BezpiecznaCiaza112023

Mamusie luty 2013 !

11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #568401 przez Madlen
:lol: :lol: :lol:



co za wesołek, i jak tu się nie śmiać :side:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #568403 przez princess
Satine współczuję Ci. Ja też przeszłam cesarkę okropnie. Najgorsza chyba jest pierwsza doba i każde wstawanie i kładzenie się. I ten problem z oddychaniem, ja to aż mówić na stojąco nie mogłam. Nie martw się, im więcej będziesz się ruszać tym szybciej wrócisz do formy. Zamiast leżeć staraj się siedzieć, wstawaj na krótko. Przytrzymuj sobie brzuch to nie będzie Cię tak rwała rana.

Michasia nie martw się, jak zaczniesz rodzić to transport na pewno się znajdzie, opatrzność nad nami czuwa :) A masz w razie czego kontakt do którejś z nas?

Marlena ja mam podobnie z Adasiem. Budzi się na karmienie, potem godzinę się z nami "bawi", robi się marudny i znów go przystawiam do cyca, i tak jak u Was, ok. 15 min dojada i zasypia.

Ola gratulacje :kiss:

Kasia super wiadomość :)

Madlen mi położna kazała zakupić wodę morską do codziennego psikania w nosek i sól fizjologiczną do przemywania oczek.

Mój poród wyglądał tak: przed cc kazali wziąć prysznic, dali zielony jałowy strój, podawali mi kroplówki, nawadniali mnie i dostałam zastrzyki przeciwzakrzepowe, które kontynuuję w domu w brzuch. Założyli mi cewnik, nieprzyjemne to było. Na sali operacyjnej podłączają do ciśnieniomierza, badają puls. Każą usiąść, wygiąć się w pałąk i wkłuwają się ze znieczuleniem. Jest to nieprzyjemne ale nie boli (może odrobinkę) czuć rozpieranie w kręgosłupie i po paru chwilach spływające na pośladki i nogi ciepło. Lekarka psikała mi sprayem na rękę, pytała czy czuję zimno czy ciepło, czułam zimno, po psiknięciu w brzuch czułam ciepło i po psiknięciu na nogę czułam ciepło. Dziwnym uczuciem było, jak nie mogłam ruszać nogami. Ogólnie po tym znieczuleniu czuje się dotyk ale nie czuje się bólu. Czułam jak mi coś kładli na brzuchu i nogach ale np bólu nacinania nie czułam. W pewnym momencie lekarka spytała, czy coś czułam, odpowiedziałam, że nie a ona powiedziała, że już mi zrobili nacięcie skóry. Potem czułam jak mi rozrywali mięsnie brzucha, jak się naciągały pod żebrami i pękały. Po paru chwilach lekarz oznajmił, że wyciąga dziecko, zaczęłam się kołysać na boki, chlusnęły wody płodowe i usłyszałam kasłanie Adasia. Nie rozkrzyczał się, za to ja się rozbeczałam jak dziecko. Pokazali mi go na chwilkę i zabrali do kącika noworodka, tam się rozkrzyczał. Tak bardzo chciałam go jeszcze raz zobaczyć i przytulić. Mąż czekał pod drzwiami i jako pierwszy z nas wziął małego na ręce :) Ja jeszcze dość długo leżałam na stole, oczyszczali mnie z łożyska i reszty. W pewnym momencie zrobiło mi się totalnie niedobrze, aż powietrza zabrakło, okazało się, że to przez to, że lekarze czyszcząc macicę uciskali mi na żołądek. Jak emocje opadły to ze zmęczenia w końcu przysnęłam na chwilę. Jak mnie pozszywali, zawieźli na salę, zaraz przyszedł M, wyglądał jak pijany :) ucałował mnie i pobiegł do Adasia na Noworodki. Po poł godzinie przyjechał z nim w szkiełku i położył mi go przy piersi. Poczułam jego słodki ciężarek na sobie ale nawet nie mogłam go porządnie złapać ani podnieść głowy bo leżałam na plecach bez ruchu. Po ok. 2 godz. znieczulenie zaczęło odpuszczać, mogłam lekko poruszać stopami i zaczęłam czuć brzuch. Przyszła położna i wyciskała mi z brzucha płyny. Później, gdy znieczulenie już całkiem odeszło położna znów przyszła i nacisnęła mi na brzuch... Krzyknęłam z bólu, myślałam, że się zesram tak to bolało... Wieczorem, po 8 godzinach położna kazała mi wstać. To była masakra. Ledwo mogłam się przerzucić z pleców na bok. Ból brzucha był niesamowity, klęłam jak szewc. Po wstaniu na nogi nie mogłam mówić, jakby zanikła mi przepona, za chwilę przestałam słyszeć, ciemno przed oczami i położna mnie położyła, bo zemdlałabym. Kolejna próba wstawania była nazajutrz rano i znów chwila na nogach i prawie zemdlałam. Ale po południu udało się i dotoczyłam do WC. Potem starałam się jak najwięcej razy zmieniać pozycję w łóżku, siadać, kłaść się, wstawać, łazić. I w kocu się rozruszałam. Opatrunek z rany odkleił się sam po 3 dobach, na 4 dobę zdjęli mi szwy i do domku. Nie wiem, czy cesarka to lepsze rozwiązanie, mimo, że przy porodzie się nie cierpi to potem jest masakra, za to przy sn się cierpi a szybciej dochodzi do siebie...

