- Posty: 1726
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie luty 2013 !
Mamusie luty 2013 !
- Madlen
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mój promyczek słońca :-)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- princess
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1262
- Otrzymane podziękowania: 0
Michasia nie martw się, jak zaczniesz rodzić to transport na pewno się znajdzie, opatrzność nad nami czuwa A masz w razie czego kontakt do którejś z nas?
Marlena ja mam podobnie z Adasiem. Budzi się na karmienie, potem godzinę się z nami "bawi", robi się marudny i znów go przystawiam do cyca, i tak jak u Was, ok. 15 min dojada i zasypia.
Ola gratulacje
Kasia super wiadomość
Madlen mi położna kazała zakupić wodę morską do codziennego psikania w nosek i sól fizjologiczną do przemywania oczek.
Mój poród wyglądał tak: przed cc kazali wziąć prysznic, dali zielony jałowy strój, podawali mi kroplówki, nawadniali mnie i dostałam zastrzyki przeciwzakrzepowe, które kontynuuję w domu w brzuch. Założyli mi cewnik, nieprzyjemne to było. Na sali operacyjnej podłączają do ciśnieniomierza, badają puls. Każą usiąść, wygiąć się w pałąk i wkłuwają się ze znieczuleniem. Jest to nieprzyjemne ale nie boli (może odrobinkę) czuć rozpieranie w kręgosłupie i po paru chwilach spływające na pośladki i nogi ciepło. Lekarka psikała mi sprayem na rękę, pytała czy czuję zimno czy ciepło, czułam zimno, po psiknięciu w brzuch czułam ciepło i po psiknięciu na nogę czułam ciepło. Dziwnym uczuciem było, jak nie mogłam ruszać nogami. Ogólnie po tym znieczuleniu czuje się dotyk ale nie czuje się bólu. Czułam jak mi coś kładli na brzuchu i nogach ale np bólu nacinania nie czułam. W pewnym momencie lekarka spytała, czy coś czułam, odpowiedziałam, że nie a ona powiedziała, że już mi zrobili nacięcie skóry. Potem czułam jak mi rozrywali mięsnie brzucha, jak się naciągały pod żebrami i pękały. Po paru chwilach lekarz oznajmił, że wyciąga dziecko, zaczęłam się kołysać na boki, chlusnęły wody płodowe i usłyszałam kasłanie Adasia. Nie rozkrzyczał się, za to ja się rozbeczałam jak dziecko. Pokazali mi go na chwilkę i zabrali do kącika noworodka, tam się rozkrzyczał. Tak bardzo chciałam go jeszcze raz zobaczyć i przytulić. Mąż czekał pod drzwiami i jako pierwszy z nas wziął małego na ręce Ja jeszcze dość długo leżałam na stole, oczyszczali mnie z łożyska i reszty. W pewnym momencie zrobiło mi się totalnie niedobrze, aż powietrza zabrakło, okazało się, że to przez to, że lekarze czyszcząc macicę uciskali mi na żołądek. Jak emocje opadły to ze zmęczenia w końcu przysnęłam na chwilę. Jak mnie pozszywali, zawieźli na salę, zaraz przyszedł M, wyglądał jak pijany ucałował mnie i pobiegł do Adasia na Noworodki. Po poł godzinie przyjechał z nim w szkiełku i położył mi go przy piersi. Poczułam jego słodki ciężarek na sobie ale nawet nie mogłam go porządnie złapać ani podnieść głowy bo leżałam na plecach bez ruchu. Po ok. 2 godz. znieczulenie zaczęło odpuszczać, mogłam lekko poruszać stopami i zaczęłam czuć brzuch. Przyszła położna i wyciskała mi z brzucha płyny. Później, gdy znieczulenie już całkiem odeszło położna znów przyszła i nacisnęła mi na brzuch... Krzyknęłam z bólu, myślałam, że się zesram tak to bolało... Wieczorem, po 8 godzinach położna kazała mi wstać. To była masakra. Ledwo mogłam się przerzucić z pleców na bok. Ból brzucha był niesamowity, klęłam jak szewc. Po wstaniu na nogi nie mogłam mówić, jakby zanikła mi przepona, za chwilę przestałam słyszeć, ciemno przed oczami i położna mnie położyła, bo zemdlałabym. Kolejna próba wstawania była nazajutrz rano i znów chwila na nogach i prawie zemdlałam. Ale po południu udało się i dotoczyłam do WC. Potem starałam się jak najwięcej razy zmieniać pozycję w łóżku, siadać, kłaść się, wstawać, łazić. I w kocu się rozruszałam. Opatrunek z rany odkleił się sam po 3 dobach, na 4 dobę zdjęli mi szwy i do domku. Nie wiem, czy cesarka to lepsze rozwiązanie, mimo, że przy porodzie się nie cierpi to potem jest masakra, za to przy sn się cierpi a szybciej dochodzi do siebie...
U nas też noc niezbyt przespana. Adaś walczył z nami do 2, po kilku karmieniach dopiero usnął. O 6 pobudka na kolejne, szybko poszło i o 6.30 już zasypialiśmy. Po 9 się obudził, dostał cyca i "bawił" się z tatą lubi leżeć u taty na klacie Zasnął dopiero o 11 po ponownym karmieniu i teraz śpi, kolejna pobudka o 14. Położna kazała go wybudzać co 3 godz. w dzień i co 4 godz. w nocy i karmić. W poniedziałek znów do nas przyjdzie i zważy Adasia, jak waga pójdzie znacząco w górę to może będziemy mogli robić dłuższe przerwy, chociaż w nocy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Madlen
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mój promyczek słońca :-)
- Posty: 1726
- Otrzymane podziękowania: 0
M. się dobrze spisuje?
Jeja ale fajnie..
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monia_T
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1239
- Otrzymane podziękowania: 0
Madlen ta sól jest pod ciśnieniem, ale leci taka bardzo drobniutka, delikatna mgiełka. Jednak ja tego używać będę tylko jak coś suchego pojawi się w nosku, jak jest czysty to nic tam nie psikam. Aspirator frida też kupię.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Paulinka i Dorotka nasze Skarby :)
- Posty: 5212
- Otrzymane podziękowania: 0
Ale pewnie wszystkie te specyfiki są dobre tylko właśnie o to ciśnienie chodzi. W disnemar jest optymalne, w sam raz, jak dla takich maluszków
princess po 8 godzinach stawiali Cię już nagi? Strasznie szybko. Mnie rehabilitantka stawiała na nogi dopiero w drugiej dobie po cc.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chomiczka
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 846
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja nie wiem czy dam radę, czy cc czy sn to ból pewnie nie do wyobrażenia...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- honka_18
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1452
- Otrzymane podziękowania: 67
A ile Adaś waży to nie mam pojęcia napisze jutro bo mam wizyte kontrolną to pewnie go zważą a jak nie to w poniedziałek bo przychodzi do Maluszka Health Visitor zważyć z mierzyć i takie tam. 2.5 tyg temu ważył 4 kg
princess to się wycierpiałaś, że nie dają nic przeciw bólowego tutaj to po naturalnym chodzą i pytają czy podać coś przeciwbólowego, a po cesarce nawet nie pytają tylko co 4 godz podają kroplówki przeciwbólowe moja siostra miała 2 cc
Ja mojego Adasia nie budziłam na karmienie też kazali ale mama i siostra doradziły żebym tego nie robiła bo budzone dziecko jest niespokojne i rozdrażnione. Maluszek jadł co 5 godz widocznie częściej nie potrzebował
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aniajulia2
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 273
- Otrzymane podziękowania: 0
Gratuluje kolejnym mama.
My prawdopodobnie jutro wyjdziemy jak Igusia przybieze na wadze i nie dostanie żółtaczki.
Ogólnie uspokoiła się troszkę ale donośnym krzyk jej pozostał.
Co do mnie to tak: zaczął mi się nawal pokarmu, nadal nie mogę leżeć na plecach przez te hemoroidy i sikam na stojaco. Prawdopodobnie mam ucisk na jakiś kreg bo sinieja mi nogi jak siedzę i bardzo bolą jak leże. To tyle byle by się znaleźć w domu.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aniajulia2
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 273
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- princess
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1262
- Otrzymane podziękowania: 0
Monia teraz już prawie normalnie funkcjonuję, tzn. chodzę normalnie, w łóżku jak zmieniam pozycję czasem coś zaboli i muszę podtrzymywać brzuch. Najgorsze są pierwsze dwie doby po cesarce...
Agusiak ogólnie to niby po 12 h powinno się stawać na nogi po cesarce, bo jak się za długo leżakuje to niestety mogą się zrobić zakrzepy.
