Mamusie wrzesień 2013 =)

asiek dziasla twardnieja? dobrze wiedziec bo juz sie martwilam ze coscsie dzieje:-)
smok na razie mnie wkurza. bo co chwils wypada. nie wiem czy nie umie sie dossac czy jej taki nie pasi

a mata widac sie spodobala.. sliczny:-)
oby morfologia szybko wrocila do normy

a ja w tesco mikolajki widzialam przed wszystkimi swietymi:-D zarax beda koledy puszczac..

Kalinko, dokładnie tak My się tu chwilami zaczynamy martwić, a to przecież normalne, że bąbelki się zmieniają i coś tam się u nich cały czas dzieje
Pat też smoczka gubi, ale już się przyzwyczaiłam, że czasem trzeba kilka razy do niego podejść jak zasypia w łóżeczku zanim dobrze złapie. Ale jak już zacznie dobrze ciumciać to wypuszcza dopiero jak porządnie zaśnie.
Dzięki, ja mam nadzieję, że do końca roku temat wyrównamy i już zapomnimy o tych problemach.

A co do mikołajów... ja nie znoszę po prostu tych ekspozycji i akcentów świątecznych jeśli się pojawiają przed 6.grudnia. No alergię mam i nic na to nie poradzę .

Dobry wieczór dziewczęta
My dzis na szczęście wrócilismy do domu. Ostatni tydzień to był jakiś koszmar Okazało się, że mały złapał jakąś bakterię, która wywoływała u niego tą krew w kupce. Dostaliśmy antybiotyk i wypis do domu. Co najlepsze dowiedziałam się że ta bakteria wystepuje właściwie wszędzie, więc nie wiadomo skąd Kacperek ją złapał. Ale mam nadzieję, że lekarstwo zadziała i już wiecej się to nie powtórzy. Na razie niestety jesteśmy na tym nieszczęsnym Nutramigenie, który śmierdzi jak jakieś truchło Ale Kacperkowi to o dziwo nie przeszkadza i wsuwa całą butlę bez marudzenia Mimo to po weekendzie idziemy do lekarza i dowiem się czy możemy wrócić do normalnego mleka.

My też na początku stosowaliśmy NAN, ale Kacperek miał takie zatwardzenie po nim, że płakałam razem z nim, jak się biedny męczył

Co do kilogramów to mnie zostały jeszcze 4kg, ale już straciłam nadzieję, ze kiedykolwiek je zgubię Czas chyba zaopatrzyć sie w nową garderobę, i pogodzic się z faktem, że juz pozostanę małym wielorybkiem

nike84 napisał:

Dobry wieczór dziewczęta
My dzis na szczęście wrócilismy do domu. Ostatni tydzień to był jakiś koszmar Okazało się, że mały złapał jakąś bakterię, która wywoływała u niego tą krew w kupce. Dostaliśmy antybiotyk i wypis do domu. Co najlepsze dowiedziałam się że ta bakteria wystepuje właściwie wszędzie, więc nie wiadomo skąd Kacperek ją złapał. Ale mam nadzieję, że lekarstwo zadziała i już wiecej się to nie powtórzy. Na razie niestety jesteśmy na tym nieszczęsnym Nutramigenie, który śmierdzi jak jakieś truchło Ale Kacperkowi to o dziwo nie przeszkadza i wsuwa całą butlę bez marudzenia Mimo to po weekendzie idziemy do lekarza i dowiem się czy możemy wrócić do normalnego mleka.

My też na początku stosowaliśmy NAN, ale Kacperek miał takie zatwardzenie po nim, że płakałam razem z nim, jak się biedny męczył

Co do kilogramów to mnie zostały jeszcze 4kg, ale już straciłam nadzieję, ze kiedykolwiek je zgubię Czas chyba zaopatrzyć sie w nową garderobę, i pogodzic się z faktem, że juz pozostanę małym wielorybkiem

To super, że wróciliście do domku!!! Oby teraz już było wszystko dobrze!

