BezpiecznaCiaza112023

Mamusie wrzesień 2011

13 lata 10 miesiąc temu #60676 przez Marta M
Katy ja to juz nie wyrabiam z moimi mdlosciami...zeby tylko mdlilo, a ty wymiotuje wszystko co zjem...:( Zaczelo mi sie tak w polowie 7 tygodnia...i ciagnie sie niemilosiernie...
Temat został zablokowany.
13 lata 10 miesiąc temu #60710 przez katy25
hmm... ja nie wymiotuję, ale samopoczucie jest rzeczywiście kiepskie, ale to podobno dobrze jak nas mdli:) tak gdzieś wyczytałam, produkuje sie hormon, który jakoś tam ma chronić fasolkę. Nie pamiętam za bardzo jak było w mojej pierwszej ciąży, ale na pewno mnie też mdliło:)obyło sie bez wymiotów,
ok jadę z Ines do przedszkola, pozdrawiam
Temat został zablokowany.
13 lata 10 miesiąc temu #60895 przez Agusia83
a ja dziewczynki, mam chote na zupke, wiec ide ja ugotowac,...a orpocz tego stwierdzilam, ze dzis wezme sie za siebie...strzelilam juz maseczke na buzie, bo mam skore bardzo wysuszona...za chwilke jakis relaksujacy prysznic....i musze ladnie ulozyc wloski...obym sie nie znudzila mezowi :P
Temat został zablokowany.
13 lata 10 miesiąc temu #60907 przez katy25
hmmm, ja właśnie odgrzewam pomidorową:) pychotka, ale zjadłabym dobrego barszczu czerwonego:)
co do dbania o siebie to ja uważam, że ciąża nie stoi na przeszkodzie aby rzeczywiście dbać o swój wizerunek. Ja w I ciąży strasznie sie zapuściłam... eh i strasznie dużo ptzytyłam chociaż równie szybko to zrzuciłam.

W chwili obecnej mam sesję na uczelni, ale jak juz bede PO to również zamierzam zabrać sie za siebie bo nie ma co sie zapuścić...
a co sadzicie o farbowaniu włosów?? ja powinnam już iść do fryzjera ale troche sie boję i wciąż wstrzymuję... jak będę teraz u lekarza to podpytam, chociaż opinie sa bardzo różne.

