Wrzesień 2011 cz. 2

Pyśkaaaa napisał:

Pati ubije ale mam chęć na masełko czosnkowe

Najpyszniejsze z ciepłymi grzaneczkami Ale nie martw się, ja też aktualnie nie mam. Ale mam zamiar dziś zrobić

Muszę iść na pocztę bo właśnie S. dał znać jak wychodził przed chwilą, że w skrzynce awizo! A kiedy ten durny listonosz niby dzwonił dziś i nas nie było od rana!
Aż się prosi żeby go spotkać, wpierdzielić mu za to a jak się będzie czepiał to zawsze mogę pokazać awizo i powiedzieć, że to nie ja bo przecież mnie nie było

Pati u nas to samo z listonoszem K ma dzisiaj pojśc na pocztę i sprawę załtawic bo nie po to sie zamawia przez neta żeby trzeba było z domu wychodzić wrrr....tymbardziej że byliśmy

Mmm masło czosnkowe na bagietce, ser żolty i do piekarnika,,,pycha

Zapomnialam sie pochwalic jakiego mialam powera od rana, obudziła mnie Zuza o 6:30,o 7 i tak mialam wstac wiec juz nie dolegiwałam i poszłam psa wykapac, pierwszy raz kaałam psa o 6:50 JA jak sobie cos ubzduram to musi byc

a co do nie to żebys widziała co sie u nas dzieje jak trzeba się ubrać ja juz przestaje za nim ganiać i mówię że ide sama bo sił brakuje...a potem z nadworu wracac też nie chce więc cie rozumiem w pełni

Sylwia - no to energia od rana rozpiera

Pyśka - najgorsze jest to, że do 11 muszę czekać bo nawet jak poszłabym teraz to mi powiedzą że listonosz jeszcze paczkę ma ze sobą i nie mogą mi wydać. Taaaa, jaaaasne. Pewnie nawet mu się nie chciało dźwigać i jej wcale nie wziął A najśmieszniejsze jest to, że na pocztę ode mnie z bloku jest niecałe 5 min.

pati-m napisał:

Pyśkaaaa napisał:

Pati ubije ale mam chęć na masełko czosnkowe

Najpyszniejsze z ciepłymi grzaneczkami Ale nie martw się, ja też aktualnie nie mam. Ale mam zamiar dziś zrobić

Muszę iść na pocztę bo właśnie S. dał znać jak wychodził przed chwilą, że w skrzynce awizo! A kiedy ten durny listonosz niby dzwonił dziś i nas nie było od rana!
Aż się prosi żeby go spotkać, wpierdzielić mu za to a jak się będzie czepiał to zawsze mogę pokazać awizo i powiedzieć, że to nie ja bo przecież mnie nie było

Haha dobre Strzeeżcie się listonosze ciężarówek

Ide wstawic miesko, dzis robie pierogi z mieskiem i barszczykiem .. nie wiem czy lubicie ale ja uwielbiam.

Pyśkaaaa napisał:

a co do nie to żebys widziała co sie u nas dzieje jak trzeba się ubrać ja juz przestaje za nim ganiać i mówię że ide sama bo sił brakuje...a potem z nadworu wracac też nie chce więc cie rozumiem w pełni

Ja to już naprawdę nie raz się poryczałam, bo już nie wiem czy ja coś robię nie tak, czy to faktycznie taki trudny okres. No ale trzeba przetrzymać. Zauważyłam, że on naprawdę nie radzi sobie ze złością, nie wie jak sobie poradzić ze zdenerwowaniem i najlepszym lekarstwem jest przytulenie małego, płaczącego złośnika, wtedy jeszcze troszkę się szarpie, płacze ale za chwilę się uspokaja i wtula i pojawia się spokojny aniołek. No układ nerwowy musi dojrzeć kosztem naszej cierpliwości chyba

Sylwia26081982 napisał:

Ide wstawic miesko, dzis robie pierogi z mieskiem i barszczykiem .. nie wiem czy lubicie ale ja uwielbiam.

Ja miałam ostatnio
Dziś zapiekanka nawinie, czyli co się nawinie z lodówki to będzie

Dzieciaczki wchodza w okres samodzielnosci , chca wszytsko sami a jak im nie wychodzi to jest nerw. JA to sie zawsze smieje jak Adi sie wg. mnie niepotrzebnie denerwuje,on namnie patrzy i sam zaczyna sie smiac Polecam metode, moze sprawdzi sie i u Was

pati-m napisał:

Dziś zapiekanka nawinie, czyli co się nawinie z lodówki to będzie

Haha mocne :

Ja czytam "zapiekanka na winie" , mysle kurde jakie rarytasy a ja tu z pierogami wyskakuje :D Czytam dalej i padam ...ze śmiechu :D

Sylwia - no dla mnie to zwłaszcza na winie wskazane

Pati ja mam na niego sposob jak nie chce sie ubierać to pozwalam mu samemu ale to trwa wieki...ech..

U nas ubieranie to nie jest akurat problem. Czasem marudzi, że nie chce czegoś założyć to daję mu wybór - ta bluzka lub tak i ma poczucie, że sam zdecydował.
Gorzej jest teraz z jedzeniem. Zawsze musi się spłakać zanim potem grzecznie siada przy stoliczku i je I ogólnie często jest właśnie marudek płaczliwy.

Pati no tak

Lece do Ikea ... chce kupic pudeleczka dla Zuzi i Adiego na pamiatki.

Do pozniej