Mamusie wrzesień 2011

Dzięki Kochane Co ja bym bez Was zrobiła...

Pati coś ten Twój mąż słabo Cię grzeje Lepiej niech się poprawi

hej dziewczyny
mój mały ostatnio tzn od paru dni daje mi popalić, wciąż pcha łapki do buzi. nie chce spać a jak już to zasypia tylko na rękach i jak go bujam. albo go w nosidełko wkładam i bujam. ale ile można. heh. a faceci się jeszcze pytają co my robimy
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

no i mi właśnie zasnoł w nosidełku, a co do ubranek to super że istnieją ciucholandy bo mój mały prawie wszystkie ubranka ma z tamtąd bo mnie po ludzku nie stać,no a przecież tam ubranka są śliczne a wystarczy je porządnie wyprać. no a przy Damianku to muszę mieć przynajmniej 3-4 zmianny codziennie bo mu się często ulewa. co mnie też martwi no ale to niby samo minie ciekawe kiedy

super uśmieszki odrazu się humor poprawia

megi2501 napisał:

Dzięki Kochane Co ja bym bez Was zrobiła...

Pati coś ten Twój mąż słabo Cię grzeje Lepiej niech się poprawi

Przekażę mu tą cenną uwagę jak wróci z pracy

Sierpniówki to są mega, jedna napisała "chyba jestem wyposzczona i mam ozn-ostry zespol niedopchniecia" aż się popłakałam ze śmiechu.

"zespół niedopchnięcia"- masakra!!! muszę to dziś mojemu M powtórzyć
dziewczyny jak Wy sobie radzicie z obowiązkami domowymi?? bo ja normalnie jestem taka nieogarnieta, że masakra. Ciągle coś jest do zrobienia i ciągle z czymś nie nadążam i mi się zbiera z dnia na dzień,pościel zmieniam już od poniedziałku i ciągle nie zmieniona, ale właśnie się za to biorę, prasowanie czeka aż w końcu kiedyś je wykonam itd, normalnie ciągle coś zostaje "na jutro" eh..

Witam Was Dziewczynki
Wszystkie zdjęcia cudowne, fajne te bujaczki, leżaczki nic tylko mieć dużo kasy i szaleć
Pati a mnie też coś bieże..oby nie. Mam dzisiaj ogólnie słabszy dzień, niby wszystko w miarę porobione ale zimno mi, łamie mnie w kościach i na katar się zanosi

a u nas od rana szaro buro i mi sie ta pogoda chyba też udzieliła

za pół godz jedziemy z Majką do dentysty a później muszę skoczyć do rossmana bo kilka rzeczy się pokończyło.

o z n - hehe dobre

fanka ja mam identycznie, od poniedziałku zbierałam się żeby poprasować i wczoraj w końcu się wziełam. heh. proszę odpiszcie na to moje pytanie. bo ja już wariuje i szukam u małego niepokojących objawów. heh. masakra jakaś.

a jeżeli chodzi o prace domowe to staram się na bieżąco mieć wszystko porobione.....nie znoszę zaległości
korzystam z czasu jak Dominik śpi albo jak leży w łóżeczku czy leżaczku...chyba, ze D jest w domu to dzielimy się obowiązkami i jest szybciej

teraz jeszcze spoko ale jak wrócę do pracy to będzie gorzej
a ma to nastąpić 16go kwietnia...chyba, że dobiorę jeszcze trochę urlopu z 2012, chociaż na wakacje też się przyda jak Majka będzie w domu...zobaczymy

Megi Monia ma racje wycałuj i już
Basia skoro rusza normalnie to może do odbijania tak po prostu lubi,a nie widzę tu nic złego

też cierpię na ozn

ale on nawet ma je podkurczone jak go podnosze. heh kurcze takie małe dzieci to same zmartwienia normalnie. mam nadzieję że to nic takiego.

a wiecie ostatnio znalazłam link do tej galerii co nam kiedyś mysza podała i janek już duży chłopak fajne mają te zdjęcia ja tak jakoś nie mam czasu pstrykać zdjęc. razporaz jak mnie weźmie to chwytam za aparat

daj basia ten link bo nie chce mi się szukać

Basia podaj ten link do galerii Myszy jak gdzieś masz bo nie chce mi się szukać a chętnie bym zobaczyła Janka