- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie Lipcowe 2013
Mamusie Lipcowe 2013
- emi87
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- nasze szczęście Milunia 13.07.2013r :)
www.gynae.pl/index.php?id=usg_genetyczne tu ładniej napisane


o tu jeszcze fajniej opisane www.marfanforum.pl/badanie-usg-genetyczne-vt825.htm
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziubasek
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1622
- Otrzymane podziękowania: 1
Paulainka ja wiem co czujesz ale teraz w to wierze ze wszystko co sie wydarzy gdzies tam jest zapisane. I wierzcie mi wczoraj ja twardzielka plakalam ze szczescia jak zobaczylam ze serduszko bije i mam nadzieje ze tak bedzie do lipca

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, nie bede mowic nie stresujcie sie bo sama wczoraj to przezywalam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emi87
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- nasze szczęście Milunia 13.07.2013r :)
- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0

nie ma co sie nakrecać, ja wreszcie ochłonełam i jestem bardziej spokojna. co mi życie przyniesie bede musiała wziąć. nie mamy kochane na to wplywu - trzeba byc po prostu dobrej myśli i cieszyć sie kazdym dniem

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziubasek
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1622
- Otrzymane podziękowania: 1

aha i dostalam wczoraj juz wyprawke dla ciezarnych w szpitalu, herbabatki, kremy, balsamy i witaminy

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kamilka22
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 882
- Otrzymane podziękowania: 0
Wy mqcie chociaz jakies objawy mdlosci itd a ja od poczatku tego nie mam i w sumie chyba wolalbym to miec bo wtedy bym wiedziala ze jest ok a tak to ja czuje sie normalnie. Czlowiek juz sam sobie chyba wmawia rozne rzeczy i nie potrzebnie sie stresuje....a wizyta dopiero 21 grudnia zwiariuje do tego czasu:(
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- uniuni
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- ..I have dark soul you will never see through it..
- Posty: 943
- Otrzymane podziękowania: 0


Myślałam, że dopóki mam mdłości wszystko jest ok..ale Paulinka też miała..coś może pójść zle w każdej chwili, tak jak już dziewczyny pisały.. nie mamy na to wpływu

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziubasek
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1622
- Otrzymane podziękowania: 1

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dziubasek
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1622
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kamilka22
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 882
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Qltoorka
-
- Wylogowany
- Moderator
-
- Posty: 1614
- Otrzymane podziękowania: 0
Większość z nas ma podobne poronienia za sobą, więc widocznie Paulainka też musiała to przeżyć, by kolejna ciąża rozwinęła się już prawidłowo. Ona prawdopodobnie na razie już tu nie zawita i nie dowie się jak nas dotknęła jej wiadomość, ale myślę, że ona i tak świetnie się trzyma, skoro napisała, że będzie się starać znowu za 4 miesiące. Widać, że dziewczyna nie ma zamiaru się poddawać.
A my czekamy na nasze kolejne wizyty


dorkiszon, Nikaa, Kamilka22-powodzenia! jestem z Wami myślami.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agniesia
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
- Posty: 447
- Otrzymane podziękowania: 0
Jestem dopiero tutaj pierwszy raz, ale mam nadzieję, że będę mogła wymienić się z przyszłymi Mamami różnymi tematami:)
Mój termin to 13.07.2013 r.
Moja Fasolka lub Orzeszek 2 cm:)
Jestem w 8/9 tygodniu:)
Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MadMar
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 125
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emi87
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- nasze szczęście Milunia 13.07.2013r :)
- Posty: 1094
- Otrzymane podziękowania: 0
dziewczyny koniec zamulania!!!! wykonczycie siebie i reszte. myslimy tylko ile ciaz jest straconych - pomyslmy na odwrót - ile ciąż kończy sie szczęsliwie!! musimy byc dobrej mysli


MadMar z tego co kojarze to zawsze i dla wszystkich

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kamilka22
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 882
- Otrzymane podziękowania: 0
Dokladnie juz koniec zamartwiania sie!
Wiem ze moze za wczesnie jeszcze ale macie jakies pomysly na imiona? Niby sie mowi ze za wczesnie ale mimo wszystkonsie jednak o tym mysli:-)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agniesia
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
- Posty: 447
- Otrzymane podziękowania: 0
Może opowiem Wam moją historię z ciążą

Otóż to moja druga ciąża w tym roku, pierwsza mi obumarła w styczniu w 5-6 tygodniu:( Było bardzo ciężko przez pierwsze 2 miesiące, mój Mąż nie mógł się pogodzić

Jednak mijały miesiące przeprowadziłam się z Wielkopolski w góry i tutaj rozpoczęłam poszukiwania dobrego ginekologa.
Znalazłam przez internet ginekologa i poszłam, byłam zachwycona Jego podejściem do mojej osoby, opowiedziałam dokładnie co i jak:)
Zbadał mnie i stwierdził, że wszystko jest okey. Możemy się starać z mężem o dziecko.
Oczywiście mówił, żeby nic na siłę, żeby ze spokojem do tego podejść:)I tak też zrobiliśmy:)
I 29 września spóźniał mi się okres 4 dni, postanowiłam zrobić test rano i wieczorem ( wyszły dwie kreski, jednak ta druga dosyć bladziutka ). Umówiłam się do lekarza, jednak 30 września zaczęłam krwawić( tak jakbym dostała okres), pojechałam do szpitala i tam stwierdzili, ze poroniłam:( Byłam załamana, że to już drugi raz w tym roku, mój mąż bardzo cierpiał, jednak próbował to ukryć.
Po tygodniu, tzn. 10 października poszłam do mojego ginekologa ( wyżaliłam się mu, że znowu poroniłam i nie mogłam się do niego dodzwonić). Bardzo mnie wtedy przepraszał, że nie odbierał i dał mi swój prywatny telefon, pod który mogę dzwonić 24h.
Kolejno zobaczył mój wypis i stwierdził, że przy tak niskim poziomie Beta HCG niemożliwe, abym była w ciąży- miałam 12,5. Pytam się go, dlaczego szpital napisał w wypisie poronienie samoistne, to powiedział, że często tak robią, żeby otrzymać więcej kasy
(żałosne, ale prawdziwe). Zlecił mi, aby zrobiła dodatkowe badania na tarczycę i prolaktynę( hormon przysadki mózgowej odpowiedzialny za laktację, owulację, okres, jak jest za wysoki to zaburza właśnie owulację itp.)
Zrobiłam badania, tarczyca okey, ale prolaktyna 2razy wyższa (max. 26), więc poszłam do niego z wynikami 7 listopada, zapisał bromergon, aby obniżyć prolaktynę i luteinę, aby wywołać okres, bo od 29 września nie dostałam:( Powiedział, ze parę dni wezmę i dostanę okres. Biorę leki i czekam na okres, którego nie ma, jednak czuje się strasznie, wymiotuję, piersi bardzo bolą, myślałam że to przez leki, jednak 19 listopada zrobiłam test na ciąże i wyszły po 3-4 sekundach 2 czerwone kreski, wielka radość. Dzwonię do lekarza, a dodam że przyjmuje raz w tygodniu przez 3 godziny, mówi że mam przyjechać przed wizytami innych i zobaczymy:)
Jadę więc 21 listopada do lekarza i na USG widać piękną ciąże- przeżyła szok - w dodatku lekarz tłumaczy, że ta "obrączka" to dzidziuś a ten "brylancik" to bijące serduszko- wtedy to już nie wiedziałam jak zareagować. Mówię do lekarza, ale jak i kiedy, że mam wysoką prolaktynę, że to niemożliwe, a on mówi mi, że Ktoś musiał nade mną czuwać i się udało:)
Lecę do domku, do męża pokazuje mu fotkę z USG, a on nie wierzy, a jak mówię, że serduszko bije, to już w ogóle nie uwierzył

Poszłam na kolejną wizytę 5 grudnia zdenerwowana strasznie z wynikami prolaktyny(jest w normie:). Mówię do lekarza, że mój mąż nie wierzy, a on się śmieje i mówi, że teraz zrobi takie fotki, że uwierzy:) I zrobił piękne 3 zdjęcia USG w zbliżeniu,an których widać główkę, tułów,rączki, nóżki (odnóża) i pięknie bijące serduszko:) W dodatku pokazał mi jak przepływa w maluchu krew:)
Mówię Wam dziewczyny coś pięknego:)
Moja ciąża nie jest liczona od ostatniej miesiączki, tylko wg USG- 5 grudnia byłam w 7/8 tygodniu i miał 2 cm:)
I to taka moja historia;)
Dodam, że mam straszne mdłości, piersi bardzo urosły i bolą, nie mogę spać w nocy w ulubionej pozycji na brzuchu:)
Jednak znoszę wszystko cierpliwie:)
Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.