Wrzesień 2011 cz. 2

Cieszę się, że Zuźka pojawi się dopiero w przyszłym roku bo gdyby mi się teraz nałożył je bunt i opieka nad noworodkiem to byłoby ciężko

Ooooo właśnie! Pół godziny temu popłakał się bo nie chciał zjeść śniadania. No więc odpuściłam. A przed chwilą podszedł do mnie i zawołał kanapkę która czekała na niego na talerzyku i siedzi grzecznie i je ze smakiem. Uparciuch okropny, musi być po jego
Chyba naprawdę, próbują te nasze dzieciaki decydować same o sobie

Sylwia26081982 napisał:

Pati no tak

Lece do Ikea ... chce kupic pudeleczka dla Zuzi i Adiego na pamiatki.

Do pozniej

Sylwia - a jakieś specjalne "pamiątkowe" mają?

Pati jak nie chce jesc obiadu to my siadamy i jemu a on ciagle mówi że nie chce a my to nie musisz jesć płacz to nie jest ale marudzenie że nie chce...a dosłownie za chwilę że chce zupkę
a nasz listonosz wczoraj napisał że duzy wymiar... co mnie to obchodzi jego obowiązkiem jest donieść to oznacza że nie wykonuje swojej pracy jak trzeba

wiecie co? Antoś jest mega ruchliwy Franka musiałam pobudzać słodyczami bo czasami sie bałam a ten całymi dniami i nocami aż wneczności bolą(chodz lepiej tak niż bym miała się bać) zapytam w pt doktora czy to normalne...wszyscy się smieją że jedno spokojne dziecko wystarczy i że Antek nadrobi

Pyśka - no to super, Antoś zdrowy wiercipiętek Zuźka też wywija I też mi się wydaje, że bardziej od Kacpra.

Poczekam aż Kacpero dokończy śniadanie bo właśnie poszedł do lodówki i sięgnął sobie bakusia
I zaraz śmigamy do mnie do pracy bo zwolnienie muszę zanieść.
A potem spacerek dla zdrowia

dzień dobry

Maja modnisia :*

Adi piankowy cudowny i Zzia i Adi pomocnik

na czosnku się nie znam a też go uwielbiam

Co do listonosza to jeśli jest duża paczka nadana jako list to nawet nie ma opcjiżeby Wam przyniósł- przecież to się nie zmieści w skrzynkę a on napewno miął kilka takich przesyłek. jak jest nadane paczką to wtedy jeżdzi inny listonosz paczkowy przewaznie popołudniami.
przynajmniej u nas tak jest.


Wy tu o pierogach , zapiekankacha aj nie mam zielonego pojęcia co zrobić do jedzenoa- zupa standardowo się już gotuje ale na drugie??

co do puzzli to Emi układa takie w telefonie a na żywo ma ksiązeczkę o czerwonym kapturku i tam układa w trybie natychmiastowym

WItam

Ale sie usmiałam z Adiego w pianie świetny !
A Zuzia jaka mała laleczka.

słuchajcie nie wiem co jest mojemu dziecku, ale juz kilka dni jak kładziemy ja w dzień do spanie to rozbiera sie DO NAGA ! potem woła mamusiu choć zobaczysz
Bluzkę zdejmuje w sekundę
dzisiaj to juz na nia sie zdenerwowałam

za Puzzlami Jagoda nie przepada, dalej jest na etapie zwierząt z 140 juz zna

Agusia, jak u Ciebie?

Fanka przykro mi

Gosia - szczerze to nie wiem czemu dzieciaki tak robią z tym rozbieraniem, ale wiem że tak bywa. W przedszkolu miałam taką 2,5 letnią dziewczynkę. Nie wiadomo kiedy a ona stoi goła na środku sali Ale to mija. Ubierz, powiedz że mama, tata i Kuba chodzą ubrani i wszystkie ubranka to tylko do kąpieli zdejmujemy. Raz, drugi, szesnasty i przestanie, bo to mija

Wróciliśmy z poczty, potem zaniosłam zwolnienie do pracy. Moje dziecko to przedszkolak pełną gębą Zostawiłam go w sali u koleżanki i poszłam do księgowej. Pomachał zadowolony i bawił się w najlepsze, a nawet kilka łez się polało jak musieliśmy wychodzić.
A potem spacerek zakończony piaskownicą. I tu przeżyłam szok. Kacper cały w piachu, przesypuje piasek rączkami (bo sprzętu piaskowego nie wzięliśmy ) no i ogólnie nadaje się do mycia. A obok chłopczyk na oko lekko od niego starszy i mamusia co chwilę powtarzająca "Kotek nie dotykaj piasku bo się ubrudzisz" To sobie myślę "Po cholerę dziecko do piaskownicy wzięłaś jak mu się nie dasz pobawić"

I nie zdążyła się zupka zagrzać a Kacper zasnął

a my tez po spacerku barszczyk biały ugotowany drugie mam z wczoraj gulasz i zrobiłam kilka babeczek na deser

Franek walczy z usypianiem a jak tylko to nastapi to sama sie położe

Pati to ja wczoraj widziałam lepszą akcję chłopiec na oko ok 5 lat i nie umie ze zjeżdżalni zjechać dla maluchów matka chciała z nim zjeżdżac bał sie płakał itp no koszmar

Pyśka - no nie ma co się dziwić jak dziecko od początku słyszy, że się spoci, że się przewróci, że nie umie sam, że nie da rady

Wcinam cini minis

Acha, Monia, co do tych paczek to u nas też jeździ po południu inny listonosz z dużymi paczkami, ale to co dziś odbierałam to były dwa listy do S. i paczuszka dla mnie lekka wielkości A4, więc nie sądzę by się dziadowi do torby nie zmieściło

pati-m napisał:

Acha, Monia, co do tych paczek to u nas też jeździ po południu inny listonosz z dużymi paczkami, ale to co dziś odbierałam to były dwa listy do S. i paczuszka dla mnie lekka wielkości A4, więc nie sądzę by się dziadowi do torby nie zmieściło

Pati nasz kiedyś zapukał do drzwi i beszczelnoie dał mi awizo mowiąć że nawet nie brał

Witam sie

my tez po spacerku ale jest piekna pogoda


ja dzisiaj w domku (lolo dopiero od jutra idzie do złobka ) takze mamy cały dzionek razem

pati - my etz dzisiaj zaliczyliśmy piaskownicę no dokladnie po co isć do piaskownicy ajk dziecko sie nie moze w niej bawić

pyska - dobrze ze Antoś "rozrabia" w brzuszku

gosia - i jak dalej @ brak??

mgielka - jak noga??

monia- ja tez nie mam weny na gotowanie dzisiaj - tylko dla dziecia pomysł był bo lolek "zazyczył" soebi rybkę

sywlia - śliczne dzieciaczki ludek piankowy wymiata )

czas na kawkę

Ale u nas piekna pogoda cieplutko a ja musze na kuriera czekac kurcze nie lubie jak nie dzwonia i nie informuja o ktorej beda a Ty jak ,łos siedzisz w domu i czekasz

Cos wiem na temat listonosy mam identycznie nie chce im sie albo wchodzic albo nosic

mgielka - ale to po co czekasz w domu?jak nie dzwonił ze jedzie??ja nigdy nie czekam - jak dzwoni to mowie ze o tej i o tej bede w domu! bezsensu cały dzien czekac na kuriera a on moze równie dobrze nie doejchac!

Hej ja juz po pracy na obiad dzisiaj tylko pizza bo nie mam silky nic robic...dobrze ze oliwka ma jeszce zupke

kurcze i mnie dopadlo jakies przeziebienie zimno mi momentami tak slabo ze az niedobrze

Zuzienka sliczna a Adi kotlet ale sie usmialam

Sywlia ja tez o tym czosnku slyszlam ze mozna ale zeby nie przesadzac z iloscia

U mnie jak Oliwia nie chce dac sie ubrac mowie a chcesz sama ona zawsze mowi tak to jej daje przykladowo skarpetek i mowie masz zakladaj sama..potem widze ze sobie nie radzi pytam a umiesz sama...ona mowi ze nie wiec pytam czy jej pomoc i zawsze jest TAK