Mamusie Lipcowe 2013

Jamajca ja wiem ze to sie moze zmienic:-) i nie nastawiam sie na dziewczynke. Naewt nikomu nie mowilismy tylko wam napisalam:-) a jak juz bedzie pewne to wtedy powiemy rodzinie. A lekarz powiedzial ze na ta chwile jego zdaniem to dziewczynka ale wszystko sie moze zmienic takze sie nie nastawiam:-)

oj współczuje wam dziewczyny ale najwazneijsze ze nosicie pod soba najwiekszy skarb na świecie!! a dziadki jak zobacza to oszaleja moj tesc tak miał z pierwszym wnukiem u szwagierki, ze jak sie urodzi to dopiero bedxzie swietowal.a potem.... bo to wnuk to on jest dziadek a babci nie (bo babcia to jak wnusia) haha,to tylko jego wnuczek, no zachwycony małym mysle ze jak ochłoniecie to warto ich poibformowac ze dla was to było przykre bo mi sie wydaje ze oni sobie nawet sprawy nie zdaja jak zranili takimi słowami...
my i nasi mężowie mamy juz "brzuszki i hormony" hihi wiec bardziej czujemy ciąże i to szczęscie dajcie im czas a sobie odrobine luzu - teraz musicie mysleć o szkrabiczkach

Lacra no to trzymam kciuki - podwójnie!!

a ja od tych badań prenatalnych wreszcie ciesze sie pełnia z tego cudu który nas spotkał i jestem NAJSZCZESLIWSZA kobitką na świecie mężulek tez wniebowziety

Qltoorka bidulko- tulam ciebie mocno, ja mam to samo z tesciem, a ze dziada nie znosze to mnie to obeszlo moj mezus go delikatnie mowiac zrypal .
Lacrijka czekamy na podwojne wiesci, bedzie dobrze

ja sie włanie w poniedzialek dowiedzialam ze jestem w 14 tyg ale ruchy dziecka jezeli jest to kolejna ciaza mozna czuc przed 20 tyg

Tak to jest rodzina różnie reaguje np. moja mama zawsze mówiła, że mam czas na dziecko jej zdaniem najlepiej jakbym wogóle nie miała 'bo to kłopot" Po tym jak sie dowiedziałam z testu, że zaszłam, a juz długo planowaliśmy więc nie powinna być zaskoczona zareagowała "jezus maria naparwdę" , ale z takim przerażeniem jakbys my dziećmi byli i nam się przytrafiło. Trudno od niej uzyskać jakąś super radość ona do wszystkiego podchodzi z paniką zero luzu i optymizm, ale taka juz jest w środku się cieszy, ale nie mówi o tym. Teściowa z kolei to juz wogóle przeszła samą siebie za każdym razem co się z nią widziałam pytała "kiedy dziecko" juz miałam dość, aż mój jej dogadał w końcu co ją to obchodzi jak będzie to będzie. W końcu jak się dowiedziała to powiedziała cieszę się, ale jak dożyje no masakra. Ja tego nie biore wogóle do siebie tylko przezywam to z moim mężem, a reszcie sie nie musi podobać. Mój tata nie żyje, a mojego męża odszedł jak był dzieckiem. Także są tylko babcie .
Dziś ide do lekarza na 14:30 trzymajcie kciuki.
Lacrijka trzymam za Ciebie.

Qultoorka bidulcio Mama J. tez się nie ucieszyła..nie pogratulowała, powiedziała: 'martwię się o siebię.. nie jestem gotowa na to żeby zostać babcią. Muszę to przemyśleć'. Na szczęście trochę ją znam i o ile kocha mnie bardzo to jest..hmm.. ma problemy psychiczne i zero wyczucia. Brak anten społecznych po prostu. Raz mi powiedziała, że jestem za chuda i że jak będę miała raka piersi, to nawet nie będzie z czego rekonstruować. A ona swojego tłuszczu nie da, bo boi się operacji. Takie tam Dziwna jest i tyle

Czytam Was na bieżąco, ale nie nadążam odpisywać, bo wy się aktywujecie wieczorem, a ja wtedy w pracy Nie pamiętam już, któraś z was słuchała brzuszka stetoskopem, potwierdzam odgłos 'lokomotywy' to zdecydowanie serduszko

Gratulację całej kolejnej turze badań prenatalnych! Cieszę się razem z Wami dziewczyny Wspaniałe wieści zamieszczacie

U mnie waga w dół, chyba tymczasowo, bo teraz pracuję więc trochę stresu trochę biegania. Za to jem, moim zdaniem rewelacyjnie!! Robię sobie 'lunchboxy' do pracy. Wczorajszy np. zawierał trzy kanapeczki (pumpernikiel, szynka z indyka, ser żółty dosyć tłusty), trzy rzodkiewki spore, troche winogron, kabanos pokrojony w kawałeczki, morele suszone,5szt lichi i ciasteczko pełnoziarniste z czarnymi jagodami

Nie wiem kiedy ostatnio tak zdrowo jadłam Oby jak najdłużej

uniuni hahah niezłe żarcie nie rób smaka, a pumpernikiel właśnie za mną chodzi musze też kupić.
Kabanosy akurat mam w lodówce :)Smacznego

Dorkiszon dziękuję i nawzajem
Czytałam, że wciskasz w siebie wodę? Mam ten sam problem.. odkąd jestem w ciąży woda mi absolutnie nie smakuje. Okropny metaliczny posmak, lub jakiejś stęchlizny. Jakbym wściekliznę miała Jedyne co mi pomaga, to wciskanie cytryny do litrowej butelki i ewentualnie miodu płynnego, to wymieszać i pije się duuuużo łatwiej i przyjemniej niż zwykłą czystą wodę. Polecam gorąco

Ja mam rano przede wszystkim problem co wypic do śniadania pije rumianek. Na początku piłam soki jabłkowy, pomarańczowy potem tak wymiotowałam, że już nic nie mogłam pic nawet wody fuj.
Najgorsze, że już nie wiedziałam o jakiej porze zażywać kwas foliowy, bo zwracałam.
Znowu nadeszły dni kiedy się dobrze czuję wtedy mogę wszystko jeść i pić. Próbowałam już wody z cytryna nadal mnie troche mdli, ale staram się.
Nie mogę się doczekac dziś wizyty, aż mi serce wali na samą myśl ostatni raz widziałam dzidzie 12 grudnia, a jak czas się dłuży co 5 min. zerkam na zegarek. Jeszcze 2 godziny

dorkiszon - Ty masz dwie godziny a ja dopiero mam wizute na 19 prawie..Tez zerkam na zegarek i czekam kiedy eMek wróci z pracy po mnie, bo jeszcze wcisnęłam sie do endo przy okazji to pojedziemy wcześniej. TSH mi oszalało, wiecie ile mam ?? 0,014 a norma 0d 0,55..nieźle co.. Kontrolujcie sobie TSH bo w ciaży róźne rzeczy sie dzieją

Dziewczyny, bardzo bardzo Wam dziękuję
Jak to dobrze, że jesteście....

Lacrijka, dorkiszon, czekam z niecierpliwością razem z Wami
Powodzenia

Już wspaniale widziałam nóżki, stópki, nosek, kręgosłup, serce, żoładek i rączki.
Kochany taki i duży taki już urósł czego po mnie nie widać 61 mm ma i lekarz mówił, że to 13 tydzień. Przyzierność w normie

No i super Nie mogło być inaczej kochana
Gratulacje Cieszę się razem z Tobą

dorkiszon super ciesze się że wszystko jest dobrze:)

Cześć dziewczyny, z chęcią do was dołączam, termin 25 lipca )