Mamusie sierpniowe 2013

heh Asiu
u Ciebie widnieje :
1 tydzień i 1 dzień
u mnie:
2 tygodnie i 2 dni:)))


hehehe:)))


Nasz pokoik już ponoć pomalowany ... dziś tylko kaloryfery chyba pomalują i jutro w drugim ... w piątek pomyślę o składaniu łóżeczka:))) a w sobotę pokleję ściany naklejkami które kupiliśmy z mężem heh

idę na spacer... ciągle mam wrażenie ,że muszę iść na kibelek

to idz na kibelek
mnie przeszlo wiec sobie leze a juz balam sie ze bede musiala sie zwijac na porodowke a musze wyprasowac ciuchy do szpitala

pokoik sliczny bedzie miala lili,

moni alez ty nas unieszczesliwiasz ale miejmy nadzieje ze szybko pojdzie.

czarus ladne imie gorzej z cezary

Co do ktg to u nas się go chyba wogóle nie wykonuje przed porodem, chyba że się wyląduje wcześniej w szpitalu, tak to w wyznaczonym dniu porodu trzeba się zgłosić do szpitala i wtedy dopiero robią ktg i wywołują poród. Wczoraj na wizycie dostałam zwolnienie do dnia porodu już i pani doktor powiedziała że jak do tego czasu nie urodzę to 2 sierpnia mam się na wywołanie do szpitala zgłosić.
cukierecek27 kurczę to trochę termin by się przesunął...ale poobserwują Cię i napewno wszystko będzie z wami dobrze, też miałam skróconą szyjkę w 19 tygodniu i do tej pory wszystko jest ok i na szybki poród się nie zapowiada. A kiedy idziesz do tego szpitala?
Monix najważniejsze że chłopaki są zdrowe, a waga z czasem wzrośnie i jeszcze trochę i będziecie wszyscy razem w domu. A do jakiej wagi muszę dobić? Ten jeden chłopaczek od samego początku wydaje mi się że pisałaś że był trochę mniejszy co?
mami_nka muszę powiedzieć że wasza córeczka ma naszykowany piękny kącik

klauduska89 napisał:

cukierecek27 kurczę to trochę termin by się przesunął...ale poobserwują Cię i napewno wszystko będzie z wami dobrze, też miałam skróconą szyjkę w 19 tygodniu i do tej pory wszystko jest ok i na szybki poród się nie zapowiada. A kiedy idziesz do tego szpitala?

No przesunął się da tygodnie boi sie dr o mnie przez te stresy wiec zdecydowała że jednak szpital. Może uda się wyjsc tego samego dnia... zobaczymy
w piątek bo jutro mamy pogrzeb inaczej miałabym iść już jutro.

no nie dziwię że lekarz się o Ciebie martwi, taki stres może mieć naprawdę różne konsekwencje, więc wiem że to nie jest łatwe ale postaraj się nie denerwować tak bardzo.

maminka no naprawdę podoba mi się wasz kącik dla małej no jest śliczny. Dzwoniłam do szpitala i pytałam o KTG i dostałam inf że nie robią i jakby coś się działo to wtedy trzeba się zgłosić.
I u nas nie ma czegoś takiego jak wywoływanie porodu dopiero po tygodniu trzeba się zgłosić i ustalają co robić.
Mam nadzięję urodzić w terminie choć fajnie by było szybciej ale narazie się nie zapowiada nawet mnie nie czyści

klauduska89 napisał:

no nie dziwię że lekarz się o Ciebie martwi, taki stres może mieć naprawdę różne konsekwencje, więc wiem że to nie jest łatwe ale postaraj się nie denerwować tak bardzo.

Szczerze myslalam ze znosze to wszystko dzielnie i wszystko jest pod moja kontrola ale jak widac organizmu sie nie oszuka...

cukiereczku nie wiem co Ci napisać tak abyś czuła wsparcie, pamiętaj że musisz być silna i dzielna dla swojego skarbu.

katarzynaxxx89 napisał:

cukiereczku nie wiem co Ci napisać tak abyś czuła wsparcie, pamiętaj że musisz być silna i dzielna dla swojego skarbu.

Kasiu ja i tak czuje już Wasze wielkie wsparcie...

jeszcze dzis byly problemy normalnie ten nasz szpital to jakas masakra... Pani prokurator nawet powiedziala rodzicom ze wniesie skagrbe za utrudnianie pochówku.. bo nie chceli wydać aktu zgonu no raczej tego dokumentu z ktorym sie załatwia akty... no paranoja bo to niby nie oni a kto a kto....oni sobie stwierdzili ze to medycyna sadowa powinna... ehh KPINY !!o mały włos doszłoby do tego ze musielibysmy pogrzeb przekladac....

Ta nasza cała biurokracja to jakieś kpiny!

moinix rzeczywiście pokarm może zanikać od stresu ale musisz za wszelką cenę starać się podtrzymać laktacje, np ściągając pokarm chociaż troszeczkę to zawsze pobudza produkcję mleczka

maminka śliczny ten kącik lili u nas z naszym narazie nic sie nie dzieje- niby w wekend maż ma robić wkręt na moskitierę. Tak się zastanawiam kiedy ubrać łóżeczko w te wszystkie gadżety???- obawiam się ze jak za wcześnie to się zakurzą

grupa na FB www.facebook.com/groups/549884215030159/

Cukiereczku bądź dzielna

Ewelina Czaruś i Cezary to to samo my już tak kombinujemy z tymi imionami, że naprawdę mały dostanie "jakieś" imię jak go zobaczymy po porodzie. Nic nie przychodzi nam do głowy...wszystkie imiona, o których wspominałam Wam wcześniej, też już nam "nie leżą"... to nie jest takie proste jednak...

oj ksiegaruszka co wy macie z problem... co wam tak nieodpowiada w tych imionach??? u nas była parę kubuś filip kamil ale najbardziej spodobał nam się kacperek. to może weźcie pod uwagę jakieś obcojęzyczne ????

Patka wymyślaliśmy różne imiona... miała być Zuzia, co do dziewczynki byliśmy zgodni w 100000%, no a z chłopcem kicha siedzę i czytam w necie, może któreś mi wpadnie, porozmawiamy wieczorem i może się zdecydujemy, w sumie to nic na siłę! Nasz chłopczyk musi mieć jakieś imię

Po naszych rodzicach nam się nie podobają: Jan i Mirosław.
Po naszych dziadkach też nie bardzo: Mieczysław i Edmund...

Kiedyś koniecznie chciałam dać synkowi Bruno (jak nie byłam w ciąży), ale kojarzy mi się z tym kretyńskim filmem z Sachą Baron'em Cohen'em grrrr...