Grudnióweczki 2013 :)

Gosica super ze synek już z tobą,wami. No i jak moofka pisze chyba bedzie rekordzista, naturalnie na pewno nie dalabys rady go urodzić.

A nasz syn jutro konczy miesiąc. No i mamy wizyte u pediatry i ortopedy.

moofka no robili usg ale oszolomy nie zwazyli bo jakas miara inna byla nadana i wyszlo 2kg to nie chcialo sie zmieniac.i dlatego tyle sie mordowalam.
Kochane dokladnie to 5200

Gosica moje gratulacje! faktycznie kawał chłopa z twojego Szymonka

U nas jak na razie cisza i spokój. Jutro mam się zgłosić na ktg do szpitala. Ciekawa jestem czy mnie już zostawią, czy nie.

Dziewczyny, ale Wam zazdroszczę tych bobasków... Mój mały uparciuch wcale się mnie nie słucha i nie chce wyjść. A tak już bym chciała mieć go przy sobie.

AKTUALNA TABELKA NA DZIEŃ 1 STYCZEŃ 2014

Gosica i Asiula GRATULACJE!

Gosica to sporego masz tego bobaska. Najważniejsze, że wszystko jest dobrze. Tyle czasu rodzić to tylko podziwiać Twojego mężusia, że tyle wytrwał! czekamy na zdjęcie maleństwa

Dziewczyny, mówicie o rozstępach, mi powychodziły po porodzie na piersiach a tak się cieszyłam, że w ciąży nic nie powychodziło ...

Nasz miesiąc się skończył i tabelka prawie pełna. Piranetka jeszcze nam przeterminowana została

Anitka smarowałaś się czymś już po porodzie na rozstępy?? Już któryś raz z kolei dowiaduję się, że mogą się one pojawić już po wszystkim

Gosica GRATULUJĘ. Duży chłopak, najważniejsze że wszystko się dobrze skończyło. Odpoczywaj Teraz i dochodz do siebie. Czekamy na zdj Szymonka.
Wiedziałam że malutki urodzi sie dziś

Piranetka nie smarowałam się jak na razie niczym. Tzn tylko balsamy nawilżające. A rozstępy wyszły zaraz po napłynięciu większej ilości pokarmu. WIęc smaruj się dopóki masz szanse na uniknięcie takich paskudztw.

Dziewczyny a wiecie co tam słychać z mała82?

Gosica gratulacje ! Odchowanego faceta urodzilas a Twoja gin nie widziała , ze on taki duży ? Bez sensu się tyle nacierpialas...

Kristi smaruje to bio-oil ale jakoś efektów nie widzę

Anitka mi wyskoczyly na udach i to tez po porodzie, chyba, ze ich wczesniej przez brzuch nie widziałam... Na szczęście sa male. Właśnie co z mała 82, pojechała do szpitala i juz się nie odezwala...

A ja juz powoli siadam, mała wstaje mi w nocy co 2-3 h, marzy mi się wstać do niej raz.... Może wtedy nie będę wyglądała jak zombie

Natala z tym wstawaniem, to ja też muszę wstawać co 3 godziny, czsaem pozwoli mi sobie pospać 4 godzinki. Ale oczywiście o spaniu w łóżeczku nie ma mowy, musi z nami spać, bo jak nie to pobudka co godzinkę. Więc nic tylko czekać aż prześpi całą noc

Gosica to bez kitu oszołomy Ci to usg robiły....

motylek daj znać po wizytach. a gdzie do pediatry idziecie? jakiś polecony?

mi po porodzie nie wyskoczyły żadne rozstępy. brzuch czysty, walczę tylko z tymi na cycach które mam prawie od początku ciąży....

Zośka właśnie zalicza trzecią godzinę aktywności. zaraz zabiorę ją na karmienie i mam nadzieję, że padnie później jak zabita. i dzisiaj koniecznie na spacer idziemy bo słoneczko świeci u nas ładne

Witam w nowym roku, i na początku życzę wszystkim spełnienia marzeń i dużo zdrówka bo to najważniejsze.