U nas też noc niezbyt przespana. Adaś walczył z nami do 2, po kilku karmieniach dopiero usnął. O 6 pobudka na kolejne, szybko poszło i o 6.30 już zasypialiśmy. Po 9 się obudził, dostał cyca i "bawił" się z tatą :) lubi leżeć u taty na klacie :) Zasnął dopiero o 11 po ponownym karmieniu i teraz śpi, kolejna pobudka o 14. Położna kazała go wybudzać co 3 godz. w dzień i co 4 godz. w nocy i karmić. W poniedziałek znów do nas przyjdzie i zważy Adasia, jak waga pójdzie znacząco w górę to może będziemy mogli robić dłuższe przerwy, chociaż w nocy ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #568414 przez Madlen
Princess niesamowita i wzruszająca jest Twoja opowieść porodowa. Nacierpiałaś się ogromnie w ciąży i podczas rozwiązania. Teraz Adaś Ci wszystko wynagrodzi.
M. się dobrze spisuje?


Jeja ale fajnie..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #568424 przez Monia_T
Princess jesoo, współczuję!!! Czytając Twój opis cesarki, cieszę się, że rodziłam SN. Po porodzie mąż mnie zaprowadził do łazienki, rano po jakiś 3 godzinach bez problemu wstawałam, wzięłam prysznic, mogłam zajmować się małą, teraz to w ogóle nie pamiętam, że rodziłam...a to co Ty przechodziłaś jest dla mnie przerażające. Mam nadzieję, że już doszłaś do siebie?

Madlen ta sól jest pod ciśnieniem, ale leci taka bardzo drobniutka, delikatna mgiełka. Jednak ja tego używać będę tylko jak coś suchego pojawi się w nosku, jak jest czysty to nic tam nie psikam. Aspirator frida też kupię.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13743

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #568426 przez Agusiak
my używaliśmy Disnemar od samego początku i było wszystko dobrze. Poleciła mi go znajoma pielęgniarka która stosuje go u swoich maluchów, położna środowiskowa i farmaceutka :)
Ale pewnie wszystkie te specyfiki są dobre tylko właśnie o to ciśnienie chodzi. W disnemar jest optymalne, w sam raz, jak dla takich maluszków :)