Chomiczka na szczęście nie czułam bólu, tego jak mnie kroili i rozrywali mięśnie, ale uczucie dziwne. Nie bój się, ja niczego nie żałuję Dzidziuś wszystko wynagradza
Honka dostawałam leki przeciwbólowe najpierw w kroplówce, potem w zastrzykach i w tabletkach, pomagały ale ból pojawiał się podczas zmian pozycji, napinania mięśni itp.
Jak często kąpiecie swoje maluszki? W szpitalu mi go raz wykąpali i przy wypisie do domu doradzili, by kąpać go co parę dni albo raz w tygodniu, aby maź płodowa robiła swoje na skórce, myjemy mu tylko dupkę, buźkę i rączki pod kranem. Dziś będziemy go pierwszy raz kąpać w wanience Trochę się boję Ale przyjdzie mama nam pomóc.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dominia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 15.02.2013 Moje życie stało się piękniejsze <3
- Posty: 2731
- Otrzymane podziękowania: 0
Bardzo Cię podziwiam jeżeli chodzi o cesarkę, ja miałam chwilkę bóle i się skończyły.. fakt krocze w pierwszy dzień bolało bardzo ale codziennie było coraz lepiej
Co do omdleń to tak samo miałam .. zaraz po porodzie musiałam się iść wysikać, taka byłam fifa rafa, że mąż przyniósł mnie spowrotem na łóżko a w którym momencie to było .. nie wiem na drugi dzień też ze mną poszedł siku i tak samo mnie przyniósł, niby zdążyłam usiąść na krześle ale było za późno
najgorzej było wstać pierwszy raz z łóżka rano po porodzie .. miś mi pomógł a tu fruuuu leci po nogach sam nawet zaczął tą krew sprzątać .. ale zaraz wpadła sprzątaczka i już było czysto
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- andzia_zg
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Andzia
- Posty: 4661
- Otrzymane podziękowania: 14
Ja zmykam z forum. Idę zjeść obiad a potem lecę na KTG. Miłego popołudnia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- [email protected]
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1015
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia123m
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Narazie wysprzatalam,bylam na zakupach,wyszlam na 4pietro pierwzy raz od poczatku ciazy i nic nie czuje.moze jak podloge na kolanach mylam? To przez chwile szyjke...ale zadnych rewelacji..widac to jeszcze nie moj czas....znow sie bede bac sobota niedziela zeby dotrwac do poniedzialku...
Kapsulki do ekspresu mi sie koncza.smialam sie do M ze dzis ostatnia kawa i w nocy pojedziemy...ale raczej szans nie ma.czuje sie dzis wrecz rewelcyjnie...moze po tym potasie...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gabilee
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1524
- Otrzymane podziękowania: 0
melduje sie nadal w 2 paku i nic nie zapowiada sie na zmiany
michasia tez licze na to , ze po tyg dwoch zejdzie mi 10-12 kg , ale nad reszta napewno bede intensywnie pracowala , bo nie moglabym chodzic gruba , to nie moja natura ...
a co do porodu mysle , ze zorientujemy sie kiedy to mimo , ze sama mam takie obawy kochana
olu wielkie gratulacje sliczny bobasek
madlen jak bialy nalot to to jest to jakos sobie poradzimy po porodzie z maluszkami z M. czy bez nich ja tam samowystarczalna jestem ale moj M. sie bardzo garnie do pomocy ...
dominia to dziewczyny mialy racje 2-3 dni i sie unormowuje ciesze sie bardzo , ze walka 1:0 dla ciebei
chomiczka to mze juz cos sie rozkreca moze warto zajechac na ip ? bo z tym paciorkowcem musisz zdazyc
honka przesliczny Adas
kasia super wiesci
wlasnie ogladam cieza z zaskoczenia juz dlugo nie moglam trafic na ten program
princess az sie pierwszy raz poplakalam jak ktos tu na forum opisal porod
cudownie , ze Adas jest z toba
ja dzis bylam dopelnic rzesy , ostatnio zrobilam pedicure , manicure i wywoskowalam nogi i biki
dzis tylko sie ogole na pipce , bo za krotki na wyrywanie sa i moge is rodzic
ciekawe co bd do jutra moze cos sie rozkreci a ja nie to do szpitala i zobaczymy moze bede musiaslam czekac , ale po opowiesciach o cc to wole sn
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.