Mamusie marzec 2013

mnie jakoś kluje brzuch tak od góry aż sie ciezko oddycha i cycki bola.
Ela daj znac koniecznie!

kto jeszcze ma dzisiaj wizyte?

Gosia27 napisał:

Hej dziewczyny...
przekleństwem jest to cięcie, albo jestem tak przemęczona albo sama nie wiem. Wszystko mnie boli..dosłownie. Ciągle biorę leki p/bólowe. Mam bardzo dużo pokarmu, ściągam co 3h i mrożę.

Wczoraj pierwszy raz widziałam Zosieńkę. Jest prześliczna,przecudowna. Mamy na prawdę piekną córeczkę.
Wczoraj była próba odłączenia Zosi od tlenu, radziła sobie. Więc jak dzisiaj będzie taka mozlwiośc to pani dr chce ja przystawić do piersi. Stan jej jest stabilny.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

zadzwoniłam do położnej powiedziała że to mogą być potówki ale jeśli mnie to martwi to żeby podjechać do pediatry to zobaczy małego, odrazu go zważą i w ogóle, więc na 15 jedziemy do przychodni.

Cześć!!!U mnie też pogoda pod psem,całą noc padał śnieg teraz pada deszcz i jest +2,5 st więć chlupa się zrobiła ledwo się z wózkiem do sklepu przedarłam...

Moja córcia znów przespała 7godzin za jednym zamachem...ciekawe czy jej tak już zostanie...

Podaję małej ten esputican jak widzę,że się pręży i potem jak się do niej przytulam to słychać jak jej w brzuszku pękają bąbelki i zaczyna sie pierdzonko

Paulina Ty nam chyba nie pokazywałaś Michałka jeszcze...chyba,że mi fotka gdzieś umknęła...

Świetne są te huśtawki,ja chciałam taką jak Kika ale trzymałabym ją chyba na stole niestety 36m2 to zdecydowanie za mało na takie fajne rzeczy może przy następnym dziecku...(w innym mieszkaniu)

Na obiad mam mielone (mąż je normalne-ja bez cebuli i ugotowane w wodzie-średnie są w smaku )

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

AniaCzajka- a może to rumień? W szpitalu dziewczyna z sali miała synka, który miał czerwone plamki. Powiedzieli jej, że to rumień i nie ma się czym martwić.

Ela żebyś tylko nie zaczęła w domu rodzić.

Gosiu-Trzymam za Was kciuki, będzie dobrze. Malutka potrzebuje trochę czasu.

Ciekawe jak czuje się Offca. No i Zimucha się nie odzywała, albo mi umknęło...

Mój synek rano dziś leżał sobie ze swoim tatusiem aż tu nagle buum i zwymiotował tak potężnie, że tatuśdostał w oko. Myślałam, że się posikam jak na niego patrzyłam;p
Była u nas położna, powiedziała, że mały wygląda bardzo dobrze, i zerwałą mu strupek z pępuszka, żeby krew się pod nim nie zbierała i pępuszek wygląda ślicznie.

Hej
Wróciłam ze szpitala. Ktg chyba ok, wiekszych skurczy nie ma. Ale zrobilo sie mi sie goraco, niedobrze , jakby mi krew miala pierdyknac do glowy. Moj lekarz na urlopie, wiec latalam za innym zeby opisal, mowi, ze dobrze i sie mam szykowac ( wiem tyle ile wczesniej). Coraz bardziej sie boje czy podolam psychicznie i fizycznie. Teraz to mam juz tylko to w glowie, jeb.ieta jestem , b powiennam myslec, zeby dziecko bylo zdrowe, a ja sie boje takich moich dolegliwosci fizycznych , strachu, bolu, wstydu. CO ZE MNIE ZA MATKA! Juz bratowa dzwonila, tlumaczy mi, ja to wszystko wiem, ale dalej swoje w kolko. MAly sie chyba cofnl troche, bo na KTG nie mogli go zlapac. Mowia , ze chyba nadal glowkowo tylko , ze jezeli sie pozno obrocil to tak do konca na pewno nie zrobil obrotu. Lepiej sie mi sie dzis chodzi i w sumie lepiej sie czuje, tylko to cisnienie, a wyszlo mi tylko 130/75. Zwyczajowo mam cos 100/6 odczuwam duza roznice.

Sluchajcie, Aksa poszla dzis na wywolanie?

Gosiu, bardzo sie ciesze, ze Zosia stabilna. A ze sliczna dziewczynka to my tu wszystkie wiemy.

No musiał się podniesc , mam zgage jak skur....

Panika992 napisał:

AniaCzajka- a może to rumień? W szpitalu dziewczyna z sali miała synka, który miał czerwone plamki. Powiedzieli jej, że to rumień i nie ma się czym martwić.

Ela żebyś tylko nie zaczęła w domu rodzić.

Gosiu-Trzymam za Was kciuki, będzie dobrze. Malutka potrzebuje trochę czasu.

Ciekawe jak czuje się Offca. No i Zimucha się nie odzywała, albo mi umknęło...

Mój synek rano dziś leżał sobie ze swoim tatusiem aż tu nagle buum i zwymiotował tak potężnie, że tatuśdostał w oko. Myślałam, że się posikam jak na niego patrzyłam;p
Była u nas położna, powiedziała, że mały wygląda bardzo dobrze, i zerwałą mu strupek z pępuszka, żeby krew się pod nim nie zbierała i pępuszek wygląda ślicznie.

To jemu już kikut odpadł?Czy ona mu ten kikutek zerwała?

Moja mała jeszcze ma kikuta...

Depeche- Aksa chyba miała jutro iść o ile dobrze pamiętam.

U mnie kupa śniegu leży, a na termometrze +4. Szkoda, że aż tyle śniegu, bo bym małego na spacer wzięła...

Koticz- małemu odpadł kikut w 5 dobie, został tylko strupek. Teraz już nie ma nawet strupka, jest pępuszek

Panika992 napisał:

AniaCzajka- a może to rumień? W szpitalu dziewczyna z sali miała synka, który miał czerwone plamki. Powiedzieli jej, że to rumień i nie ma się czym martwić.

Ela żebyś tylko nie zaczęła w domu rodzić.

Gosiu-Trzymam za Was kciuki, będzie dobrze. Malutka potrzebuje trochę czasu.

Ciekawe jak czuje się Offca. No i Zimucha się nie odzywała, albo mi umknęło...

Mój synek rano dziś leżał sobie ze swoim tatusiem aż tu nagle buum i zwymiotował tak potężnie, że tatuśdostał w oko. Myślałam, że się posikam jak na niego patrzyłam;p
Była u nas położna, powiedziała, że mały wygląda bardzo dobrze, i zerwałą mu strupek z pępuszka, żeby krew się pod nim nie zbierała i pępuszek wygląda ślicznie.

no nie wiem co to może być;/

koticz napisał:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Koticz, nawet ja tak nie wygladalam, ja to powiem szczerze mam nawet resztki makijazu na oczach

bry, nadrobiłam was!!

rany co za poranek miałam obudziła mnie o 5.30...migrena ale to taka gigant..dopiero o 10 przeszło mi w zwykły ból głowy zresztą do teraz czuję, lekki ból, masakra byłomi niedobrze dosłownie oczy myślałam,że mi wylecą tak bolały...kurwa i tak se mysłałam żeby tylko teraz poród się nie zaczął bo nie podołam!! dopiero przed 12 zwlekłam się z łóżka...okropieństwo.....

próbuję dodzwonić się do swojego gina żeby się dowiedzieć na która powinnam się stawić jutro na IP i czego mam się spodziewać ale nie odbiera to nie mój dzień

Ela ciekawe czy już startujesz

Gosiu to dobre wieści!! trzyamy dalej kciuki za Was!!

Depeche toza wiele to ci nie powiedzieli...myślałam,że podadza ci jakaś datę czy cos..

Wrocilismy do domku... zanim was nadrobie minie wiecznosc .... Czy wasze dzieciaczki tez sa takimi glodomoami??? moj jadlby co chwile czesto mu sie ulewa ...Waszym tez ??? Bo juz sie martwie ze cos nie tak z moim pokamem... jestem beznadziejn