- Posty: 1377
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie czerwiec 2012
Mamusie czerwiec 2012
- Koni
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "Tyś moje dziecko, a ja...Twoja mama"
A my chyba dzisiaj będziemy się zbierać do szpitala Na razie siedzę i czekam na rozwój wydarzeń. Obudził mnie o 6 rano ból brzucha po czym próbowałam zasnąć ale tylko udało mi się po drzemać a po godzinie poszłam do toalety i chyba wyleciał mi czop bo pojawiła mi się krew na papierze więc zajrzałam do wc a tam takie coś w śluzie i krwi (przepraszam za opis) Na razie siedzę spokojnie i próbuję zmierzyć częstotliwość skurczy choć nie wiem czy nie pojechać tak czy inaczej bo przy podcieraniu wciąż mam żywą bladą krew no ale zobaczymy może to po tym czopie została.
Jak coś to odezwę się później a jak nie to znaczy że jesteśmy w szpitalu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- iwonka_wwa
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 358
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Koni
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "Tyś moje dziecko, a ja...Twoja mama"
- Posty: 1377
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Madeline
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje skarby dwa :*
- Posty: 1450
- Otrzymane podziękowania: 13
Mnie wieczorem koło 23 złapały skurcze i to dość bolesne i regularne, ale mówię poczekamy jeszcze trochę jak się akcja rozwinie to pojedziemy do szpitala, ale niestety udało mi się usnąć Jak w stawałam siusiu to bolał mnie brzuch przy chodzeniu, a jak się położyłam to mi przechodził. I tak o to dotrwałam do rana, byłam już na ktg i wychodzi twardnienie brzucha, żadnych skurczy. Z jednej strony cieszę się, bo coś tam się ruszyło i jakieś bóle były, a z drugiej żałuję, że to się nie skończyło na porodówce Ehh...
Kasiulka malutka jest śliczna Pewnie po mamusi
Ehh... Dziś mija mi kolejny dzień po terminie a ten mój mały uparciuszek nie chce wyjść
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Joanna
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kochamy Cię nad życie:*
łapią mnie jedynie bóle podbrzusza i mdli mnie czasem...
cieszę się, że od dziś mąż ma 2 tygodnie urlopu i jest ze mną w domku do 8 lipca, w tym czasie już chyba urodzę Malutką
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Joanna
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Kochamy Cię nad życie:*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasiulka
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 996
- Otrzymane podziękowania: 0
z sutkami dobrze - używam raz na jakiś czas nakładek do karmienia i jakoś udało mi się ochronić
Dziękuję za wszystkie gratulacje
Dziewczyny trzymam za Was kciuki żeby się ruszyło u wszystkich Już niedługo będziemy sobie wszystkie gawędzić o pieluchach i innych rzeczach zobaczycie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- rybka19834
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 244
- Otrzymane podziękowania: 0
U mnie jako tako....wogole nic sie nie dzieje:/ nawet piersi przestały mnie juz boleć heh. Ja napewno doczekam do przyszłego poniedziałku.ale w sumie to u dobrze.ja tez nie zdaje sobie sprawy ze to juz niedługo ,pamietam jak pisałam jeszcze nie tak dawno o swoich obawach na początku ciazy a tu końcówka masakra jak ten czas leci...tak patrzę na kołyske na wózek nosidelko i jakoś nie wyobrażam sobie ze za praktycznie tydz będzie leżał tu moj synus...ile kg macie na plusie dziewczyny????
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Madeline
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje skarby dwa :*
- Posty: 1450
- Otrzymane podziękowania: 13
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Koni
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "Tyś moje dziecko, a ja...Twoja mama"
- Posty: 1377
- Otrzymane podziękowania: 0
Najpierw o 6 obudzily mnie bole, o 7:30 wypadl nam czop ale caly czas mialam krew ze sluzem i nieregularne skurcze. Pojechalismy do szpitala zrobili ktg a skurczy nie ma a brzuch boli od czasu do czasu i juz prawie mieli nas wypuscic ale stwierdzili ze zbadaja czy nic sie nie saczy a tu lekarka nim wziernik wsadzila mowi ze mi wody odchodza no ale dla pewnosci sprawdzila patyczkiem a ten czarny czyli jednak wody tak wiec teraz czekamy az skurcze zrobia sie silniejsze i regularne a mamy na to 18h po tym czasie dostane antybiotyk bo maly nie bedzie mial ochrony w brzuszku a jak do 24h nie urodze to beda wywolywac. Na razie wszystko jest ok i czekam a ja w ogole nie czuje ze on sie urodzi dzisiaj albo jutro
Nie denerwujcie sie brakiem objawow bo mnie tez nic nie bolalo a czop nie odchodzil a tu wszystko na raz Buziaki dla Was i dziekujemy za kciuki. Oby szybko poszlo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Madeline
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje skarby dwa :*
- Posty: 1450
- Otrzymane podziękowania: 13
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Koni
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "Tyś moje dziecko, a ja...Twoja mama"
- Posty: 1377
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja na razie mam wciaz nieregularne bole wiec sobie czekam
A chlopek to chyba tez na porodowce bo milczy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Madeline
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje skarby dwa :*
- Posty: 1450
- Otrzymane podziękowania: 13
Tak bym chciała, żeby mały już był z nami albo żeby chociaż już był czwartek
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- iwonka_wwa
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 358
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja byłam dziś w szpitalu - nie tym co miałam rodzić - i trafiłam na przesympatycznego lekarza. Sprawdził wszystko łącznie z tym czy wody mi się nie sączą i usg. I bardzo się zdziwił, że po ostatnim usg gdzie mój maluch ważył 4350 nie dostałam skierowania do szpitala. Powiedział, że maluch nie powinien dalej rosnąć, teraz mogę mieś problemy żeby naturalnie urodzić i dał mi skierowanie na patologie ciąży. Dziś nie było miejść, więc mam zadzwonić jutro koło 14:00 czy się zwolniło, jak nie jutro to pojutrze. I tam w szpitalu zostanie podjęta decyzja czy próbujemy rodzić naturalnie i wywołujemy, czy od razu cesarka. Jak do tej pory się nie bałam, tak teraz zaczełam się stresować. Słyszałam, że przy wywoływaniu dłużej to trwa i bardziej boli, a w mojej sytuacji nie wiadomo czy po godzinach bóli i tak nie będzie cesarki. I sama nie wiem.
Z drugiej strony cieszę się, że pojechałam do tego szpitala i tam będę rodzić. W końcu poczułam się, że ktoś się mną i moim dzidziusiem interesuje i że są jednak kompetentni lekarze.
Chciałabym mieć już to za sobą i żeby Michaś był już z nami.
A Chłopek odzywała się do kogoś?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Madeline
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje skarby dwa :*
- Posty: 1450
- Otrzymane podziękowania: 13
Mam nr do Chlopek i napisałam przed chwilą do niej i odpisała mi, że była u mamy i że nic się nie dzieje.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.