Mamusie marzec 2013

Cześć Dziewczyny:)

My dalej jesteśmy 2w1. Troszkę mnie w dole brzucha pobolewa, ale jakoś nie wierzę by miało to jakiś większy wpływ na zbliżający się poród.

zimucha Serdeczne gratulacje. W końcu w domu. Długo byliście w szpitalu.

U nas dziś pogoda taka se. Zero słoneczka. Ale na szczęście jest na plusie.

Dziś mamy wizytę popołudniu o 16:10. Już nie umiem się doczekać.

A torebka rzeczywiście śliczna. Na tej stronie z allegro jest dużo ślicznych rzeczy.

Hej

Nadal w dwupaku, a juz mam dosyc, w nocy mnie bolalo na dole, cislo strasznie. Teraz przeszlo, a juz myslalam. Zapewne jak zwykle mi beda wywolywac, a juz nawet powoli przywyklam co tej mysli. Ciekawe co Aksy, juz ch. rzuca, czy jeszcze .

Zimucha GRATULUJE. Super, ze szybko poszlo.

Kika, wiesz co, moj cos kolo 3 kg wazy, ale jakos chyba wole te opcje niz prawie 5. Moja babka urodzila sn prawie 6 kg dziecko, tyle , ze szoste. Mozna , mozna. Ale jakos ja nie chce. Ciekawe od czego to zalezne.

Ufolka, male są słodkie.

Mamcia, witaj z powrotem. Siedzialam dzis w klopie i o Tobie myslalam ( bez urazy), czemu sie nie odzywasz.

A nie wiem co ja jeszcze mialam napisac. Ide te torebki ogladac, bo nie Elka oswiecila i teraz musze

Depeche torebka wymiata juz widzę twoją agentkę w nią wyposażoną

Kurde co.zrobic żeby w tym tygodniu urodzić już niewiem sama, nie chce oxy w środę. Może organizm sam zareaguje w terminie

Hej;)
My wlasnie jemy;) musialam sciagnac troche pokarmu, zeby maly sie nie krztusil. W.3 min sciagnelam 40ml, nie dziwie sie, ze on nie nadaza lykac mleczka...

My w nocy mielismy pobudke przed 2, pozniej przed 6 i teraz.

Kika trzymam kciuki, za wizyte.

Torebka jest swietna!!

Panika992 napisał:

Hej;)
My wlasnie jemy;) musialam sciagnac troche pokarmu, zeby maly sie nie krztusil. W.3 min sciagnelam 40ml, nie dziwie sie, ze on nie nadaza lykac mleczka...

My w nocy mielismy pobudke przed 2, pozniej przed 6 i teraz.

Kika trzymam kciuki, za wizyte.

Torebka jest swietna!!

Torebka zabojcza, ale koszt 60 zl, sporo, dziecko ja zaraz wykonczy. Musze m. pokazac.

Matko, ale masz mleka. Ja to machalam i machalam i jak bylo 40 ml to bylam szczesliwa.

Waszka87 napisał:

Depeche torebka wymiata juz widzę twoją agentkę w nią wyposażoną

Kurde co.zrobic żeby w tym tygodniu urodzić już niewiem sama, nie chce oxy w środę. Może organizm sam zareaguje w terminie

nie czeka juz we wtorek, dosyc szybko, dzien po terminie, ale pewnie dlatego, ze swieta za pasem i bedzie jazda na porodowkach. Ku.wa juz to widze, ja z moja psyche i drace sie wszedzie baby, przeciez je zaje.e. Zostalo mi kilka dni. Dziewczyny pija cherbatki z lisci malin ( lisci! do kupienia w sklepach zielarskich), ja w pierwszej tez pilam, a i tak mialam oxy. Nie podoba mi sie ta wizja, juz wolalabym urodzic z tydzien po terminie ale sama. Jeszcze do jutra mam zwolnienie. Oz w d.

Uaktualniona lista porodów:

www.zapytajpolozna.pl/120-i-iii/567061-m...jecia-maluszkow.html

ja czytałam ze ostre jedzenie pomaga wiec dzisiaj chinczora zamawiam

Hej dziewczyny, nadrobiłam Was
Jesli chodzi o laktację...hmmm to chyba na to nie ma reguły. Ja utrzymuje latacje póki co tylko laktatorem, co 3h reg sciągam po 100-120ml. Norma na dobe jest 700-1000ml. Rozmawiałam wczoraj z kol która jest konsultatem lakt i powiedziała mi że mam pic tyle ile potrzebuje, ja wypija teraz 1,5l na dzień a pokarmu mam bardzo duzo. Powiedziała że lada chwila laktacja sama sie ustabilizuje.

U mojej Zosi póki co nic złego się nie dzieje, wyniki ma dobre. jutro chcą już ją odłączyc od tlenu. W ogóle nie płacze, tylko sobie grymasi. Oczka otworzyła wczoraj na dosłownie 2sekundy!!! Skubana. Pielegniarki same mówią że ciagle spi. Dostaje juz regularnie mój pokarm. Moja kruszynka kochana, strasznie za nią tesknie, to nie wyobrażalne jak sie patrze że ma tak chore serduszko...łzy same się cisną do oczu ale mobilizuję sie bardzo.

Jutro R przyjezdza, dobrze bo jeden dzien dłużej i dostała bym korby. choć to tylko weekend.

Gratulacje dla świezo upieczonej mamusi.
Aksa powodzenia.
Katarzyna Wiktorek jest boski.

O qrw...oparzylam sobie paluchy przy wyparzaniu butelek...boli az ryczec się chce...
Wczoraj polezałam na brzuhu. ubrałam juz spodnie sprzed ciazy...wagi poki co nie mma, dam sie zaskoczyc.
Milego dnia kochane

Witam laseczki

Jaką mamy piękna zimę tej wiosny... U mnie masakrycznie sypie śnieg... gdzie ta wiosna... ja już chce wyjść w końcu z Wojtkiem na spacer, bo jeszcze nie byliśmy na dworze, tylko sie werandowaliśmy...

U mnie dziś nocka zawalona. Mały nie spał i musiałam przy nim siedzieć. Czuję sie jak zombiak. Teraz tez ma oczy jak 5zł...

Panika mój mały też sie krztusi. Tylko odpinam stanik a mleko już zaczyna samo ciurkiem lecieć. Młody najpierw próbuje zlizywac je z suta a jak już złapie cyca to sie krztusi :/ dopiero po chwili zaczyna normalnie ciągnąć. No i tak jak do tej pory jadł po 20-30 minut tak od wczoraj je 10 minut i już nie chce... a potem jest maruda, bo nie dojadł...

Dziewczyny to kto dziś w kolejce do rozpakowywania? Ja stawiam aksa lub Waszka

Wczoraj odpadł Wojtkowi w końcu kikut... po 20 dniach... (raczej stawiam że go sam jakos naderwał ubrankiem)

Nie wiem jak Wy ale ja nie wchodzę w ciuchy sprzed ciąży. Po pierwsze zostałam szeroka w biodrach, żadnych spodnie nie moge wlozyc oprócz ciążowych, a po drugie jeszcze mam spory brzuch... taki flaczek...

ufolka jakie te Twoje córcie są sliczne...

Gosia dobrze, że R przyjeżdża do Ciebie. Nie ma to jak ktos bliski obok... fajnie ze juz karmisz Zosię swoim mlekiem. A malutka dobrze że śpi, bo przez sen nabiera siły. Buziaki dla Was :*

Synek nie chce wyjść po dobroci to zabieram się za mycie okien, najpierw jedno i zobaczę

Andzia ale mi to tryska a nie leci. Jak nie odciagne, to mlody krzyczy i placze...;/ i tak w 6 min sciagnelam 80 ml (po 40 z jednej piersi)

U mnie deszcz pada, oby przeszlo do spacerku...

Waszka87 napisał:

Synek nie chce wyjść po dobroci to zabieram się za mycie okien, najpierw jedno i zobaczę

Witam, u mnie tez nic sie nie dzieje, po mega sprzataniu wczorajszym dzis nawet mini bolu nie ma, kurcze jak czekałam do 18 z obawą to teraz swieta w szpitalu spedze .

Cześć pipki!!!

Spokojnie dziołchy doczekacie się na maleństwa

Noooo Jagodzie przeszło to budzenie się co godzinę na karmienie ufff w nocy wstała o 4 i 7:30 i pewno zaraz wstanie głodomorek mój

Andzia a dlaczego nie wyjdziesz z Wojtkiem teraz skoro już się werandujecie to chyba się oswoił z temperaturą?Ja z Jagodą pomykam codziennie,nawet jak deszcz ze śniegiem padał no ale ja wyboru nie mam bo muszę iść na zakupy,żeby mieć z czego zrobić obiad...

Ufolka Amelka jest przesłodka

Ja też miałam oxy i jakoś nie zwróciłam uwagi,zeby bolało bardziej niż przed podaniem...masaż szyjki nawet nie pamiętam czy bolał,jakoś mi się wymazał z pamięci...W ogólę z bóli porodowych to zachowały mi się tylko te wstrętne skurcze przez które płakałam zwinięta w kłębek,może dlatego,ze tak długo mnie męczyły,bo partych już nie pamiętam...

Witajcie dziewczyny,

mnie dziś o 4 obudziły straszne skurcze,które miałam przez godzinę(co 7min) ,ale osłabły i się skończyły.Zasnęłam i spałam do 9.20
A wczoraj wieczór znowu mnie tak okropnie ukłuło w pipce ,że podskakiwałam z bólu
Dziś też będę dużo chodzić a szczególnie po schodach -może pomoże.

Jak do mnie nikt nie dzwonił czy rodzę,to teraz : kuzynka,mama,mąż,babcia...
Ciekawe kto jeszcze ?
Jak nie urodzę do godziny 19 to idziemy z mężem do kuzynki ,bo ma dziś bierzmowanie,ale do kościoła się nie wybieramy bo na pewno będzie trwało z 2 godziny a o miejscu siedzącym mogę pomarzyć.Oj znowu się najem A potem mogę rodzić



ZIMUCHA GRATULUJE!!!!!!!BUZIAKI DLA WAS!!!Ja chce mieć taki poród jak Ty !
Ufolka Ale masz śliczne córeczki!Aż bym je wyściskała takie kochane
Gosia Trzymamy mocno kciuki za Twoją cudną Zosię,która jest bardzo bardzo dzielna jak jej rodzice!!!
KikaDaj znać po wizycie