, WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANE

Witam, ja na chwilkę tylko, nie mam kiedy napisać, ale często czytam, dzisiaj jednak wpadłam z życzeniami

Wesołego Alleluja dziewuszki.

Pani,a przepis podobny do krolewca.

Halo jak tam czas mija???

Ja dzis mam dobe w pracy ale naszczescie w soli mam tylko 4 pacjentow w poli nie wiem ilu...

Lila mi wczoraj zaczela hajcowac na wieczor ale ani nie kicha ni smarka w ogole zero przeziebieniaa...a za 1,5 tyg szczepienie

Wow ale tu spokojnie, chyba pierwszy raz od założenia wątku :D

U nas dzis wiosennie sie zrobiło, ale jak zobaczyłam w wiadomościach ile sniegu w Pl spadło to jestem w szoku!!

Ciekawe jak moj synus dzis będzie spał, bo dwie ostatnie nocki cos się budzi i nie chce spać, dobrze że nie jestem samotna matka bo chyba bym oszalała ..

Jeszcze jutro Świętujemy i koniec obijania, do pracy pracujacy rodacy

DOBREJ NOCKI DLA TEGO KTO TU WPADNIE I DLA WSZYSTKICH NIEŚWIADOMYCH

Cześc, fajne świeta, chociaz białe, to takie mega rodzinne w tym roku

Sylwia mam pytanie, w Dani mieszkasz, a jakie miasto?

Hej,a my dziś byliśmy u mojej mamy. Emi powariowała z babcia i tata,objadla sie milionem rzeczy,skończywszy na mydle własną mi do łazienki i szybko porwala mydło,a po minucie zwymiotowala wszystko na dywan babci.
Ale poza tym miło spędziliśmy czas. Jutro jedziemy do tesciowej.

Do jutra babeczki.

Hej
Agusia - ale sobie Emi w święta pojadła
A ty jak się czujesz?

Rzeczywiście cichutko tu w okres świąteczny

Chłopaki jeszcze śpią a ja pakuję prezenty na zajączka, bo o 10 śmigamy do chrześniaka S.

Jeszcze raz udanego ostatniego dnia świąt

Witajcie.

Świętujecie ??
JA z dzieciakami wczoraj byłam u rodziców, Jogo myślałam ze pęknie w szwach talerz sałatki i z 4 jaja zjadła
Zmiana czasu jakoś nie zrobiła na dzieciakach wrażenia, wiec jest oki
Dziś idziemy do T, a raczej jedziemy na sankach
Wczoraj spadło z pól metra śniegu, ja już ma DOŚĆ !!!!!!

Hallo ja po nocce u nas oczywiscie tez dosypalo sniegu boishe kiedy ta wiosnaaa zagosci

Jutro idziemy umowe podpisywac 3majcie kciuki dziewczyny

Milego balowania jak Lila sie obudzi i zjemy to mykamy na basen bo po co w domu bedziemy siedziec

hej dziewczyny

my już w domu, do Kielc udało nam się jednak dotrzeć w piątek
w sobotę byłam z siostrą na zakupach, wieczorkiem piwko z koleżankami, w sobotę obiad u dziadków Ł i zleciało generalnie święta fajne ale dobrze, że już się kończą

w sumie to się nie objadałam, dla mnie święta to słaby powód żeby tak bez sensu naijać sobie naprogramowe kilogramy za to super wino odkryłam, Ł przywiózł z Włoch teraz, czerwone musujące o smaku truskawkowym, PRZEPYSZNE, szkoda tylko że we Włoszech kosztuje 1,5 euro czyli jakieś 7 zł, a w Polsce 30

no i w sobotę jechałam pierwszy raz w życiu samochodem, tata mnie uczył - jechałam z górki, chciałam zahamować i pomylił mi się hamulec z gazem

kasia79 Mieszkam tak z 34 km od Kopenhagi.

Słowiczek Ty uważaj, bo to nie przelewki tak mylic gaz z hamulcem :D Ale ostatecznie wyhamowałaś i to się liczy

My tez tylko siedzimy i jemy, ide do położnej w piątek to zobacze ile mi przybyło kg Zuzia tak sie rozpycha że chyba juz chce nas na żywo zobaczyć

Wczoraj wieczorkiem przegladalam wasze pierwsze posty, chcialam zobaczyc zdjecia dzieciaczkow po urodzeniu no i na 860 stronie udało sie :D Uwielbiam noworodki oglądac Śliczniusie Dzis dokończe, bo wczoraj północ mnie zastała i poszłam spać

Slowiczku a tacie pewnie wlosy deba stanely

Sylwus ale super daj koniecznie znac jak maluszek

A my sie obijamy