Wrzesień 2011 cz. 2

Halo,
Ja już w hotelu, 30 minut na szybki prysznic i na impreze... Ehhh... Dobrze że to już ostatnia z cyklu... Ufff...

Co do latania bez pieluchy Fifi wczoraj kupala rabnal na dywan :/

Dzwonil M, w zlobku 3 dzieci z temperatura i Fifi też już ma stan podgoraczkowy i oczka mu ropieja, mam nadzieje że nie zapalenie spojowek

Beti noto moga sobie rękę zEmi podać haha

mam najdzieję,że Fifiemu nic nie będzie

Monia 4 h na spacerze, ja poszłam do sklepu i myślałam ze przytomność stracę
Jogo nawet nie wychodzila,siedzieli w wannie pol dnia

A nad morze pojedziemy we wrześniu ktos chetny?

No co Wy dziewczyny to przecież żaden wyczyn-normalnieto jeszcze po południu wychodzimy aleja się dziisaj nie nadaję do ludzi

Witam,
Raaaaany ledwo żyję. W sali w przedszkolu normalnie sauna, oddychać nie ma czym. Wszystkie okna pootwierałam a wiatru zero.
Na szczęście w poniedziałek wolne, idę tylko na zakończenie roku, bo od rana jadę załatwić ten paszport.

Pyśka - kurde nie pamiętam nazwy tego podgrzewacza. Jak go znajdę w pudle to dam
ci znać bo śmiało mogę go polecić

Gosia - jeśli tylko kaski starczy to ja we wrześniu chętnie się na wyjazd piszę

Beti - oby Fifik nic nie złapał

Gosia, jak Kuba ?

Monia, jak to nie wyczyn ? ja nawet przy normalnej pogodzie nie łażę tyle z Natalką, godzinka dwie i do domu

Beti

Slowiczku mial jeszcze dzis 39,7
ale teraz juz oki, czekamy na noc, dostal przeciw goraczkowe po 3 godz nie czekalam dluzej

Melduje sie i ja...po zakonczeniu ale skwar marzylam tylko o zimnym piwku ktore sie chlodzilo w lodowce i wlasnie je pije ...co za sauna a na sali ok 100 ludzi bylo ...cale szczescie szybko sie zmyli bo normalnie az po plecach lecialo taka duchota...dzieciaki pieknie wystapily...rodzice dziekowali bo szkraby do szkoly juz ida ...ale jeszcze tydzien beda chodzic i kilkoro w wakacje

Gosiu o jej a co Kubulkowi jest?

Monika Ola robi to samo, a piorę majtki mnie rozbawiło

Fifi i Ty też, zdrówka

Gosia pokaż fryzurkę pt." Gdzie jest mamusia?"


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Mala to jeszcze nic do mnie niedawno podchodzi chlopak z grupy 6latkow i mowi: "prosze Pani niech Pani cos powie Dorocie bo ona ciagle cipke pokazuje" i faktycznie niesmiala Dorotka pokazywala chlopakom co ma pod spodniczka

Iwonka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Boshe jakie tematy w przedszkolu

My juz we Wrocku :0 Lila basen zaliczyla wiec jest szczesliwa M nie bede miala w ogole do niedzieli ehh...ciekawe co mu T da za o wszytsko

A ja musze jechac pilnowac dziecka szwagierki jutro bo ona z drugim jest w szpitalu iu nei ma kto sie zajac Julka...tez sie na wszytsko zgadzam ale w sumie Lilka bedzie miala z kim sie bawic

jak kiedyś praktyki miąłam w przedszkolu to podchodzi do mnie chłopiec i mówi,że Jacek ma większego- no ręce mi opadły- a dzieciaki zapółkami sobiw siusiaki pokazywali
więc mnie nic nie zdiwi

Słowiczku to jak Ci powiem,że jeszcze po obiedzie około 16 przeważnie z nią wychodze na plac zabaw i wracamy około 19:30- 20 hahah

Heeeej

Znowu mnie długo nie było, ale dzielnie wszystko czytałam

Pati GRATULUJE

Gosia dużo zdrówka dla Kubusia

Kinga przez ospę 3 tygodnie była w domu, dopiero w poniedziałek poszła do żłobka a wczoraj przychodzę po nią normalnie o 15 a babka mówi, że Kinga niedawno dostała biegunki i jest gorąca. Jeszcze zanim wyszłyśmy to musiałam znowu jej pieluchę zmieniać W domu termometr - 38,6 od razu paracetamol, i jakoś zeszło.
Na 19 pojechałam do Opery na Upiora, wracam po 22 Kinga się obudziła, M. ją niósł położyć spać i zaczęła wymiotować. I biegunka znowu, gorączka 38,5-39. W nocy nastawiałam budzik żeby jej mierzyć temperaturę i podawać leki. O 4:30 Kinga wstała i stwierdziła, że się wyspała Na szczęście bez gorączki, ale za to biegunka znowu - nie wiem ile razy jej pieluchę zmieniałam. Później to już nie chciała, bo mówiła, że pupa boli Jadła ugotowaną marchewkę, popijała orsalit, dałam dicoflor. Po kąpieli już śpi, gorączki nie ma. I od 3 godzin nie zrobiła kupy. O tyle dobrze, że nie była zbyt marudna, dzielny zuszek miała dzień bajki z Peppą.