U nas we wtorek znowu był pediatra przepisał następne kropelki i syropki, do tego zlecił badania moczu i usg brzuszka, niestety nic nie pomaga. Dziś w nocy Lilka tak strasznie się męczyła nie spała ani troszkę, ze zmęczenia tylko kilka min na rękach, kupkę zrobiła z krwią, jestem przerażona, dziś na 15,30 mamy umówione usg, i popołudniu tez odbieramy wyniki badań moczu. Zobaczymy co dziś powie lekarz.
Do tego mam tak zmaltretowane piersi że nie wiem co robić, przystawiam małą ile sie da bo to odrobinę ją uspokaja, ale przy bólach brzuszka targa mną, piersi zrobiły mi sie tak gorące że dotknąć się nie mogę, do tego na prawym zrobiły mi się jakieś grudki , ręki do góry podnieść nie mogę tak mnie rwie. Czuję jakbym miała skórę poparzoną

Monisia100100 szczerze ci wspolczuje. Na pewno niezle cierpisz. Kurcze kupka z krwia? Mam nadzieje ze usg i mocz wyjda wam ok. Trzymam kciuki. A na piersi przykladaj moze liscie z kapusty.

Moofka zapisana jestem do przychodni na tymiankowej i tu jest swietny pediatra- pani. Szczęśniak. Polecona mi zostala przez polozna ktora pomagala mi przy porodzie. Do ortopedy natomiast idziemy na zwycieska do luxmedu. Nie bawilam sie w te przychodnie nfz bo okazuje sie ze do ortopedy to jeszcze przed narodzinami musialabym synka zapisac.

Witam Dziewczyny w Nowy Roku,

Gosica i Asiula - Gatulacje

Gosica - ale duzy ten Twoj synus najwazniejsze ze jest zdrowy i wszystko jest dobrze. Teraz odpoczywaj i nabieraj sil.

Monisia100100 - trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze z malutka a na piersi nie wiem co Ci poradzic. Moze faktycznie oklady z kapusty albo lepiej poradz sie lekarza.

Mi po cazy wyskoczyly straszne rozstepy na piersiach ale poki karmie to raczej nic z nimi nie zrobie .
Mam tez troche na brzuchu (wokol pepka) ale to akurat pojawily sie w ciazy. Smaruje krememi, olejkami ale poki co nie widac poprawy.

Piranetka - trzymam kciuki zebys jak najszybciej urodzila i miala juz swoje malenstwo przy sobie.

Hej Dziewczynki!
Asiula-GRATULACJE!!!
Gosica-GRATULACJE!!! 5200gram-nieźle,dobrze,ze skończyło się cesarką,szkoda tylko,że po kilkunastu godzinach skurczy.taka pomyłka lekarzy to normalnie kompromitacja.
Motylek-Sto Lat dla Waszego Jasia-dziś kończy 4 tygodnie-oficjalnie stał się niemowlakiem.Nasz Jasiek dziś kończy 2 tygodnie-też zleciało.Mam nadzieję,że z katarkiem i gardłem lepiej-biedulek.

Co do rozstępów to nie mam żadnych na brzuchu,trochę na piersiach,ale to z poprzedniej ciąży...

Co do usypiania to ja się nieźle wkopałam.W czasie świąt mieliśmy dużo gości i tak siedziałam na kanapie i karmiłam Jaśka a on usypiał wtulony w rączkach,zamiast go odnosić to go sobie trzymałam no i teraz synuś na rączkach chce spac!!!
Wyczytałam,że naukę zasypiania można zacząć jak dziecko skończy 8 tygodni,więc jeszcze kilka tygodni...
Monisia100100-biedna Lilka-mam nadzieję,że znajdą przyczynę.Motylek ma rację z tymi liścmi.Ja dostałam zapalenia lewej piersi i stosowałam je-pomagało,ale doszła gorączka,zasłabnięcia i dreszcze,więc skończyło się antybiotykiem niestety,który jeszcze biorę.