Wrzesień 2011 cz. 2

beti napisał:

Gosia, to że on chory to jedno, ale to że nie chciałabym innych wrześniaczków i Kubcia pozarażać to drugie...

czy Pyśka się tu odzywała a propos jej dolegliwości ???????

Wczoraj mi sie nie udalo bo Maja pol nocy nie spala, rece mi opadaly od lulania i noszenia..ale juz siadam i czytam: 115 stron, chyba tydzien mi to zajmie! Ale juz nie moge sie doczekac

Właśnie Pysi dzisiaj nie było


Gosia hihi

A ja lece spac...dobranoc kochane.W piatek mam wolne...obym wowczas pakowala nasze ciuchy na wyjazd i czekala na D. jak wroci.

Lece laseczki, dobranoc!!!

Agusia i my trzymamy kciuki bardzo mocno!!!!

BEti i za Was też !!!!

i ja lecę buziaki

Zmykam bo źle się czuję, ból mi coraz bardziej dokucza.
Do jutra.

ja też uciekam spać, do jutra !!!!

pa

Tak, idzcie wszystkie, a jak ja postanowie to dzis przeczytac to poczekam na Was do rana :D Ale juz 16ta strone czytam, niezle co??

Witam
Lili slicznie raczkujesz
Jogo buziak w przyciete paluszki my tez przycinanie mamy zaliczone...
Beti my mamy intec jesteśmy zadowoloni
Emi alez Ty masz groźny wzrok
Fifi ale masz zabaweczek woooooow a jak Ty sie dziś czujesz? ciocia wysyła mnóstwo buziaczków :*
Megi z JUleczką śliczności mua mua :*
Emi zdroweczka jejka jejka nie może zabraknąc Was ani Beti z Fifkiem musicie być zdrowi


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

a noc dobra u Frania

i dziekuję za pamięc :*

aaaa... dostałam kaske ze skarbowego lece ja wydac

Witam Was
Emisiu, Filipku zrowiejcie szkraby kochane bo musimy się jutro widzieć!!!!
Megi i Juleczka ale z Was laski, szkoda, że Was nie będzie
Nunka ja Cię nieustannie uwielbiam, Ty to jesteś jakby to mój M powiedział "żyła"
Pyśka to miałaś przygody, ten wirus jest okropny, nie zazdroszczę ale oby już tylko lepiej było!!
u nas wreszcie w miarę standardowa noc, tylko 2 pobudki ale obie na jedzenie a już nie jadł wogóle w nocy lub tylko raz, no ale wolę to niz milion wstawań. Tylko godzinę po zaśnięciu młodego mieliśmy akcję, on spał na górze, ja zaczełam prasować i słyszę w niani nagle taki ryk Dawida, okropny, biegnę na górę , a on normalnie histeria, wziełam go na ręcę i nie mogłam uspokoić, aż oddechu mu brakowało w pewnym momencie, , przyszedł M , próbował go uspokoić i nic, tylko ciągle się tak dziwnie rozglądał po pokoju i płakał, w końcu wyszłam z nim na korytarz i się uspokoił!!!!musiał się czegoś przestraszyć przez sen!!!jak się już uspokoił to wziełam go spowrotem do łóżeczka i usnał szybciutko i później już normalnie spał.
A ja wczoraj wyobraźcie sobie na meczu prasowałam i zeszło mi prawie 1,5 godziny tyle miałam rzeczy, a jeszcze wczoraj zrobiłam 2 prania więc dziś muszę poprasować!!!
A teraz w temacie Chańczy ma takie pytanko- po pierwsze kto weźmie węgiel i rozpałkę?? my weźmiemy 1 zestaw tylko nie wiem czy wystarczy na tyle osób? może ktoś jeszcze by wziął?
i wiem, wiem pytam po raz setny ale ja jestem zakręcona jak świński ogon, napiszcie mi proszę ile na miejscu będziemy mieli dopłacić do domków od rodziny? bo ja oczywiście nie pamiętam ,a chce ogarnąć finanse przed wyjazdem

FILIPEK EMI jak Sie czujecie maluchy ???

Czesc kochane, nocka kiepska, poprawy brak kaszle strasznie, gil po pas... Szanse na wyjazd malejace

Pyska, dobrze że już lepiej się czujesz...

Dawidziu, co Cie tak wystraszylo??