ide na zupkę:)
Temat został zablokowany.
13 lata 10 miesiąc temu #60936 przez Agusia83
Katy25...oczywiscie, ze masz racje...tylko, ze ja ostatnio non stop musialam lezec i wstawac jedynie na siku wiec to dbanie o siebie nie za dobrze mi wychodzilo...teraz sie troche lepiej czuje i mam nadzieje, ze na nastepnym usg wszystko wyjdzie dobrze....a co do farbowania wlosow, sama chcialabym wiedziec...wizyte mam dopiero 16.02.....ale jesli Ty wczesniej to dopytaj sie i daj mi znac, dobrze? :laugh:
...dziewczyny tez macie tak? ze chodzicie po domu i mowicie do brzucha? Ja wiem, ze to dopiero 9 tydzien, a tak naprawde w piatek zaczne 10 i malenstwo jest naprawde malutkie ale od kilku dni, chodze po domu, spiewam i duzo mowie do maluszka :laugh: dziwne?...jak myslicie, przyjemnie mu? Opowiadam o tym co bede jesc, co lubie, jaki jest tatus, co robi itd :P wariatka chyba jestem..haha
Temat został zablokowany.
13 lata 10 miesiąc temu #61011 przez Mała
Ciąża potwierdzona, OM 16.12.2010, termin na 23.09.2011. W poniedziałek idę na badania, a czuję się słabo i taka rozbita, ale i tak super w porównaniu z waszymi wymiotami.
Temat został zablokowany.
13 lata 10 miesiąc temu #61026 przez Marta M
To super Mała..juz Cie dopisalam :) Agusia to super ze mowisz do dzidzi, ja myslalam ze jak zajde to od razu bede mowic do niej...ale szczerze powiem ze nie idzie mi to, bo ciagle zle sie czuje...jeszcze dzisiaj mnie zmartwil ten zielonkawo zolty sluz, ktory mam od czasu do czasu...w sumie juz od kilku dni...na szczecie umowilam sie wieczorem na wizyte..niestety nie do swojego gina, bo jest na urlopie, ale pan ma swietne opinie w necie ;):)
Temat został zablokowany.
13 lata 10 miesiąc temu #61118 przez Agusia83
Marta, na pewno wszystko bedzie dobrze...jak wrocisz od lekarza to od razu daj znac, co i jak...ok?
Mala, super, ze dzidzia potwierdzona...humorem sie nie przejmuj, czesto tak jest na poczatku...ale w 2 trymestrze przejdzie :)
Temat został zablokowany.
13 lata 10 miesiąc temu #61172 przez bewipo
Dziewczyny nie wiem czy farbowanie włosów jest bezpieczne, ale ja bym nie dała rady tego zapachu wytrzymać... Taka się zrobiłam wrażliwa teraz, że wszystko używam bezzapachowe.
Do brzuszka nie mówię, ale chyba przez te mdłości i kiepskie samopoczucie taka przytłoczona jestem.
Temat został zablokowany.
13 lata 10 miesiąc temu #61184 przez fanka
Ja na szczęście nie jestem męczona mdłościami, natomiast zgaga męczy mnie regularnie,po każdym posiłku, czy nawet wypiciu czegokolwiek. Strasznie to męczące ale z drugiej strony jak czytam, że tak Was te mdłości męczą to zaczynam być wdzięczna za moją zgagę :-) Dziewczyny czy Wam też chce się teraz często, bez powodu płakać??? czy tylko ja jestem jakaś "inna'? ;-) normalnie byłe drobiazg potrafi mnie wzruszyć do łez. Nawet przed chwilą, oglądałam skoki narciarskie, wygrał Polak, grają mu hymn a ja ryczę!!! Mąż się śmieje ze mnie ze wstyd ze mną gdzieś wyjść, bo np. w niedz byliśmy w kościele, zespół dziecięcy grał kolędy a ja w ryk!!! no normalnie nie mam już do siebie sił :-) !!
Temat został zablokowany.
13 lata 10 miesiąc temu #61372 przez Marta M
Wklejam jeszcze tu te wiadomosc, gdyby ktoras na staraczkach nie widziala :)

No wiec wizyte mialam dopiero o 22, bo sie przedluzylo...wyobrazcie sobie, ze po mnie jeszcze wchodzily inne pacjentki...jesli chodzi o sluz, mam jutro zrobic wymaz z pochwy i wymaz z cewki moczowej na jakies trzy rodzaje bakterii...jesli wyjda zle mam sie zgloscic, jesli w porzadku powiedzial ze moze taka uroda i sie nie przejmowac, bo z dzidzia wszystko w porzadku...:)

Niesamonite, pierwsza moja taka cudna wizyta, nowy lekarz, swietny sprzet, telewizor byczy jak w kinie i tak dokladnie badal, sprawdzal...a ja ogladalam jak dzidzia fika koziolki, jak boksuje, naciaga sie, plywa...przepiekne...serducho wali jak oszalale..:) Dzidzia ma 2,08cm..:):)

Jutro wkleje fotke, ale to jak wroce z badan...

I zmieniam swoja gin na tego lekarza...dokladny, nigdzie mu sie nie spieszy, jestem juz umowiona na test Pappa i usg genetyczne...



hahaha fanka, ale sie usmialam...przepraszam, ale znam to uczucie, dlatego mnie smieszy ;)
Co prawda nie placze w czasie ciazy, ale czesto przed okresem bylam taka wrazliwa..;)
Temat został zablokowany.
13 lata 10 miesiąc temu #61393 przez agi-p
Dzień dobry Mamusie wrześniowe :)

Podczytałam Was troszkę :) Co do wrażliwości i płaczliwości to na początku ciąży płakałam nawet na reklamach :silly: Miałam takie huśtawki nastroju , że już sama z sobą nie mogłąm wytrzymać.Raz się śmiałam a 5 min później płakałam z tego samego powodu.Trochę to minęło , ale nie ma co się łudzić...całkiem niestety nie i zdarza mi się popłakać z błahych powodów.

Jeśli chodzi o farbowanie włosów to od początku ciąży farbuję bez problemu.Moja fryzjerka powiedziała , ze teraz są bezpieczne i bezamoniakowe farby,które nie szkodzą i są bezzapachowe.Ja jestem bardzo wrażliwa na zapachy i mimo ,że jestem w 2 trymestrze to niektóre zapachy dalej są nietolerowane przeze mnie,a farby nawet nie czuję.Mój lekarz też nie widział przeciwwskazań . Jakby to było szkodliwe to nawet balsamów czy kremów nie można by nakładać , bo to przecież też chemia.Dużo gorsze jest czyszczenie chemikaliami i wdychanie tego.

Pozdrawiam Was cieplutko i trzymam kciuki , żeby wszystkie Dzidziulki rosły książkowo :):):) No i żeby te paskudne mdłości Was opuściły :)
Miłego Dzionka :laugh:
Temat został zablokowany.
13 lata 10 miesiąc temu #61424 przez katy25
hey dziewczynki:)
ja od rana mam znowu mdłości fuuuuuu jutro rano mam jechac na badania ale nie wiem jak ja sie zwlekę po 7?? A po nd wracam do pracy i tego też nie potrafię sobie wyobrazić...

Wczoraj dzwoniłam do mojej zaprzyjaźnionej położnej i odradziła mi farbowanie. Dziś odwołam tą wizytę. Ona powiedziała, że to jest początek ciąży i lepiej dmuchać na zimne... pamiętam, że będąc z Ines w ciąży farbowałam włosy od II trysemestru i było ok.
3 marca mamy wesele więc do tego czasu sie wstrzymam:) a co tam... mój mąż jest obcokrajowcem i wczoraj się śmiał, że u nich wszytskie kobiety farbują w ciąży i rodzą zdrowe dzieci a my w Polsce przesadzamy. Dobra dobra... ja wolę też uważać. Szczególnie, że 3 tyg. temu miałam małe kłopoty z fasolką i nie chciałąbym narażać jej na niebezpieczenstwo.

Ok dziewczynki ja wracam do swojej nauki bo weekend sie zbliża...
odezwe sie później!

ps. a pijecie kawe?? ja ni by pije teraz bezkofeinową ale dziś zrobiłam sobie słabą prawdziwą - strasznie mi tego brak. Ja ogólnie jestem przyzwyczajona, że dzień w pracy zaczynam od kubka kawy więc ciężko mi będzie sieprzestawić:)
Temat został zablokowany.
13 lata 10 miesiąc temu #61442 przez angellika1
a ja farbuje włosy cały czas :) farby które sa teraz na rynku to nie to samo co kilkanaście lat temu.....
A kawę piję 1 dziennie (przed ciążą piłam 3-4)
Temat został zablokowany.
13 lata 10 miesiąc temu #61455 przez Asik
halloo sexowne wrześniowe mamusie :) :) widze że dzidziusie rooosną jak na drożdzach :)
co do farbowania to zgadzam się z Katy :) lepiej dmuchać na zimne :)mnie też gin powiedział że lepiej od drugiego trymestru zacząć jak juz fasolinka ma wszystkie najważniejsze narządy ukształtowane i jest bardziej odporna na różne niedogodności :) wiadomo że kobietki farbują i jest okk :) ale ja tam wolę być ostrożna :) a co do bezzapachowych farb...a niech sobie będą ale u fryzjera śmierdzi mi nieziemsko teraz :)

.szczęśliwa, zakochana :D czyli norma :D
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl