- Posty: 9215
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie wrzesień 2011
Mamusie wrzesień 2011
- gosia2324
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mama ...
Mniej Więcej
- beti
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka :**
Mniej Więcej
- Posty: 5177
- Otrzymane podziękowania: 0
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
Mniej Więcej
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
- mYSZA
- Wylogowany
- gadatliwa
Mniej Więcej
- Posty: 752
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 7 miesiąc temu #120836 przez mYSZA
e tam babaryła... raczej kołyska Twojego Maleństwa... Mój maż mówi na mój brzuszek balonik. i to chyba tak jest- jakbyśmy połknęły baloniki bo ja np. jakos nie widzę żeby mi gdziekolwiek indziej coś przybyło ( no oprócz piersi, ale tutaj to mój jest bardzo zadowolony;P )
Temat został zablokowany.
- monika1984lodz
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Matka wariatka :P
Mniej Więcej
- Posty: 9343
- Otrzymane podziękowania: 5
13 lata 7 miesiąc temu #120844 przez monika1984lodz
www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
Agusia piekna ta Twoja bambaryła hihi :)napewno bardzo wygooodna
JA normalnie czuje jak mi rosnie brzuch, tak mnie ciagnie po bokach skora i wogole jest taki twardy po bokach.Mysza mi tak samo jak Tobie wszystko w brzuch idzie, piersi puki co sa takiego samego rozmiaru, ale nigdy do malych nie nalezaly.... moze nie urosna??mam cicha nadzieje...
JA normalnie czuje jak mi rosnie brzuch, tak mnie ciagnie po bokach skora i wogole jest taki twardy po bokach.Mysza mi tak samo jak Tobie wszystko w brzuch idzie, piersi puki co sa takiego samego rozmiaru, ale nigdy do malych nie nalezaly.... moze nie urosna??mam cicha nadzieje...
www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
Temat został zablokowany.
- bewipo
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2090
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 7 miesiąc temu #120875 przez bewipo
Agusia to sporo już masz ciuszków. Brzuszek fajniutki, na pewno maleństwo zadowolone
Co do rodzenia to ja chcę żeby mój był przy mnie, przynajmniej w tym czasie kiedy będę czekac na ostatnią fazę porodu. Nigdy nie wiadomo ile to zajmie, a jak zostanę sama w sali porodowej to pewnie zacznę panikować. Wsparcie musi być A jak sie juz zacznie ten ostateczny poród to ewentualnie może sobie wyjść i poczekać na korytarzu jak nie da rady patrzeć, słuchać czy co tam. A mój mężuś to nie wiem czy zechce tak w ogóle, ale mam nadzieję, że zrozumie i zechce
Co do rodzenia to ja chcę żeby mój był przy mnie, przynajmniej w tym czasie kiedy będę czekac na ostatnią fazę porodu. Nigdy nie wiadomo ile to zajmie, a jak zostanę sama w sali porodowej to pewnie zacznę panikować. Wsparcie musi być A jak sie juz zacznie ten ostateczny poród to ewentualnie może sobie wyjść i poczekać na korytarzu jak nie da rady patrzeć, słuchać czy co tam. A mój mężuś to nie wiem czy zechce tak w ogóle, ale mam nadzieję, że zrozumie i zechce
Temat został zablokowany.
- gosia2324
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mama ...
Mniej Więcej
- Posty: 9215
- Otrzymane podziękowania: 0
- slowiczek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5131
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 7 miesiąc temu - 13 lata 7 miesiąc temu #120985 przez slowiczek
O jaaaak dobrze ze poruszylyscie temat tarczycy...dzis odebralam wyniki tsh ft3 i ft 4...tsh mam 4.05 ft 3 w normie ale ft 4 mam 0.84 podczas gdy norma jest od 0.93..gin mowi ze to lekka niedoczynnosc, dostalam dzis euthyrox 25 i mam konsultacje u endokrynologa...na pewno na poczatku ciazy bylo wszystko ok bo mialam badana tarczyce, dopiero w 5 mc tsh mi uroslo do 4 i to zastanowilo mojego lekarza i zlecil mi dodatkoe badania...ja jak to ja oczywiscie sie poplakalam po dzisiejszej wizycie bo naczytalam sie okropnosci w necie...ale dobrze, ze mam tu pokrewne duszyczki
strasznie w ogole zabiegany dzien mialam, padam....
Agusia, sliczny brzuszek ))
A co do porodu to my tez rodzimy razem, jakos nie wyobrazam sobie, zeby bylo inaczej
strasznie w ogole zabiegany dzien mialam, padam....
Agusia, sliczny brzuszek ))
A co do porodu to my tez rodzimy razem, jakos nie wyobrazam sobie, zeby bylo inaczej
Ostatnio zmieniany: 13 lata 7 miesiąc temu przez slowiczek.
Temat został zablokowany.
- gosia2324
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mama ...
Mniej Więcej
- Posty: 9215
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 7 miesiąc temu #120993 przez gosia2324
Słowiczeka to wysokie masz TSH ...
Po leklach spadnie, lepszy niski wynik ( 1,20) niz wysoki, ja tez dzis robilam TSH i glukoze dwa łyki glukozy i dwie łyzki Nutelli
No nisetety cofneło mnie ... Nie dalam rady wszystkiego wypic
Po leklach spadnie, lepszy niski wynik ( 1,20) niz wysoki, ja tez dzis robilam TSH i glukoze dwa łyki glukozy i dwie łyzki Nutelli
No nisetety cofneło mnie ... Nie dalam rady wszystkiego wypic
Temat został zablokowany.
- Mała
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 6258
- Otrzymane podziękowania: 29
- monika1984lodz
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Matka wariatka :P
Mniej Więcej
- Posty: 9343
- Otrzymane podziękowania: 5
13 lata 7 miesiąc temu #121033 przez monika1984lodz
www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
dziewczynki kochane dzisiaj w nocy obudzil mnie straszny bol w klatce piersiowej.nie bylam w stanie podniesc sie z lozka ani ruszyc rekoma miala tak ktoras??
To jest taki bol jakby mi ktos rozrywal klatke piersiowa.
To jest taki bol jakby mi ktos rozrywal klatke piersiowa.
www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
Temat został zablokowany.
- Pyśkaaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5558
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 7 miesiąc temu #121059 przez Pyśkaaaa
o jej dziewczynki to moze ja zaczne tez sama prosic aby ktos mi miejsca ustapil... ale mi glupio..
Agusia ale masz cudny brzuś wiesz wydaje mi sie ze mąż moze przezywa nie martw sie zmieni sie jak tu dziewczynki pisza aby byl dobrym tatusiem potem nic na sile
moj K. non stop głaszcze caluje mowi a jeszcze czyt mu ze to pomaga bo dzidzia przyzwyczaja sie do jego głosu
Monia ja nie mialam takze nie pomoge
my nie bedziemy rodzic razem ja nie chce z wielu względow moze to i pomaga ale na chwile obecną ja sama
slowiczku 3mam kciuki aby wyniki sie po lekach poprawiły
Agusia ale masz cudny brzuś wiesz wydaje mi sie ze mąż moze przezywa nie martw sie zmieni sie jak tu dziewczynki pisza aby byl dobrym tatusiem potem nic na sile
moj K. non stop głaszcze caluje mowi a jeszcze czyt mu ze to pomaga bo dzidzia przyzwyczaja sie do jego głosu
Monia ja nie mialam takze nie pomoge
my nie bedziemy rodzic razem ja nie chce z wielu względow moze to i pomaga ale na chwile obecną ja sama
slowiczku 3mam kciuki aby wyniki sie po lekach poprawiły
Temat został zablokowany.
- kasia79
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelia Zuzanna ur. 11.09.2011, waga 3710 & 54cm.
Mniej Więcej
- Posty: 1661
- Otrzymane podziękowania: 0
- monika1984lodz
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Matka wariatka :P
Mniej Więcej
- Posty: 9343
- Otrzymane podziękowania: 5
13 lata 7 miesiąc temu #121102 przez monika1984lodz
www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
www.babycenter.com/average-fetal-length-weight-chart
tu sa srednie normy wagowe.
Mi sie wydaje, ze dzidziolek miesci sie w normach, moze poprostu jest drobniutki.
tu sa srednie normy wagowe.
Mi sie wydaje, ze dzidziolek miesci sie w normach, moze poprostu jest drobniutki.
www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl
[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
Temat został zablokowany.
- kasia79
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelia Zuzanna ur. 11.09.2011, waga 3710 & 54cm.
Mniej Więcej
- Posty: 1661
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 7 miesiąc temu #121112 przez kasia79
dzieki minika.
Klatina wklej prosze zdjęcie wózka:)
ja 2 razy rodziłam sama, ale teraz mój mąż powiedział że nie przepuści tego, nasłuchał się od moich braci którzy poród wspominają fantastycznie, twierdzą że to przeżycie nie do opisania kiedy rodzi się twoje dziecko, po porodzie mama zostaje na sali porodowej i tam szyją itd. ,a tatuś bierze maleństwo i idzie z położną badać maluszka.
Klatina wklej prosze zdjęcie wózka:)
ja 2 razy rodziłam sama, ale teraz mój mąż powiedział że nie przepuści tego, nasłuchał się od moich braci którzy poród wspominają fantastycznie, twierdzą że to przeżycie nie do opisania kiedy rodzi się twoje dziecko, po porodzie mama zostaje na sali porodowej i tam szyją itd. ,a tatuś bierze maleństwo i idzie z położną badać maluszka.
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona