Grudnióweczki 2013 :)

Paulainka....dzięki...tez tak mysle zeby nic z tym nie robić... Ale wolałam zapytać... zawsze to lepiej jak ktoś obeznany doradzi...

Asiula315 u nas też odpadł kikut i pepek taki odstajacy jest, ale ze troche ropki juz wczesniej sie tam zbieralo to kazala nam pediatra przemywac spirytusem i wyslala do kontroli do chirurga dzieciecego. Dzisiaj na 18 jestesmy umowieni to dam znac co powiedzial. Ale faktycznie podobno jest mozliwa przepuklina lub zapalenie. A czysty jest pępek czy zostaje cos na ciuszkach?

Hej

U nas dzis nie bylo kiedy sie nudzic.Maly glodomor dokazywal,teraz na szczescie spi.

White u mnie jest to samo,Szymek jak juz dorwie cyca to by ssal i ssal,dlatego w nocy ratuje sie butla bo bym nie wyrobila bo ssie i dalej glodny.Troche ssie,troche spi i tak w kolko.

Hejka

My już po pierwszej szczepionce... w ostatniej chwili prypomnialo nam się że teść ma znajomą pediatrę i odradziła nam t 5w1 i 6w1 powiedziała że najlepsze są te nasze bo tamtych nie ma jeszcze tak długoletnich badań jak te podstawowe i że gdzieś tam wycofują je w ogóle z obiegu więc zdecydowaliśmy się na refundowane... trochę ciężko było bo to 3 ukucia po pierwszym malutka najbardziej płakał aż ze stresu kupkę zrobiła... płakałam prawie razem z nią gdyby mąż mnie nie uspokoił to pewnie ryczała bym jak bóbr... na szczęście już jest po wszystkim ale malutka taka troszkę rozdrażniona ale głównie śpi bidulka moja...
przybrałyśmy już na wadze 1900 od urodzenia

A jeśli chodzi o kg z przed ciąży to u mnie juz ich nie ma a nawet 2 mniej chociaż po ciuchu liczę że będzie jeszcze mniej


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

moni31 straszne przeżycia miałaś na szczęście wszystko skończyło się dobrze

Kaś_O Martynka też już się tak ślicznie uśmiecha i można powiedzieć że gaworzy nawet tak słodko to wygląda że na poprawę humoru jak znalazł

Iwona23 zazdroszczę że tak kg lecą w dół też bym tak chciała a z karmieniem to chyba każdy tak ma ja to samo nawet mój mąż jak czasem kari malutką to też to samo ostatnio mówił

Asiula315 my dajemy czasem do popicia glukoze na początku kazali po tej żółtaczce a teraz tak po prostu dajemy bo widać że czasem chce jej się pić ewentualnie rumianek do picia też dajemy.

mała82 podobno najważniejsze to się nie denerwować bo wtedy pokarm zanika więc uszy do góry będzie dobrze

Pozdrawiam wszystkie mamusie

Mala82... Jeszcze trochę brudzi....narazie postanowiłam ze nic z tym nie bede robić....za 10 dni mam wizytę u lekarza jakoś wytrzymam to popytam....
Ciekawa jestem co ci powiedzą.. Czekam na wiesci

Kristi my też zdecydujemy się na tę refundowaną bo też słyszałam różne rzeczy o tej 5 w 1 czy 6 w 1. Bierzemy też przeciwko rotawirusom i pneumokokom.

Asiula315 poki jest tylko wypukly i troche ropki na nim jest to przemywac spirytusem kilka razy dziennie(3 łyżki spirytusu na 1 łyżkę wody). Jakby mały zaczął goraczkować lub zaczerwienienie dookoła by sie pojawiło to wtedy mamy lecieć do szpitala. A jak będzie tak jak jest to w poniedzialek nastepna kontrola. Ale mowil ze jak cos sie dzieje z pepkiem to lepiej przyjsc i skontrolowac to.

