Wrzesień 2011 cz. 2

Heej

Agusia ja polecam chustę - super rozwiązanie, ja Kingę też tak na początku nosiłam, a z dwójką to będzie Ci tak wygodniej niż z wózkiem tak jak dziewczyny piszą korzystaj z ładnej pogody, nawet gdzieś do piaskownicy koło domu wyjść to już Emilka się wyszaleje

U nas dziś się ochłodziło, i dobrze. Zaraz się ogarniam i pojedziemy Kindze jakieś butki kupić, bo ma tylko sandały i kalosze, a jakieś trampki by się przydały

Dzień dobry...nocka taka sobie...Najpierw EmiI Artus nie chcieli zasnac...a później Artek nie spal od 3:30-5 ciągle tylko cycek icycek...a na koniec przy zmianie pieluchy strzelił.takiego kupalaa,ze część wyladowala na rozku i naszejposcieli....zaraz musze wsiopozmieniac iwsadzic do pralki.

Sylwia chyba masz racje,spróbuje go na noc troszke dokarmic.
Dziewczyny chyba kupię chustę lub nosidelko...wczoraj juz chcialam wyjsc sama z dziecmi,ale D.mnie ochrzanil...dzis oboecalprzyjsc prosto po po pracy i pojdziemy w 4na spacer

Ale ten czas leci...dziewczyny urodzice a my sie dowiemy,ze kolejne wrzesnioweczki zafasolkowane.

Monia,ale dumna ta baba,dobrze powiedziapas...w końcu.nie sztuka zrobić dziecko,lecz sztuka wychować.
A chorobska pieska wspolczuje.

Agusia - a czemu D. Cię ochrzanił? Że z dziećmi chciałaś wyjść? No przecież on musi iść do pracy, więc nie możesz za każdym razem na niego czekać. Jak w ciebie nie wierzy to ty uwierz w siebie bo dasz radę na pewno

Agusia ja mam tej firmy pl.lennylamb.com/nodes/1_chusty_tkane i jest super, Klara się w niej teraz nosi poszukaj na allegro używanych, bo one są bardzo wytrzymałe, moja cały czas wygląda jak nowa i trochę zaoszczędzisz.
I też nie wiem czemu D. Cię ochrzanił - to teraz tylko z nim możecie wychodzić??

a wiecie i ja muszę zainwestować w chuste bo miałam przez chwilę i tylko pożyczona....
Agusia popieram dziewczyny, ja bym świrusia w domu dostała

u mnie zupka sie pyrka zaraz lecimy na spacerek

A my mamy zakaz spacerów do piątku

pati-m napisał:

A my mamy zakaz spacerów do piątku

o jej... ale najważniejsze że juz coraz lepiej :* dacie rade

Pyśka - no damy, damy, nie mamy wyjścia. W piątek lub w sobotę mamy kontrol i przyznam, że już teraz się jej boję. Ale mam nadzieję, że się okaże że jest całkowicie doleczony.

Wczoraj kupiłam Kacprowi buty do pływania i nawet nie wiecie jak się rozpłakał jak mu je przymierzałam. On jest taki stylista, że jak mu się coś nie podoba to nie pozwala tego przymierzyć

Agusia, a nie moze M Ci wozka znieść na parter jak będzie szedł do pracy, A Ty tylko zejdziesz z dziećmi?
Łapcie witaminkę D.

A Z tym karmieniem to ja bym nie dokarmiala, bo to pewnie bedzie jeden z krokow do zakończenia karmienia piersią.
A Arti uzywa smoczka?

Pati,poczekaj jeszcze z sukienka moze nasze wróżby sie sprawdzą i rzeczywiście w piątek beda przez nas widoczne dwie kropeczki

Gosia - ty mi tu nie kracz, bo mnie sama myśl o bliźniakach przeraża! No oczywiście po szoku byłaby radość, ale chyba jednak wolę nie

Czy wasze dzieci też się takie "rządzące" zrobiły? Kacper ustawia wszystkich wokół, tzn. mama ma stać tam, tata tu, baba jeszcze gdzie indziej, jedno ma trzymać taką zabawkę, inne coś jeszcze i pokazuje jak mamy się z nim bawić Mały organizator


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Pati w sensie ze włacze nianie elektroniczną a kamerke skieruje na Zuzi buźke co bym widziała czy wszystko ok, bo jej się dlugo po jedzeniu ulewa i czasem sie bardzo krztusi.
Ja tez Adiemu kupilam buty do plywania a moj mąż pyta jak juz mam po co, a zanim zamowilam to sam m powiedział, kup kup.Ale mnie zirytowal, stwierdzil ze na plazy i do wody sie chodzi na boso.. Ale ja i tak Adusiowi ubiore, bedzie sobie chodzil na luziku .Ja sama mam takie i zawsze ubieram

Gosia chodzilo mi o takie dokarmienie jednorazowe,byc moze skonczy sie to odsawieniem od cyca, bo rozne sa dzieci, w naszym przypadku Zuza nie chciala juz butli, wystarczal jej w końcu sam cycus. JA bardzo jestem za karmieniem piersia ale musialam ja dokarmiac z poczatku, bo milam widocznie malo wartosciowy pokarm skoro co chwile chciala jesc.

A jezeli chodzi o nosidelko, to sama sie zastanawiam ale radzicie Agusi wypad na polko a slonce, takie upaly...ja z małą wychodze po 15-tej 16-tej najwczesniej, a wczesniej to tylko na chwile przed dom, ale to w wozku,w wozku ma cien..

Sylwia - aaaa! Bo ja myślałam, że ty sobie coś na twarz zakładasz w tej wannie
A ja buty kupiłam z myślą o Chorwacji, bo tam te plaże nie są tak do końca piaszczyste i nie chcę żeby go stópki bolały od kamyczków. A tak to spokojnie będzie mógł tuptać


Kurde jak ja wam zazdroszczę tych domków, ogrodów itp. No ale może kiedyś i my się takiego doczekamy. Na razie mam balkon, hihihi
Właśnie sobie uświadomiłam, że moja fasolina to będzie zimowa, więc nasze spacery na dzień dobry będą w kombinezonie i opatuleni. Ciekawe jaka będzie pogoda Pamiętam, że Kacperek wyszedł pierwszy raz na spacerek w 10 dniu po porodzie. No ale leżeliśmy 8 dni w szpitalu, więc dlatego tak późno. Niby mówili, że na początek 10 min. ale była taka piękna pogoda, misiek tylko w dresiku cieniutkim a my z S. tacy dumni, że pospacerowaliśmy prawie godzinę Wydawało nam się, że wszyscy na nas patrzą z zazdrością, hihihi Pięęęękne chwile

pati-m napisał:

Gosia - ty mi tu nie kracz, bo mnie sama myśl o bliźniakach przeraża! No oczywiście po szoku byłaby radość, ale chyba jednak wolę nie

Czy wasze dzieci też się takie "rządzące" zrobiły? Kacper ustawia wszystkich wokół, tzn. mama ma stać tam, tata tu, baba jeszcze gdzie indziej, jedno ma trzymać taką zabawkę, inne coś jeszcze i pokazuje jak mamy się z nim bawić Mały organizator


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Taaak mój Adrian to samo,a najlepiej jak wszyscy stoja i patrza jak on jezdzi autkiem, takim co nogami sie odpycha. Albo jak cos chce mu zrobic, to mowi ze najpierw mam to sobie zrobic, np.nóżkę zmierzyć itp. To tylko słyszę "mama" "mama" Słodziak. Wczoraj mu buty przymierzalam to tez mialam najpierw sobie ubrac..

Pati ale czad z tesciowa, zasmialam sie na koniec, choc nie wiem czy powinnam Ojojojoj musialo bolec.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Sylwia w Polsce piekne lato, nie ma żaru, (przynajmniej u nas)
Ja tam wychodzilam z dziecmi bo kiedy jak nie teraz... Kuba wyszalał sie na placu zabaw,potem w domu byl spokojniejszy, a jak Jogo złapała powietrza to tez dla jej dobra:)
po co kisić sie w domu,tak jak Pysia pisała my dostajemy fiola a co dopiero dzieci.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.