princess po 8 godzinach stawiali Cię już nagi? :ohmy: Strasznie szybko. Mnie rehabilitantka stawiała na nogi dopiero w drugiej dobie po cc.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #568432 przez chomiczka
Princess nie tylko wzruszająca ale przerazająca opowieść :huh: to rozrywanie mięśni brzucha... Matko ile kobieta potrafi znieść to az trudno uwierzyć.
Ja nie wiem czy dam radę, czy cc czy sn to ból pewnie nie do wyobrażenia... :huh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #568452 przez honka_18
Madlentutaj położne uważają ze nie trzeba noska jakoś specjalnie pielęgnować, posłuchałam ich i teraz stwierdzam to za zbędne Adasiowi nic się nie dzieje czasmi tylko wychodzą babole ale to bardzo rzadko
A ile Adaś waży to nie mam pojęcia napisze jutro bo mam wizyte kontrolną to pewnie go zważą a jak nie to w poniedziałek bo przychodzi do Maluszka Health Visitor zważyć z mierzyć i takie tam. 2.5 tyg temu ważył 4 kg

princess to się wycierpiałaś, że nie dają nic przeciw bólowego tutaj to po naturalnym chodzą i pytają czy podać coś przeciwbólowego, a po cesarce nawet nie pytają tylko co 4 godz podają kroplówki przeciwbólowe moja siostra miała 2 cc
Ja mojego Adasia nie budziłam na karmienie też kazali ale mama i siostra doradziły żebym tego nie robiła bo budzone dziecko jest niespokojne i rozdrażnione. Maluszek jadł co 5 godz widocznie częściej nie potrzebował

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #568462 przez aniajulia2
Hej ja tak na chwilke.
Gratuluje kolejnym mama.
My prawdopodobnie jutro wyjdziemy jak Igusia przybieze na wadze i nie dostanie żółtaczki.
Ogólnie uspokoiła się troszkę ale donośnym krzyk jej pozostał.
Co do mnie to tak: zaczął mi się nawal pokarmu, nadal nie mogę leżeć na plecach przez te hemoroidy i sikam na stojaco. Prawdopodobnie mam ucisk na jakiś kreg bo sinieja mi nogi jak siedzę i bardzo bolą jak leże. To tyle byle by się znaleźć w domu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #568464 przez aniajulia2

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #568483 przez princess
Madlen dokładnie, synek mi wszystko wynagradza. M też się dobrze spisuje, na początku nie rozumiał moich poporodowych wahań nastroju i płaczów, krytykował mnie czemu beczę itp. Ale teraz jak zaczynam płakać (ostatnio przeżywam, że mam mało pokarmu) to mnie przytula, uspokaja i na prawdę jest dla mnie oparciem.

Monia teraz już prawie normalnie funkcjonuję, tzn. chodzę normalnie, w łóżku jak zmieniam pozycję czasem coś zaboli i muszę podtrzymywać brzuch. Najgorsze są pierwsze dwie doby po cesarce...

Agusiak ogólnie to niby po 12 h powinno się stawać na nogi po cesarce, bo jak się za długo leżakuje to niestety mogą się zrobić zakrzepy.

Chomiczka na szczęście nie czułam bólu, tego jak mnie kroili i rozrywali mięśnie, ale uczucie dziwne. Nie bój się, ja niczego nie żałuję :) Dzidziuś wszystko wynagradza :)

Honka dostawałam leki przeciwbólowe najpierw w kroplówce, potem w zastrzykach i w tabletkach, pomagały ale ból pojawiał się podczas zmian pozycji, napinania mięśni itp.

Jak często kąpiecie swoje maluszki? W szpitalu mi go raz wykąpali i przy wypisie do domu doradzili, by kąpać go co parę dni albo raz w tygodniu, aby maź płodowa robiła swoje na skórce, myjemy mu tylko dupkę, buźkę i rączki pod kranem. Dziś będziemy go pierwszy raz kąpać w wanience :) Trochę się boję :huh: Ale przyjdzie mama nam pomóc.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #568506 przez dominia
Princess mój Synek był w szpitalu kąpany codziennie i w domu też go tak kąpię, próbuję Go przyzwyczajać do rytmu dnia od początku, wlewamy wodę do wanienki z odrobinką emollium i chwileczkę sobie leży polewany tą wodą :) później cycuś i spanko na noc :)
Bardzo Cię podziwiam jeżeli chodzi o cesarkę, ja miałam chwilkę bóle i się skończyły.. fakt krocze w pierwszy dzień bolało bardzo ale codziennie było coraz lepiej :)
Co do omdleń to tak samo miałam .. zaraz po porodzie musiałam się iść wysikać, taka byłam fifa rafa, że mąż przyniósł mnie spowrotem na łóżko a w którym momencie to było .. nie wiem ;) na drugi dzień też ze mną poszedł siku i tak samo mnie przyniósł, niby zdążyłam usiąść na krześle ale było za późno :)

najgorzej było wstać pierwszy raz z łóżka rano po porodzie .. miś mi pomógł a tu fruuuu leci po nogach :dry: sam nawet zaczął tą krew sprzątać .. ale zaraz wpadła sprzątaczka i już było czysto :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #568529 przez andzia_zg
princess ale bidulko przeszłaś.... ale za to masz już swoją nagrodę przy sobie :kiss:

Ja zmykam z forum. Idę zjeść obiad a potem lecę na KTG. Miłego popołudnia :-)





[*] Aniołek 10.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #568543 przez [email protected]
Princess jejku,nacierpiałaś się ale masz najpiękniejszą nagrodę Adasia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #568556 przez kasia123m
Princess no niezle sie to czyta.az strach ogrania.mi jedna kolezanka mowila ze cesarka to pikus a druga znow ze czula kazde pociagniecie skory...ja sie modle o zwykly porod bo ja zwyklej cesarki nie moge miec niestety tylko ta gorsza dla dziecka.moze sie udaq.

Narazie wysprzatalam,bylam na zakupach,wyszlam na 4pietro pierwzy raz od poczatku ciazy i nic nie czuje.moze jak podloge na kolanach mylam? To przez chwile szyjke...ale zadnych rewelacji..widac to jeszcze nie moj czas....znow sie bede bac sobota niedziela zeby dotrwac do poniedzialku...

Kapsulki do ekspresu mi sie koncza.smialam sie do M ze dzis ostatnia kawa i w nocy pojedziemy...ale raczej szans nie ma.czuje sie dzis wrecz rewelcyjnie...moze po tym potasie...



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #568587 przez gabilee
hej mamusie :D
melduje sie nadal w 2 paku i nic nie zapowiada sie na zmiany :P

michasia tez licze na to , ze po tyg dwoch zejdzie mi 10-12 kg , ale nad reszta napewno bede intensywnie pracowala , bo nie moglabym chodzic gruba , to nie moja natura ...
a co do porodu mysle , ze zorientujemy sie kiedy to mimo , ze sama mam takie obawy kochana :P

olu wielkie gratulacje :kiss: sliczny bobasek :)

madlen jak bialy nalot to to jest to :) jakos sobie poradzimy po porodzie z maluszkami z M. czy bez nich :P ja tam samowystarczalna jestem :P ale moj M. sie bardzo garnie do pomocy ...

dominia to dziewczyny mialy racje 2-3 dni i sie unormowuje :) ciesze sie bardzo , ze walka 1:0 dla ciebei :D

chomiczka to mze juz cos sie rozkreca moze warto zajechac na ip ? bo z tym paciorkowcem musisz zdazyc

honka przesliczny Adas :)

kasia super wiesci :)

wlasnie ogladam cieza z zaskoczenia :) juz dlugo nie moglam trafic na ten program :P

princess az sie pierwszy raz poplakalam jak ktos tu na forum opisal porod :)
cudownie , ze Adas jest z toba :kiss:

ja dzis bylam dopelnic rzesy , ostatnio zrobilam pedicure , manicure i wywoskowalam nogi i biki :)
dzis tylko sie ogole na pipce , bo za krotki na wyrywanie sa i moge is rodzic :P
ciekawe co bd do jutra moze cos sie rozkreci :P a ja nie to do szpitala i zobaczymy moze bede musiaslam czekac , ale po opowiesciach o cc to wole sn :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl