Mamusie wrzesień 2011

U nas na SR mówili, żeby wybudzać dziecko łaskocząc w policzek, pod bródką, w stopy, albo odbić i przystawić jeszcze raz...tak aby łącznie było 10-15 minut aktywnego ssania, są też dzieci, które na noc lubią być najedzone pod korek i wtedy po cycu można dać jeszcze troszkę mleczka mm...
ale nie wynika to z tego że masz zły pokarm albo coś, po prostu może byc z niej leniuszek przy ssaniu...
możesz też po nakarmieniu spróbować coś odciągnąć z piersi, będziesz wiedziała czy jeszcze leci, czy nie...
a czytałaś może tą książkę Język Niemowląt??

Oj nie czytalam...ale Beti jak ona skonczy jesc to biore piers i patrze czy leci mleko...no i leci.... ale ona naprawde duzo ssie, bo slysze jak polyka...tylko moze jej malo? niby teraz powinna zjadac kolo 90-110ml...ale przeciez nie da sie zmierzyc ilosci mleka wypijanego przez niemowle?

No to po pierwsze polecam książkę, dziewczyny na sierpniu sciągały ją z netu w pdf...naprawdę dobra i rady działają, jest tam też sporo o normowaniu jedzenia....

A po drugie w takim razie na pewno masz wystarczająco mleka, a ilość można zmierzyć tylko odciągając i dając butelką swoje... ale na Twoim miejscu bym się nie zamartwiała a spróbowała może ją trochę pooszukiwać np. smoczkiem?? Ja myślę, że się malutka może męczy przy ssaniu i troszkę jej może braknąć...a może ją brzuszek boli, albo jest podziębiona i marudna??

A tak najbardziej to Ci polecam UWIERZ W SIEBIE I SWOJE MOŻLIWOSCI i nie zamartwiaj się na zapas, jak malutka przybiera na wadze to na pewno się najada

Jak chcesz to poproszę sierpniówki, żeby mi podesłały ksiażkę i Ci prześlę

A i jest drugi sposób sprawdzenia ile zjada ale wymaga dość dobrej wagi...kładzie się dziecko na nią przed karmieniem i od razu po, we wszystkich ciuszkach i w pieluszcze i trzeba zobaczyć jak się waga zmienia, czyli, jeżeli przybierze 100g to znaczy że 100 ml zjadła... Ja tak miałam przez dobę w szpitalu i tak mi pielęgniarki kazały kontrolować karmienie

Agus wklejam link do ksiazki sama sobie pobralam i jak sie uda to przeczytam
www.przeklej.pl/plik/jezyk-niemowlat-pdf-0024rp0fmbq4

Agusia juz to chyba pisalam, dzeci sa cwane i wiedza ze nocny pokarm jest bardziej treściwy i wartościowszy wiec go częściej jedzą ( choć nie wszystkie)
ale moja gwiazda tez tak ma.

dziś w nocy może spalam 3 godz wszystkiego .
Dopiero od 5.30 do 8.300 sie przespałam,
Jagoda nie płakała, porostu jadła i nie zasypiała,
myślę ze meczy ja tez ta kupa nie robiona juz 5 dzien,


Dziewczyny a jak Wasze dzieci zasypiają np w dzien, wystarczy odłożyć je do wózka czy łóżeczka ze smokiem i koniec ?

Gosia, a może trzeba jej troszkę pomóc z tą kupką? Jakimś czopkiem glicerolowym albo czymś, może podpytaj w aptece, bo to strasznie długo i na pewno się męczy bidulka....

Odkąd Fifik zaczął zwracać uwage na to co jest wokól niego to włączam mu karuzelkę w łóżeczku i on sam zasypia... no i stosuję się do rad tej książki czyli np. jak płacze to idę i do niego mówię głaszcząc po główce, a dopiero jak to nie pomaga to go biorę na ręce, przytulam i uspokajam, jak się wyciszy (ale nie zaśnie!) to go odkładam spowrotem do łóżeczka, czasem się nalatam tam i z 10 razy, ale mam wrażenie, że z każdym razem coraz mniej i teraz już w zasadzie jest wrzask tylko jak smok wypadnie...no i ew. jak się kolka przypałęta...

Jest jeden sposob na kupke ale ja osobiscie mam obawy- poprostu boje sie to robic.
Potzrebny jest zwykly termometr i oliwka i trzeba delikatnie w pupke wsadzic.Na wlasne oczy widzialam u Nunulki jak moja ciotka ktora jest pediatra to zrobila, efekt prawie natychmiastowy.

Nuna jedzie dzisiaj odwiedzic swoje rodzenstwo cioteczne

chcialam pogratulowac wszystkim wrzesniowym Mamusia mam nadzieje ze porody byly znosne troche pozno ale zawsze

Witam dziewczyny.
Ja też polecam język niemowląt, chociaż dopiero zaczęłam czytać. Jak ja żałuję, że wcześniej tej książki nie kupiłam... Teraz widzę ile błędów popełniłam z niewiedzy... Agusia naprawdę poczytaj i ze spokojem, bez nerwów i płaczu, daj sobie czas na unormowanie wszystkiego. Ja od dzisiaj staram się powoli obserwować, rozumieć i reagować odpowiednio. Jeszcze marnie mi idzie, ale wierzę, że dam radę zapanować nad wszystkim

Witam kobiety.
Moja Olka dzisiaj w nocy ludzkie pojęcie przeszła, wstała ok 1 i poszła spać o 4, widziałam że była zmęczona, ale za diabła nie pozwoliła się położyć do łóżeczka, ryczała jak szalona, wstała na jedzenie o 5:30, potem o 7, a teraz po wielkich bojach śpi. Zastanawiam się czy z tego przeżarcia nie boli jej brzuszek, bo strasznie się pręży, wije, uleje/zwymiotuje a potem straszne bąki puszcza i dopiero się uspokaja. Możecie mi jakieś kropelki polecić?
Książka "Język niemowląt" fajna, ale ja nie umiem jej jakoś zastosować, Olka się nie daje. Głód i zmęczenie rozpoznaję, a reszty nie bardzo.
Agusia ja Cię bardzo dobrze rozumiem, z Kamilem było jakoś prościej, mimo że był pierwszym dzieckiem. Też sama jestem na siebie zła i czuję się jak wyrodna matka.

Mala z ropelek to najlepsze sa sub simplex ale trzeba zamowic i czekac na przesylke a puki ichnie masz to esputicon tez jest dobry

Mala, Sab simplex a z polskich infacol. U nas espumisan/esputicon nie pomagaly a infacol natychmiast