CO do mleka, to ja dokarmiam małego mlekiem NAN AR przeciw ulewaniu, ale wcześniej mieliśmy NAN Pro. I też mamy problemy z kupką, ale nie wiem czy przez mleko czy dzieci tak czasami mają. Tak czy inaczej kupiłam herbatkę rumiankową, która niby pomaga na zaparcia. Jeszcze z miesiąc max będziemy mu dawać to mleko na ulewanie, a potem chcę przejść na Bebiko i zobaczymy. Jest o wiele tańsze! A dużo osób chwali je. W ogóle chyba tylko do grudnia będę karmić małego swoim mlekiem, tak aby miał te 4 miesiące. Już tracę cierpliwość do tego laktatora. Weź gdzieś jedź :/ Chować się w łazience u kogoś... Bez sensu. Poza tym to jest też męczące, bo często nie mogę ściągnąć tych 100 ml co 3 godziny, a Szymuś od kilku dni zaczął jeść 120 ml, a nawet czasami 130 ml :O Także modyfikowane dostaje tak 3-4 razy dziennie. Ja już się też wygodna zrobiłam, bo w nocy nie ściągam, tylko daję mu modyfikowane. Rano jak wstaję i ściągam gdzieś po 7 godzinach to niezła fontanna hehe Wiadomo, że szkoda mi przerwać karmienie... Coś czuję, że będzie to trudne i nie wiem czy dam radę.

Kochane moje...

My nawilżacza nie mamy i raczej nie planuję kupować.

Uszka wczoraj pierwszy raz delikatnie przeleciałam patyczkiem tym dla dzieci,ale to tylko dlatego,że tatus jej zafundował taką kapiel z mega ilościa bąbelków,że w pokoju potem zauważyłam,że płyn w nich został i jak zaczęło zasychac to bałam się,że się jakies takie coś niefajnego porobi. Ale ogólnie nie czyścimy....wymoczą się w wodzie to jest ok

Kompleksy miałam ale wyrosłam heh,aczkolwiek jakbym mogła to bym się Donata podzieliła z Toba Te 6cm bym oddała

Temat-smoczek.... Mała sobie ciumkała jakiś czas a teraz nie chce żadnego,chociaz mamy ich 6!! 2 z TT,2 z NUKa,1 z Canpola i jeden z Babe ono czy jakoś tak.... Bart dziś kupił z LOVI bo one mają okrągłą końcówkę i nawet go dziś "popróbowała" ale czy się do niego przekona?? Nie wiem,zobaczymy....

Od wczoraj wiem o czym mowa jak piszecie,że dzieciaki pakują piąstki do buźki....oooojjjjjjjj Alicja robi to z mega zaangażowanem....

Aguś-zdrówka dla Kacperka,oby katarek szybko minął bo ja już też wiem jakie to bywa uciążliwe i dla maluszka i dla mnie....

Asiek-Patryś cudny Nie mogę się napatrzeć na tę drugą fotkę-jaki już się duuuuży wydaje Jakby starszy
Ja też dziś już widziałam mikołajki i takie tam.....bleeeeeeeeee ja to w ogóle świąt nie lubię mam paskudne wspomnienia ale nawet nie chce mi się o tym pisać Musiałam udawać jak Fil był mały to i teraz poudaję bo co....

Temat kiligramów staram się omijać bo czuję,że przywaliłam a biegać się nie chce w taką pogodę W końcu się zmobilizuję Latem chcę nowy strój i to dwuczęściowy więc trzeba nad sobą popracować....NIe ma lipy

Marta, super że już jesteście w domku! Na pewno już będzie ok, bo w końcu ile można jedno cholerstwo leczyć...
Tak czytam, że u tylu z Was NAN spowodował zatwardzenia, że się zaczęłam zastanawiać czy zaraz Patryś nie będzie miał z tym problemu... Ale mam nadzieję, że nie. No i w weekend spróbujemy wypróbować te rossmanowe. A nuż okaże się cudowne

Dziewczyny, dopóki się siedzi w zasadzie w domu cały czas to marne szanse na zgubienie kg, ale poczekajcie aż te nasze bąble zaczną biegać a my za nimi, dopiero waga poleci

Iva, dziękujemy Co do świąt... widzę bratnią duszę. Nigdy to nie wyglądało tak jak powinno i teraz tez z roku na rok jest nawet gorzej. Chociaż po cichu mam nadzieję, że przy Patrysiu może nauczę się cieszyć tym czasem... ale na razie się nie zanosi na znaczące zmiany niestety. A pieprzyć to, jeszcze ponad miesiąc, nie ma co się na tym skupiać na razie.

Aaa zapomniałam - Moniś akina, foto sesyjne Iguni jest prześliczne! Jak nie przepadam za takimi stylizowanymi sesjami tak to wyszło naprawdę cudnie:)

dzis pierwszu raz od dawna leze sobie w wannie i tak jak chyba iva pisala kiedys- czuje sie jak kleopatra kapiaca sie w nleku:-)

iva no u nas z piastkami drugo dzien dzis. i tak mlaska i ssie z taka sila ze w drugim pokoju slychac:-D

nike super wiadomosci.. tera juz na spokojnie dochodzcie do siebie..

eh awantura w pokoju wiec trza wychodzic bar mleczny otworzyc.. mam nadzieje ze nie wszystko mleko ucieklo:-P

he he madry tato stal pod drzwiami lazienki z placzaca mala i tlumaczyl jej ze mama musi sie wykapac i zeby poczekala na jedzenie. no i jak mialam nie wyjsc? ale i dobra chwilka.. tak sie czuje wreszcie porzadnie czysta wymoczona:-)

co do swiat to te akurat bardzo lubie.. nawet chodzenie do kosciola i koledy:-) ten nastroj jest super. za to wielkanocne mi jakos nie podchodza .
chociaz przez to ze wszedzie przybrania swiateczne duzo wczesniej robione nie odczuwa sie pozniej atmisfery bo przychodza te 2dni to chcialoby sie odpoczac a na choinki nie mozna juz patrzec:-P

tak sobie czytam o porodach i sie zastanawiam czy ktos procz mnie mial za znieczulenie gaz rozweselajacy? w ogole wczoraj kolezanka pytala jak dlugo rodzilam i dzis dopiero meza pytalam ile to czasu zajelo bo nie mialam pojecia kiedy w ogole mnie na pokoj porodowy z tego przedporodowego przeniesli

Martus jak dobrze ze juz wróciliscie do domu I ze Kacperkowi mleko nie przeszkadza to tez dobrze bo jakby plul to gorzej by było! No i przerabane z taka bakteria cholera jak człowiek nie wie z kad to nie wiesz jak pózniej unikać by znów nie złapać! No ale najważniejsze ze coraz lepiej i ze w domku juz jesteście!

Asiek jaki Patrys śliczny i tak jak Iva mowi juz taki dorosły na buzi! No slodziak a jaki szczęśliwy na macie! Co do świat to ja kocham Boże narodzenie uwielbiam choinkę kolendy i wigilię i śnieg i wszystko Niestety tutaj śniegu nie ma i kolęd tez nigdzie nie uslyszysz tylko dunrne piosenki o świętach sprzed 30 lat taka kicha A co do szału sklepowego to paranoja i tez tego nie lubię U nas zaczyna sie sezon świąteczny tez przed wszystkimi świętymi!zreszta oni w sklepach tak zawsze maja ze sprzedają sezon do przodu i np zima nie kupisz nigdzie czapki bo juz wprowadzają wiosnę a latem stroju kapielowego bo maja juz jesienne kolekcje głupota jak nie wiem bo ja nie lubię kupować az tak na zapas! No ale święta uwielbiam i aż mnie mrowi z ekscytacji ze w tym roku bedzie z nami Kacperek to dopiero wypełni nam święta! no ale rozumiem ze każdy podchodzi do tego inaczej i nie każdy lubi Ja tam np średnio przepadam za Wielkanocą jakoś nigdy specjalnie sie u nas w domu nie obchodziło!

Iva u nas tez smoczkow troche leży 3 z TT 2 z lovi bo wolał z lovi A od ostatniej wizyty zakichanej środowiskowej żadnego juz nie chce wiec leżą i sie palentaja A w szafce mam jeszcze dwa z TTna 6 mcy i jeden z lovi chyba sprzedam czy cus bo juz nie sadze by sie przekonał a z drugiej strony jak daje radę bez to i tez dobrze No i u nas piastki a raczej kciuk to juz od jakiegoś czasu leci do buzki i mlaska ile wlezie Jak robi to przez sen to czasem uda mi sie go oszukać i wcisnąć smoka ale tez muszę wtedy stać i wpychac spowrotem bo wypluwa. No a od tygodnia mały sie tak slini ze szok Jak wcześniej zdarzało mu sie robić bombelki tak przedwczoraj jak go wzięłam na ręce brzuszkiem do ziemi to tak mu słomy leciały jak Sliniakowi z "rodziny zastępczej" Ze w kuchni to musiałam płytki wyierac bo mokre plamy były pewnie dziaselka jak to Asiek pisała bo na żeby zawczesnie choć teściowa mi opowiadała ze u nich chłopaki zeby mieli wcześnie i męża bratanek miał juz swoje pierwsze w 4 mcu! Boshe jak ja nie chce tam wcześnie!

Kalinka właśnie teraz przeczytałam twojego posta Widzę ze mamy podobnie ze świętami! no i nie ma to jak kąpiel Kleopatry A waga sie nie przejmuj bo inne są wytyczne dla chłopców a inne dla dziewczynek bynajmniej siatki centylowe są osobno dla chłopców i osobno dla dziewczynek wiec coś w tym musi byc!

Witam Mamuśki
Jestem z Majówek 2013, mam cudownego synka Maksia.
W październiku otworzyłam sklep internetowy www.maksiowo.com
Serdecznie zapraszam do odwiedzania sklepu. Asortyment cały czas poszerzamy
Dla zarejestrowanych Klientów 10% rabatu na pierwsze zakupy

pozdrawiamy
Agata i Maksio

Witamy w ten piękny poranek
U nas noc bardzo udana z jedna pobudką na jedzonko A rano udało mi się bezproblemowo umyć głowę, umalować się i zjeść śniadanie Zaraz się ubieramy i idziemy do apteki odebrać naszą maść chłodzącą na buźkę małego.

U nas najbardziej do tej pory sprawdził się smoczek chicco. Całkiem nieźle sprawdza sie też smoczek dr browns z jakimś kanalikiem odpowietrzającym czy cos takiego. Osobiscie nie lubie smoczków lovi, ale jakoś ogólnie produkty tej firmy nie przypadły mi do gustu

Co do czyszczenia uszek to teraz nawet w szpitalu nam mówili, że takim maluchom nie wolno czyścić uszu w środku, a już tym bardziej patyczkami. Jedynie jeżeli podczas kąpieli dostanie sie tam trochę wody, można zwykłym wacikiem przetrzeć małżowinę i delikatnie przy wejściu do uszka. I tak też robimy

Dziewczyny mam pytanie odnośnie pierwszej miesiączki po cc. Czy u Was była ona też taka obfita?? Bo już się zastanawiam czy ze mną wszystko w porządku i czy nie powinnam udać się do lekarza

nike u mnie była obfita dlatego poszlam do lekarza sprawdzić czy nie zostały jakies resztki bo nigdy takiego okresu nie miałam i pierwszy trwal 9 dnio drugi 12

moje dziecko ladnie dziś spalo po za tym ze przy zmianie pieluszki zasikał wszystko i musiałam go przebierac no ale odkad nie wychodzimy na dwor spi może z 1h..i to nie naraz tylko drzemki po 10 min.

krakowianki u was chyba dziś ladna pogoda??jak tak to pozazdroscic bo u mnie leje znow

Dzień dobry Kochane!

Eureka!

Odkryłam sposób by mieć godzinkę lub 2 dla siebie przed południem żaden leżaczek, grzechotki ani karuzelki! Kombinezon! haha i w ten sposób jestem już ubrana i po śniadaniu, co zwykle nie miało miejsca o tej porze, a teraz jedziemy odebrać tatusia z lotniska

Mam nadzieje, że w związku z moim odkryciem i tym, że Tatuś wraca to znajdę czas by byc z Wami na bieżąco

Całuje Was i Szkrabiki

Cześć dziewczynki.

A ja mam dzis jakąś dolinę, martwi mnie to, że Iga ciągle przekręca główkę na lewą stronę, co jej wyprostuje albo przełożę na prawo, to i tak leci na lewo Ne wiem o co chodzi Po niedzieli idziemy do lekarza w związku ze szczepieniem, zobaczymy co powie pediatra.
Do tego jakoś mało dziś je Nie wiem czy to ta pogoda czy co

Marcik, ja mam 7 kilosów na plusie! Karmniąc i nie jedząc słodyczy i smażonego, mnie to już w ogóle załamka w tym temacie dopadła

Patryś sliczny!

Nie mam weny na odpisywanie, wybaczcie kochane.

Buziaki dla Was