Mala82... Dzięki.... Dziś patrzyłam na pepuszek i jest o wiele ładniejszy....ale ja znow z innym problemem.... Czy któraś z was zmaga sie z kolkami u maluszków.... Ja juz nie wiem co robić.... Malutka tak płacze ze sie zapomina wczoraj znow od 21 do chyba 1 nad ranem...chociaż dostaje kropelki nowe polozna mi poleciła Lefax bo stwierdziliśmy ze sab simplex nie pomaga....dodatkowo pije herbatke z koperkiem na wzdęcia i jeszcze wczoraj dałam jej czopek na wzdęcia bo tak mi było jej szkoda... Cały czas masuje brzuszek z ciepłym nawiewiem powietrza....ale to naprawde na niewiele sie zdaje..... Czy naprawde nie ma nic na te kolki...? Chociaż gdzieś czytałam ze dopiero po tygodniu stosowania tego Lefax sa jakies rezultaty zobaczymy....narazie podaje 4 razy do karmienia....

Asiula a próbowałas espumisan? U nas pomógł

Jeśli chodzi o kolki to czytałam, że chińskie porzekadła mówią, iż kolka to kolka i nic jej nie zwalczy- trwa równo 100 dni. Chyba czas zacząć liczyć dni... Przykre ale moja siostra sprawdziła i prawdziwe... Nikomu nie życzę.

Hej

Dziewczyny mam pytanie.
Naszemu Szymkowi wyskoczylo jakies paskudztwo na cialku.Ale nie na calym tylko na klatce piersiowej,nozkach,raczkach i buzi punktowo.Takie krostki czerwone i jak kaszka wygladaja.Nie swedza go ani nic,jak posmaruje kremem to troszke zbieleja ale potem znow sie robia.Wiecie moze co to moze byc?Bo ja juz wymiekam czy to potowki czy alergia. Pewnie nas czeka wizyta u pediatry z tym cholerstwem

Gosica pewnie to potowki. Najlepiej to sprawdzisz wychodzac z nim na spacer i jezeli zbledna to na pewno to.

Dziewczyny jak często przystawiacie do piersi Wasze maluszki? Mojego dopiero uczymy karmienia piersią i chciałby ciągle na niej wisieć! Też tak macie?

Mała z tego co wiem to efektywne karmienie trwa 10 minut. Ja z synkiem miałam tak jak ty. Spowodowane to było małą ilością mleka w piersiach. Teraz karmię po 15 minut z każdej piersi i potem podaję modyfikowane.

Mam do was pytanie z innej beczki. Ma któraś z was chustę do noszenia dzieci? Jak się sprawdza?Moj syn bardzo lubi być do mnie przytulony i dzis zamówiłam chuste po to by odciążyć ręce i mieć go przy sobie.

Hej Mamuśki!

Asiula315-pępek zakleja się jak wyjdzie mocno na wierzch albo jest przepuklina,ale na pewno byś zauważyła zmianę.Moja siostra musiała zaklejać synkowi,bo od bóli brzuszka tak się prężył,że aż pępek mu wyszedł.
Kristi-szczepienia nie należą do najprzyjemniejszych niestety,ale pomysl o tym,że takie maluszki szybko zapominają.Zgadzam sie z Twojąi Motylka decyzją co do szczepień,zamiast tych 6w1 lepiej zaszczepić na te dodatkowe.W UK nie dają żadnego wyboru,tylko dają te refundowane,ale za to do nich należą:rotawirusy,pnumokoki i meningokoki,więc nie mogę narzekac.
Moni31-dobrze,że wszystko skończyło się szczęśliwie-nie zazdroszczę przeżyć.
Gosica-a może te krostki to uczulenie na oliwkę czy płyn do kąpieli-moja Martynkę wysypało tak po oliwce Johnsona,za to u Jaśka używam i jest ok.
Mała82-oj wiszą i wiszą-ale to minie.U mnie na początku Jasiek potrafił wisieć 1,5 godziny-teraz najada się w 10 min.
Nasz Jasiek waży już 4360,przytył 900 gram od urodzenia.najbardziej mnie cieszy,że mogę jeść wszystko,nawet nabiał i Jaśkowi nic nie jest,całkiem inaczej niż jak bylo z Martynka-może tym razem tyle nie schudnę...