Mamusie Lipcowe 2013

ogólnie plecy to nie problem bo robie na poduszce ortopedycznej
ale jak dłuzej cos robie to brzuch mnie zaczyna bolec i sie musze polozyc na chwile. no ale jakoś damy rade twardym trza być nie miętkim nie może nie będzie tak źle

uniuni wszystko ma swoje plusy taka podróż to też róznie-jedna sie bedzie czula dobrze,druga gorzej.

jesli cos ma sie zdarzyc to sie zdarzy, bede leciec w 10 tygodniu wracac w 13, Wiem ze wszystko bedzie dobrze, musi byc. poza tym lekarz mi powiedzial ze bardziej niebezpieczna jest dluga podroz samochodem niz lot samolotem.

dziubasek pewnie że będzie dobrze:) kobiety w ciąży latają samolotami i jest oki:)

Witajcie.

Dopiero znalazłam chwilę czasu, by usiąść do laptopa:)

U mnie w górach tyle śniegu, że aż ciągnie mnie na narty, ale niestety brzusio najważniejszy:)

Widzę, że rozmowy już na temat Wigilii:) Ja jadę na Wigilię do Poznania, samochodem droga zajmie jakieś 9 godzin:( Jednak jestem strasznie stęskniona za moją rodzinką, chrześniaczką

PS. Co macie dobrego na stole wigilijnym? A może jakieś jedzonko inne?

Umnie chyba nic nowego: barszcz z uszkami, pierogi, karp, ryba po grecku, kutia, slidziki, aha i golabki z ziemniakami(to chyba nie u wszystkich). jeju juz mi slinka cieknie

agniesia ale Ci zazdroszczę że mieszkasz w górach! uwielbiam góry latem, i zimę właśnie w górach narty i te sprawy, ale jak widzę śnieg tutaj u mnie to mnie przeraża odśnieżanie auta itd. więc śnieg tylko w górach:)

u mnie na stole wigilijnym standardowe potrawy chyba nie ma nic oryginalnego ;p

a na sankach chyba bede mogla pojezdzic???? ja z dolnego slaska i jak tylko z czasem sie wyrobimy to planujemy skoczyc w gory na sanki z corcia

Faktycznie góry są piękne i zimą i latem:)

Jednak odśnieżanie auta to udręka:)

U mnie na stole wigilijnym są: barszcz z uszkami, karp i inne ryby w galarecie, zupa rybna, kutia, makiełki, makaron z jagodami, kapusta z grzybami, kompot ze suszonych śliwek, śledź z ziemniaczkami w mundurkach i dużo słodyczy:)

Ogólnie uwielbiam święta w moim, domu, są takie rodzinne i prawdziwe:)

No i w tym roku niespodziewany gość w naszym brzuszku:)

dziubasek no pewnie że bedzie dobrze mi bardziej chodzi o samo samopoczucie ciężarnej

a u mnie na stole tez tradycyjnie to co zawsze-pierogi,barszczyk,karpik,bigosik,sałatka warzywna "bałagan",makowczyk itp co by nie było bedzie smacznie hehe

Dziewczyny macie już prezenty dla swoich mężów:)

Może jakieś propozycje:)

Jezuuu, ale żeście narzuciły tempo
Agniesia, witaj, bo jeszcze chyba nie miałam okazji powitać Cię w naszym gronie.
Obiecuję, że jak tylko wrócę do domu to uaktualnię naszą tabelę.
A co do świąt to jestem ciekawa, czy któraś ma taki problem jak ja co roku-u których rodziców spędzić wigilię....?
To będą moje trzecie święta jako mężatka i kolejny raz spędzę je u teściowej. Ona mieszka sama, więc mojemu mężowi bardzo zależy by dotrzymać jej towarzystwa. Wtedy spedzamy je w czwórkę-jeszcze z jego bratem. Rozumiem mojego męża, ale też bardzo bym chciała być blisko swoich rodziców...ehh...to naprawdę jest trochę kłopotliwa sytuacja. Najlepszym wyjściem byłoby zrobić dużą familijną wigilię, ale nie wszyscy podchodzą do pomysłu tak entuzjastycznie jak ja...

A zresztą...ja tam za świętami i tak nie przepadam za specjalnie...jak się pracuje w sklepie i widzi ten szał przedświąteczny i wiecznie wkur...klientów to się przestaje wierzyć w magię świąt...

A prezent dla męża...mam...ale się nie przyznam jaki, bo jest bardzo...obsceniczny

dziubasek, sloneczko33,
ja też się ostatnio zastanawiałam co u dziewczyn, które się dawno na forum nie pokazywały...
karolinkanice16, latte84, nikita, Sabe, katiga
mam nadzieję, że u nich wszystko ok...

Do świątecznych dań, oczywiście polskich dopisałabym jeszcze naleśniki z serkiem w środku(takim jak na sernik) i naleśniki z makiem! mmmmmniaaaaam

W Norwegii inna tradycja. W wigilię je się owcze żeberka, białą kiełbachę, purre z brukwi, a następnego dnia, pstrąg z pieca


Co do prezentu, mój raczej nie pomoże natchnieniu Kupiłam J. kaburę na broń


Qultoorka może jednak da się wyciągnąć teściową do Twojej rodziny na wigilię? Ja chyba bym powiedziała J. że 3 raz z rzędu to troche za dużo poświęceń z mojej strony i że sama jadę do mojej rodziny, jeśli on i jego mama nie chcą dołączyć.Troche to egoistyczne, że to Ty ustępujesz:angry:

Dzień dobry Qltoorka:)

Ja tu nowa dopiero od wczoraj:)

Jednak bardzo mi się podoba:)

Ja dwa lata temu spędziłam święta u mnie w Poznaniu i wzięłam ze sobą teściową

Rok temu święta w górach spędziłam i wzięłam moją rodzinkę z Poznania:)

A w tym roku jadę z mężem tylko do mojego rodzinnego domu:)

Mam nadzieję, że uda Ci się spędzić święta w bardzo wyjątkowy sposób, jak tylko będziesz chciała:)

Do Uniuni:)

Bardzo dobry i nietypowy prezent:)