Mamusie marzec 2013

Gosia27 napisał:

Ufolka i nie pomyliłam się! Wiedziałam że szybko urodzisz:-* gratulacje!

UFOLKA jaki sprint!!!! GRATULACJE!

Ja leze i prowokuje malego zeby dawal znaki zycia, nie wiem czy on tez sie zle czuje przez to, ze ja chora, ale jakis taki malo ruchliwy jest. Strasznie sie poce, wczoraj mialam mega powera, czuje , ze ten dzien zbliza sie coraz bardziej.
Kurdeeee, jak moj sie jednak moze przekrecil ( czego nie wiem, bo zupelnie nie wiem czy to dup.a czy glowa ), to skoro Ufolka tak smignela , to moze i ja urodze sn.

Kinga2424 napisał:

Witam:)

Ufolka Życzę Ci szczęśliwego porodu!!!

Ja po tym jak mi doradziłyście wyparzałam wszystkie butelki, smoczki, laktator

Dziś zaczynamy z Depeche 39 tydzień

No tak , ja to zyje juz tylko usg we wtorek , wtedy ie potwierdzi czy glowa w dol, czy siedzi na pupie. Ale mala jest taka chora, ze naprawde tylko nie teraz. Juz nie wspomne, ze ja sie raczej na pewno rozloze.

Kinga2424 napisał:

Agnieszka86 Mój mąż jak narazie jest szczęśliwy, że za niedługo będzie z nami Paulinka. Kiedyś czytałam taki artykuł, że należy zostawiać tatę samego z Maleństwem, a wieczorne kąpanie Dzidzi przez tatusia zbliżają ich do siebie. Że tatusiowie mają większe dłonie, idealne by pomieścić w nich te malutkie ciałko:) I jak mój to przeczytał, to wymyślił, że to on będzie ją kąpał, a mnie nawet nie dopuści do niej. Zobaczymy jak to będzie po porodzie, mam nadzieje, że dotrzyma słowa:)

Przepraszam za błędy i literówki:)

Heheheh to ja jednak geniusz jestem. Moj maz korzystal przez moje problemy laktaycjne, on mala od poczatku karil wieczorem, kapal i uieral i kladl spac. Ja ogladalam " Na wspolnej". No, ale on mial doswiedczenie przy kapaniu dzieciakow i chcial , nie bal sie. Mysle, ze m.in dlatego oni maja taki kontakt, ze mala budzie sie rano i wola " tatusiu". Do dzis on ja ogarnia wieczorami, a ja ogladam " Na wspolnej", ale powiedzial, ze w malego juz go nie wrobie . W kazdym badz razie nie wolno byc za bardzo zachlannym na dziecko, bo wtedy partner sie poczuje odsuniety. JA mialam dola , odzylam, pamietam mala miala z tydzien, a ja poszlam sobie kupic nieopodac wkladki do butow i do apteki, doslownie piec minut drogi mialam, a poczulam, jak pachnie powietrze, ze jendak zyje. Nie tylko te pieluchy i cycki.

Gosia27 napisał:

Hej
czy to nasza ostatnia niedziela w dwójkę, tego nie wiemy.Nie wiemy czego się spodziewać,jak będzie...to na pewno niedziela którą spędzimy ze sobą razem w domu, blisko siebie...a co dalej. Nie boimy się,choć jest nam przykro, że przechodzimy tak trudny okres, że oczekiwanie na naszego maluszka jest takie a nie inne...
Nosidełko dla małej pachnie świeżością,szafa z ubrankami czeka...wszystko czeka...
Torba do szpitala już sprawdzona, choć jeszcze parę razy do niej dziś zajrzę...
Noc spokojna, dziś ostatnia nasza wspólna. Bo nie wiemy kiedy połozymy się znów razem...
Śniła mi się Zosia, że była operowana, lezała pod respiratorem ale tylko parę dni, że jest silna...

Agnieszka lada chwila będziecie nadawać na wspólnych falach. Tak jak dziewczyny mowią, szczera rozmowa z K to najlepsze lekarstwo.
Ufolka 3mam mocno kciuki za Was. Przypuszczam że do 14-15 będziecie już się tulić
Katarzyna wytrwalości

Ciekawe jak Vernix
Jak sobie radzą Panika, Malinka, Unbrekable

NO wlasnie tak sobie lezalam i myslalam o Was Gosiu, ze jutro idziesz do szpiala.

No to Ufolka gratulacje, niezły sprint

Ufolka !!! Jesteś boska! cieszymy się ogromnie, aż nie mogę uwierzyć! super, gratulacje!

moje dzisiejsze zachcianki!

Wie ufolka gratuluje ekspresowy poród też tak chce

a ja mam dziś zły humor od rana jestem nie wyspana zła wkuwr.... mnie wszystko mama, siostra reszta rodziny mam ochotę płakać
To hormony?

Kika - najprawdopodobniej tak. Czym Cie wkurzyly?

Kika mam taki sam humor dziś,

Spakowałam paczke dla Seweryna, ostanio praktycznie cały czas spedza u dziadków, normalnie juz teskinie zanim, ale nie chce mu stresów dokłądac, bo w przedszkolu jest cos nie tak, nie che chodzić, dopiero od stycznia, cos tam musi sie dziać. Nerwicy mi sie nabawi, jak sie wkurze do jakis podsłuch założe.

Też mam jakiegoś nerwa wtf?

Beata ogólnie mam zły humor i wkurzają mnie pierdoły, słowa, jestem przewrazliwiona na niektóre rzeczy
Teraz wszyscy siedzą w dużym pokoju a ja w sypialni leze i nie mam ochoty wręcz na nich patrzeć

Gosia27 napisał:

Też mam jakiegoś nerwa wtf?

Stres nas dopada pod koniec

Nie przejmuj sie Kika. Jestes zmeczona, organizm wyczynia cuda przez 9 miesiecy tworzac bezpieczna oaze dla maluszkow, nad hormonami mamy panowania zero. Na szczescie mozesz sobie odpoczac w osobnym pokoju. Rozumiem Cie. I mam wrazenie, ze nikt kto nie jest teraz w 9 miesiacu ciazy mnie nie rozumie, nawet moja mama - a przeciez urodzila 3 dzieci - ale to sie chyba zapomina jak kobiecie jest ciezko. Poza tym kazda ciaza inna, wiec innym moze latwiej bylo. Jak musisz poplakac to sobie poplacz, albo pokrzycz, mozesz nawet rzucic talerzem (tylko nie celuj w ludzi) jutro bedzie lepiej, zobaczysz :***