Mamusie marzec 2013

Na weekend zawsze jest pustka. jutro sie rozkręci

Ja też zmykam. do jutra

Masakra 20minut temu skończyłam jeść kolacje a już mi w brzuchu burczy...W ogóle może przeniose się z łóżkiem do kuchni to zaoszczędzę na łażeniu


Spokojnej nocki dziewczynki i dzidziusiolki e-ciocia koticz przesyła buziaki

Do jutra

dobrej nocy
do jutra

nooo nadrobiłam Was! jak na niedzielę to poszalałyście z postami

Depeche hehe fajna agentka z Twojej córy!

aż mi się mój małż przypomniał jak podjadał zanętę na ryby a na moje zniesmaczenie odpowiadał ,że nie wiem co tracę bo smakuje jak piernik 'uwierzyłam' na słowo,zresztą on wszystkiego musi spróbować,pokarm dla psów, kotów a nawet dla chomika wypróbował

Malinka piękne zdjęcia ze ślubu!

a mnie od tego wczorajszego sprzątania pobolewa brzuch w sumie to nawet nie jest ból tylko takie napięcie..heh chcica jest ale daruje sobie może jutro już będzie ok..

a świrki odstawione na lotnisko, nawet odczekaliśmy jak odprawę przejdą (trzeba się upewnić że wylecą), pomachane i już niedawno dzwonili z Irlandii,że są na miejscu nooo pozytywnie jest

kurdee jutro m wcześniej wraca z pracy,a ma przyjechać kurier z telefonem dla niego mam nadzieję,że nie 'wpadnie' na niego heh bo po niespodziance będzie

człapię pod prysznic...

dobrej nocki!

My dopiero do domu niedawno wróciliśmy.Plecy mnie bolą od siedzenia i brzuszek mnie z boku kłuje mam nadzieje ,że poleżę i mi przejdzie. Nic mi się już nie chce.Pójdę się umyć i spać .Dobrej nocki do jutra

A ja piszę dopiero teraz - szaleństwo! Od kilku nocy nie mogę zasnąć, zasypiam okolo 3, 4 nad ranem, wczesniej NIC nie działa.

lafi nigdy nie zachwycalam się dziećmi, wszystkie wydawaly mi się takie same, pomarszczone itd. teraz, jak mam małego człowieka w brzuchu, to sobie wyobrażam, jak będzie wyglądał i patrzę na takie foty z opadem kopary

depeche widać, że z Laury niezła agentka, poważnie. Po oczach takie diabliki w nich się świecą a z pozoru złotowłosy aniołek...

Ja się rano dziś obudzilam z takim bólem.. cala prawa pachwina, jakby mi ktoś czymś gorącym przypiekał, promieniowało w plecy i nogę. Poleżałam chwilę w zmienionej pozycji i powoli zaczęlo przechodzić. Plus ból w spojeniu łonowym. Ale też przeszedł. Ogólnie - cale podbrzusze mi napiżdża, jest spięte, a dziś jeszcze mnie wzięło na lekkie przemeblowanie i już w ogóle dołozyłam do pieca. Zobaczym, co będzie jutro.


A jutro,a już praktycznie dziś, wraca mój W. Ciekawe, czy mi coś przywiezie :>:>

A! miałam Wam coś opowiedzieć, historia z dzisiejszego popołudnia. Koleżanka wyjechała na szkolenie na 3 dni i podrzuciła mi swojego psa. Spore bydlę, zostawiła mi dla niego mięso, które mu miałam gotowac bez przypraw. Wstawiłam, ugotowałam, przełożyłam do psiej miski i odłożyłam na blat, żeby mu nie dawać gorącego. Wpadla koleżanka, która ma brzydki zwyczaj, że jak się ją czymś częstuje, to ona zawsze jest pełna i dziękuje, a jak się ją zostawi samą, to zaraz coś podjada - z szafek, lodówki itd. Przyłapałam ją nie raz. Poszłam do kibelka się odsikać i jeszcze w duchu sobie pomyślalam, co tym razem zniknie. Wracam, a na misce z psim żarciem mniejsza połowa opędzlowana Dodam, że pies biegał w ogródku :d

Faken offca jest 5:55 a Ty dwie godziny temu z hakiem pisalas!!! I to jeszcze co! Zaraz zwymiotuje do wlasnego lozka hahah co za kolezanka, nie wiem skad jak wytrzasnelas ale uwazaj zeby Ci sie w przyszlosci do cyca nie dopadla jak przysniesz;)

Ps piesek jakiej rasy? Uwielbiam pieski.

Dzien dobry lasencje, nie zapomnijcie o 9 byc myslami z Gosiaczkiem.

Wczoraj wieczorem mnie zlapaly zle hormony, rozmyslania egzystencjalne. Ale sie zrobilam smutna i poczulam nieszczesliwa, dopadly mnie mysli, co mi sie nie podoba i co bym chciala inaczej. Juz mialam ochote tez wygnarnac Igorowi. Ale w koncu nie odezwalam sie i zasnelam (z mokrymi okami) nie wiem co to bylo. Jakis prezent od poniedzialku chyba, w koncu to ostatni poniedzialek przed koncem swiata!
Buu.

