Mamusie wrzesień 2013 =)

jutro bedzie jeden z najdluzszych moich dni..znowu ten strach raz to juz przeszlam czemu znowu musze przez to przechodzic???
nie mam chyba innego wyjscia i bede czekala do piatku do szpitala sie nie poloze bo moj M najprawdopodobniej ma wyrostek i pewnie on jutro w szpitalu wyladuje a ktos musi sie Julka zajac

wszystko jest pokrecone!!!!!
boje sie bardzo

papi super ze juz 6 tydzien widzialas juz serduszko?masz fotke z usg?

Monia pisalam ci na ogolnym forum naszym jedz na pogotowie i powiedz tam co sie dzieje.

myslisz ze jakbym zadzwonila na szpitalk to cos mi powiedza? mialabym dzwonic na ginekologie czy poloznictwo??

na poloznictwo Monia

szczerze mówiąc to od tego lekarza wszystko musiałam wyciagać usg nawet mi nie dał do ręki tylko tyle co zobaczyłam na ekranie bo reszte w karcie zostało ale podobno to dobry lekarz okaże się.z tego co zdążyłam podejrzec to fasolka już całkiem sporawa niestety pan doktor nie powiedzial mi ile mierzy. będe trzymać kciuki aby wszystko było ok ja na razie sie uspokoiłam bedę leżeć brać ten duphaston musi być dobrze.wiara w siebie czyni cuda.daj znać oczywiście co z dzidzia po wizycie u gina a jakby cos sie dzialo poważnieszego to dzwon po karetke wtedy przynajmiej Cie dobrze przebadaja i odrazu.nie możesz wziaść od jutra zwolnienia z pracy wystawi ci nawet internista powinnas duzo wypoczywac zwlaszcza w takiej sytuacji.mi lekarz oczywiscie zabronil pracy

Monia kurde zrób coś bo my tu wszystkie zaczynamy wariować!!!

iwonka nie przejmuj sie mna tak!!!ty tez musisz uwazac na siebie!!

dzwonilam do szpitala babka nawet spoko ale mowila ze jak nie jest wielkie krwawienie zeby poczekac moze...ja juz sama wariuje co mam obic

ale wlasnie kolezanka dzwonila do mnie i dala mi jutro i w p[iatek wolne takze chociaz odpoczne

ale masz wielkie czy troche ustalo?

iwonka nie wiem jak okreslic mam tylko wkladke i ona jest mokra ale nie zeby sie z niej wylewalo to co ze mnie "wyciek"jest takie rzadkie jak mocz tylko tez z krwia.
ta wkladke mam od rana.

Monia, nie czekaj zwłaszcza ze jesteś po stracie dzidziusia, Julka na pewno ktos sie zajmie,
dadza Ci cos na podtrzymanie, ja sama bralam przy pierwszej ciazy Luteine na podtrzymanie bo pecherzyk byl za nisko usadzony ale donosilam do 39 tyg
Droga cize tez mialam podtrzymywana 3 mies i pod koniec bo szyjka sie skracala i mala chciala juz wyjsc w 36tyg i przeczekalam do 38 tyg.

Maluszek jest teraz najważniejszy, w pracy sobie poradza !

jade po pracy do szpitala ale nie wyraze zgody zeby mnie na oddziale zostawili niech mnie tlyko ktos zbada!!!szczerze boje sie bo nie mam milych wspomnien ze spzitalem i z "obsluga" na izbie przyjec ...

MoNiaaa badz dzielna wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki.w szpitalach różnie bywa i różna obsługa ale musisz przetrwac dla swojej dzidzi

buziole

Kurde bo w szpitalach mają taką głupie zwyczaje zostawiać żeby tylko kasę dostać.

Monia moja siostra w 5-6 tc miała krwawienie i wszystko przebiega teraz bez zarzutu. Będzie dobrze, na strach się skończy.

MoNiaaa napisał:

jade po pracy do szpitala ale nie wyraze zgody zeby mnie na oddziale zostawili niech mnie tlyko ktos zbada!!!szczerze boje sie bo nie mam milych wspomnien ze spzitalem i z "obsluga" na izbie przyjec ...

Trzymam kciuki !!!!!!

dzieki dziewuszki dobrze ze mam was:P

sory ze takiego szumu narobilam swoja osoba

dobrze ze robilam ta bete to przynajmniej mam podkladke ze jestem w ciazy

musialam niestety wkladke wyciagnac a nie mam nowej...pojde w pobrudzonej bieliznie ale mam juz to wszytsko gdzies