Zapraszam do mnie na sniadanie;)

Pamietamy pamietamy o Gosi .... brrr akie zimno lece na wizyte... malinka wyslalam ci zapr na fb ;p

dzien dobrek:0
Włąśnie wróciłam z pobieranie krwi, pierwszy raz reka mnie boli ze masakra, normalnie nie dojechałą mdo domu musiałam sobie drożdzówke kupic

Cześć Brzuszki!

Melduję się na forum. Na pewno się o mnie martwiłyście, za co z góry dziękuję, ale moja nieobecność była spowodowana brakiem internetu. Wrrrr! Od południa w czwartek nie mieliśmy sygnału z neostrady. Telefony, zgłoszenie miało być usunięte przed weekendem, taaa....

Cieszę się, że znowu mogę z Wami popisać. Postaram się nadrobić to, co napisałyście, aby być na bieżąco.

Witam nową mamuśkę-Malinkę 25

Gosiu trzymam dzisiaj za Was baaardzo mocno kciuki, jestem myślami z Tobą i Zosią.

Dobrego poniedziałku Wam życzę!

Dzień dobry!

Ja tylko na chwilkę, jadę do rodziców za chwilę i zostaję na noc, bo u nas dzisiaj zanosi się na śmierdzące prace remontowe, więc żeby nie wdychać podjęłam decyzję o ewakuacji
Mąż wczoraj mnie zaskoczył, powiedział, że on chyba chce być przy porodzie!!! Co za zmiana! Powiedziałam mu, że to jego decyzja i jaka by nie była, nie będę miała żalu, ani nic podobnego i żeby się dobrze zastanowił, bo to nie będzie miły widok. Ciekawe czy mu się to jeszcze odmieni.
Jakoś dzisiaj mi duszno, w ogóle mi duszno, zwłaszcza jak leżę A tu przed nami jeszcze 2,5 miesiąca...

Dzien doberek

Ja własnie zjadłam sniadanie i zajadam ciasteczka do herbaty O dziwo mało postów miałam do nadrobienia,bo zazwyczaj od rana ostro produkujecie

Malinka poglądałam sobie Twoje zdjęcia na fb i kurcze bardzo ładna z ciebie kobietka i masz fajne kiecki pozycz jakąś (ale porodzie:P)
Ciekawe czy wiesz kto jest kto na fb

Ciekawe jak Gosia27 po wizycie...

Agnieszka miłego pobytu u rodziców

aksa jak tam po remoncie? Jak podoba Ci się efekt końcowy?

Lafi ja tez cos ostatnio bym ciągle jadła. Może nie jem tuczących rzeczy,ale po ok godzinie po posiłku czuje już głód. może to dlatego,że jem trochę mniejsze porcje, bo poprostu mi się nie mieszczą w żołądku.

vernix w końcu jesteś

offca koleżanka chyba musiała miec niezłą minę jak sie dowiedziała, że zjadła jedzenie dla psa

xxElaElaEexx pewnie dalej szaleje z przygotowaniami do slubu

a gdzie zaginęła mamcia,lusiaczek i inne? Pewnie porwały sięwwir świątecznych przygotowań

Cześć lalki!

U nas po śniegu już prawie nie ma śladu i jest 9'C więc i Święta zapowiadają się szaro-bure

Ja zjadłam śniadanko i wybieram się na zakupki i jeszcze do pralni spodnie garniturowe męża oddać do czyszczenia przed świętami.Ja na Wigilię mam sukienkę,a w oba świąteczne dni będę w jeansach bo nie mieszcze się w nic innego a szkoda mi kurcze kupić na jedno wyjście

Kuuuurcze,żebym nie zapomniała mężowi koszul poprać i poprasować,weźcie też pamiętajcie o tym moim chłopie i mi koło środy/czwartku przypomnijcie


Życze Wam wszyskim udanego dnia.

a o Gisi i Zosi myślę stale od wczoraj....trzymam mocno kciuki i nawet Jagódka spokojna jakby wyczówała napięcie...Czekamy na wiadomość

Melduje że Gosia i Zosuia juz po wszystkim zebyscie sie nie denerwowaly . Jest malutka poprawa reszte szczegolow napoisze Wam jak wroca do domku i odpoczną . A ja juz moge isc spokojnie gotowac buziole

Hej mamuśki

Ja właśnie wcinam jabłko ,bo stwierdziłam ,że nie ma nic dobrego do jedzenia na śniadanie (a lodówka pełna).
Znowu śnił mi się dzień mojego ślubu
U mnie również szaro-buro ,pada deszcz +5stopni Kurczę żeby w dzień ślubu było -3 i sypał śnieg

A tak to nuuuuuuuuuuuuuuudddddddddyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy